Powtórzmy za trenerem – gramy u siebie, gramy na stadionie Króla i gramy o zwycięstwo. W 28. kolejce PKO BP Ekstraklasy piłkarze ŁKS-u zmierzą się z Radomiakiem Radom. Pierwszy gwizdek w niedzielę o godz. 12.30. Liczymy na Wasze wsparcie!
Pod wodzą trenera Marcina Matysiaka ełkaesiacy zdobyli w tym roku osiem punktów i przestali być łatwym łupem dla ligowych rywali, w tym także na stadionie Króla, gdzie jeszcze za kadencji tego szkoleniowca ŁKS nie przegrał, a gdyby nie pechowe ostatnie sekundy starcia z Rakowem Częstochowa, zdobyłby komplet punktów. Zespół trenera Marcina Matysiaka zmusił już tej wiosny do ogromnego wysiłku mistrza Polski, a oprócz niego Puszczę, Wartę i Cracovię, co więcej nawet w przegranych spotkaniach z Pogonią i Stalą łodzianie nie sprzedali tanio skóry, więc i wysoką porażkę w Białymstoku należy im wybaczyć.
☺️ Zachowajmy ten stan.
#ŁKSRAD | . 12:30 pic.twitter.com/WadrVzCriL
— ŁKS Łódź (@LKS_Lodz) April 11, 2024
Teraz jego podopieczni zmierzą się z Radomiakiem, z którym w elicie w Łodzi nie rywalizowaliśmy od czterdziestu lat. Mniejsza zresztą o historię, bo znacznie ważniejsza od niej jest aktualna forma obu zespołów, a na to w Radomiu ostatnio chyba nie narzekają i dawno już tam zapomniano o falstarcie wiosny (0:6 z Cracovią i 0:4 z Pogonią). W ubiegły weekend podopieczni trenera Macieja Kędziorka pokonali 2:1 Raków Częstochowa. Zwycięstwo nad aktualnym mistrzem Polski było trzecią wiosenną wygraną najbliższego rywala łodzian, który dzięki niej ugruntował swoją pozycję w środku ligowej tabeli. Po przerwie kartkowej do kadry meczowej może wrócić Rafał Wolski, treningi z drużyną wznowił niedawno Roberto Alves, natomiast nie zobaczymy w Łodzi Vagnera Diasa, a i z problemami zdrowotnymi zmaga się ostatnio Leonardo Rocha.
Maciej Kędziorek (trener Radomiaka): ŁKS walczy o życie. Jest zdeterminowany i udowadnia w ostatnich meczach, że za wszelką cenę chce utrzymać się w lidze. Spodziewamy się trudnego meczu i dopingu, który będzie niósł gospodarzy. Oczywiście mamy pomysł na to, jak sobie z tym poradzić. Jedziemy do Łodzi po zwycięstwo.
Jeśli chodzi o naszych, to tutaj jest kilka znaków zapytania, bo Thiago Ceijas w tygodniu poprzedzającym mecz z Radomiakiem został wprowadzony do normalnych zajęć z pełnymi obciążeniami (jest szansa, że znajdzie się w kadrze meczowej), Pirulo miał wrócić do normalnych treningów dopiero w połowie tygodnia, z kolei uraz Aleksandra Bobka, choć niegroźny, też miał wykluczyć młodego golkipera z gry przez dwa tygodnie (ze względu na kartki nie zagra Adrien Louveau). Trener Marcin Matysiak poradził sobie z tym w Krakowie, więc zapewne wymyśli też coś ciekawego na niedzielę.
W trakcie przedmeczowej konferencji szkoleniowiec podkreślał znaczenie koncentracji i dyspozycji, nie tylko zresztą tej sportowej, ale i mentalnej, bo one w połączeniu z realizacją założeń taktycznych mają dać szansę ełkaesiakom na to, aby rywalizować z Radomiakiem jak równy z równym.
Marcin Matysiak (trener ŁKS-u): Gramy u siebie. W swoim domu. Na stadionie Króla. Przy swojej publiczności, która na pewno jeszcze bardziej nas zmotywuje. Chcemy oczywiście wygrać z Radomiakiem. Wiemy w jakiej jesteśmy sytuacji i jak wygląda tabela.
Przed nami dopiero czternaste ligowe starcie ŁKS-u z Radomiakiem. Łodzianie wygrali sześć spotkań (po raz ostatni – 3:0 w 2018 roku jeszcze w drugiej lidze), trzy spotkania zakończyły się podziałem punktów (w tym ostatni pojedynek w Łodzi, czyli rozegrany na zapleczu elity mecz w 2021 roku), a czterokrotnie ze zwycięstwa cieszyli się radomianie (wygrali jesienią 3:0). Wspominaliśmy już, że w al. Unii w ramach rozgrywek Ekstraklasy zespoły zmierzą się po 40 latach, więc dodajmy jedynie, że w najwyższej klasie rozgrywkowej drużyny rywalizowały dotąd tylko trzykrotnie.
Partnerem meczu jest Salon CANAL+ Manufaktura. Starcie ŁKS-u z Radomiakiem, które sędziuje Damian Kos, rozpocznie się w niedzielę 14 kwietnia o godz. 12.30. Bilety wciąż dostępne na bilety.lkslodz.pl oraz w kasach stacjonarnych (czynne w dniu meczu w godzinach: 10.00-13.15). Przy okazji spotkania z Radomiakiem zachęcamy do odwiedzenia U2 ŁKS Store – oficjalnego sklepu ŁKS-u (również czynny w niedzielę od godz. 10).
Kibicom, którzy nie będą mogli być z nami, polecamy transmisję radiową naszego patrona medialnego, czyli Radia Łódź, transmisję Canal+ Sport lub Canal+ Online (zachęcamy też do zakupu pakietu Canal+ za 39 zł miesięcznie przez trzy miesiące przez ten LINK, dzięki czemu wesprzecie ŁKS).