Aktualności

25. kolejka: Dopóki piłka w grze!

9
16 / 03 / 2024

fot. Łukasz Grochala / Cyfrasport

Łapiemy wiatr w żagle, więc dopóki piłka w grze jeszcze wszystko jest możliwe. W 25. kolejce PKO BP Ekstraklasy piłkarze ŁKS-u zmierzą się na stadionie Króla z Rakowem Częstochowa. Starcie z mistrzem Polski rozpocznie się w niedzielę o godz. 15. Wszystkie ręce na pokład!

Dajmy sobie szansę, nawet jeśli eksperci futbolowi dawno spisali nas na straty. ŁKS wygrał ostatnio dwa mecze z rzędu w Ekstraklasie i w żadnym z nich nie wyglądał na zespół pogodzony z losem, nawet jeśli bardzo dobre okresy gry przeplatał czasami z tymi słabszymi. Poza tym w sporcie nie chodzi wyłącznie o punkty, tabele i statystyki. Ważne są w nim przecież te momenty, które przyprawiają nas o szybsze bicie serce, ważna jest radość czerpana z rywalizacji i chęć bycia ciut lepszym niż wczoraj. A nade wszystko, ważne jest, że przeżywamy to wszystko razem.

I właśnie razem, bo tutaj kluczem będzie mobilizacja wszystkich bez wyjątku ełkaesiaków, tych biegających po boisku i tych zdzierających gardła na trybunach, spróbujemy zaskoczyć faworyta niedzielnych zawodów. A rywal to z najwyższej ligowej półki, w końcu aktualny mistrz Polski, który nie przyniósł wstydu polskiemu futbolowi w Europie, a i pomimo kilku wiosennych potknięć (porażka w Fortuna Pucharze Polski z Piastem, porażka z Wartą czy ostatni remis z Puszczą) wciąż znajduje się w grze o ligowe złoto i bez wątpienia potrafi zdominować rywala, o czym boleśnie przekonał się niedawno chociażby Lech Poznań (4:0), przekonała również, zwłaszcza na początku środowego spotkania, Korona Kielce (2:0).

Dawid Szwarga (trener Rakowa): Zależy nam na tym, żeby do meczu z ŁKS-em podejść jak do poprzednich. Ważna będzie konsekwencja w realizacji zadań. Ostatnie mecze pokazały, że na boisku może się wydarzyć wiele nieoczekiwanych rzeczy.

ŁKS pod wodzą trenera Marcina Matysiaka zrobił ostatnio kilka nowych rzeczy. W Szczecinie po raz pierwszy w sezonie zdobył dwa gole na wyjeździe, w meczu z Puszczą choć pierwszy stracił bramkę, potrafił odpowiedzieć aż trzema, odwracając tym samym losy spotkania, a na dodatek przywiózł na początku tygodnia do Łodzi pierwszy w tych rozgrywkach wyjazdowy komplet punktów, ogrywając niespodziewanie niepokonaną dotąd w 2024 roku Wartę Poznań. Oczywiście niedawne osiągnięcia ełkaesiaków nie będą miały znaczenia w starciu z mistrzem Polski, choć musiały wpłynąć i na atmosferę w szatni, i na konsolidację drużyny, i w końcu na dodatkową motywację.

Żaden z zawodników ŁKS-u i Rakowa nie musi w niedzielę pauzować ze względu na nadmiar żółtych kartek. Zmagający się ostatnio z drobnymi urazami Pirulo i Jakub Letniowski są gotowi do gry, więc niewykluczone, że znajdą się w kadrze meczowej. Trener Dawid Szwarga nie będzie miał do dyspozycji Ericka Otieno (nabawił się urazu w trakcie środowego meczu z Koroną), poza tym kilku innych zawodników wraca do zdrowia, lecz w Łodzi jeszcze chyba nie zagra.

Marcin Matysiak (trener ŁKS-u): Raków to jakość indywidualna przekładająca się na jakość zespołu, a do tego powtarzalność. Kluczowe są fazy przejściowe, bo po stracie piłki bardzo szybko Raków chce ją odzyskać i to są rzeczy. Wynik osiągnięty w spotkaniu z Puszczą był momentem przełomowym. Pozwolił uwierzyć w to, że nasza praca nie idzie na marne.


W lidze z tym rywalem przegraliśmy tylko dwa spotkania (w tym jesienią ubiegłego roku), poza tym łodzianie odnieśli aż osiem zwycięstw i czterokrotnie podzielili się z nim punktami. Dodajmy, że ŁKS nie przegrał dotąd z Rakowem Częstochowa na własnym stadionie, co więcej w czterech ostatnich spotkaniach w al. Unii 2 zawsze zgarniał w konfrontacjach z tym rywalem komplet punktów.

Starcie ŁKS-u z mistrzem Polski, które sędziuje Bartosz Frankowski, rozpocznie się w niedzielę 17 marca o godz. 15. Bilety wciąż dostępne na bilety.lkslodz.pl oraz w kasach stacjonarnych (czynne w dniu meczu w godzinach: 12.00-16.00). Przy okazji spotkania z Rakowem zachęcamy do odwiedzenia U2 ŁKS Store – oficjalnego sklepu ŁKS-u (również czynny w niedzielę od godz. 12), a najmłodszych do odwiedzenia od godz. 13 specjalnego stanowiska pod przeplatanką, gdzie Mariusz Przybyła wraz z profesjonalnymi ratownikami medycznymi przybliży Wam zasady pierwszej pomocy.

Kibicom, którzy nie będą mogli być z nami, polecamy transmisję radiową naszego patrona medialnego, czyli Radia Łódź, transmisję w TVP Sport oraz Canal+ Sport lub Canal+ Online (zachęcamy też do zakupu pakietu Canal+ za 39 zł miesięcznie przez trzy miesiące przez ten LINK, dzięki czemu wesprzecie ŁKS).



Sponsorzy główni

Sponsorzy

Partner strategiczny

Partnerzy

Partnerzy

Partnerzy

Partnerzy

Partner techniczny

Partner medyczny