70 lat temu ŁKS wywalczył wicemistrzostwo Polski. Sukces ten przyćmiły dwa kolejne triumfy „Rycerzy Wiosny”, więc warto o nim przypomnieć, tym bardziej że łodzianie stanęli wtedy na drugim stopniu podium jako… beniaminek ekstraklasy.
Legenda drużyny „Rycerzy Wiosny” narodziła się w 1957 roku w Zabrzu, ale początki wielkiej drużyny trenera Władysława Króla sięgają co najmniej trzy lata wstecz. Dziś przypomnimy cenne srebro ełkaesiaków z 1954 roku za sprawą 13 ciekawostek. Czy wiesz, że…
ŁKS nazywany był wtedy oficjalnie Włókniarzem, bo jeszcze pod koniec lat 40. decyzją władz państwowych wszystkie kluby zostały przypisane do stowarzyszeń sportowych. ŁKS trafił do Zrzeszenia Sportu „Włókniarz”.
ŁKS w 1954 roku wrócił do piłkarskiej elity po roku gry na zapleczu ówczesnej pierwszej ligi. Właśnie w drugiej lidze do zespołu trenera Władysława Króla dołączyło kilku niechcianych w Legii Warszawa zawodników na czele z Leszkiem Jezierskim, Władysławem Soporkiem, Józefem Kokotem i Henrykiem Pilarskim.
Początek sezonu w wykonaniu ełkaesiaków nie był specjalnie udany, co nikogo nie dziwiło, bo zdaniem ekspertów łodzianie mieli pełnić rolę ligowego średniaka. W sześciu pierwszych kolejkach łodzianie wygrali tylko raz, zanotowali cztery remisy i ponieśli jedną porażkę.
W 1954 trybuny stadionu przy al. Unii 2 pękały w szwach, a frekwencja wahała się od piętnastu tysięcy do… trzydziestu pięciu tysięcy widzów na mecz.
Momentem przełomowym okazało się wygrane 5:1 spotkanie z Ruchem (wtedy Unią) Chorzów, aktualnym wówczas mistrzem Polski. Ponoć kiedy na Śląsk dotarła sensacyjna wiadomość o wyniku rozegranych w Łodzi zawodów, część kibiców „niebieskich” uznała to za kiepski żart lub pomyłkę nierozgarniętego redaktora.
W latach 50. polskie zespoły stosowały ustawienie wg systemu „WM” (w skrócie: 1-3-2-5). W 1954 roku w przypadku ŁKS-u zwykle wyglądało to tak: Szczurzyński (lub Kłaczek) – Stusio, Urban, Baran – Jańczyk, Koźmiński – Jezierski, Pilarski, Kokot, Soporek, Kubocz.
Łodzianie stopniowo pięli się w ligowej tabeli, ba, na finiszu rozgrywek włączyli się nawet do walki o mistrzostwo Polski. Sytuację drużyny skomplikowała porażka z innym kandydatem do tytułu czyli Polonią (wtedy Ogniwem) Bytom, ale ŁKS do końca pozostał w grze o złoto.
Przed ostatnią kolejką sezonu szansę na tytuł zachowały aż cztery drużyny: Ruch Chorzów, Gwardia Warszawa, ŁKS oraz Polonia Bytom. Koniec końców bytomianie, łodzianie i chorzowianie zakończyli rozgrywki z identycznym dorobkiem punktowym, ale o sukcesie śląskiej drużyny zdecydował lepszy bilans bramkowy. ŁKS zdobył srebro.
W 1954 roku ŁKS odniósł najwięcej w lidze zwycięstw na własnym boisku (8), ale i wraz z Cracovią (wtedy Ogniwem Kraków) najmniej na wyjazdach (tylko jeden wygrany mecz).
Władysław Soporek z 9 golami na koncie został czwartym najskuteczniejszych zawodnikiem ligi. Cztery lata później kapitan ŁKS zdobędzie koronę króla strzelców.
W 1954 roku na listę strzelców wpisało się siedmiu ełkaesiaków. Oprócz wspomnianego Władysława Soporka także Józef Kokot (7 goli), Henryk Pilarski i Joachim Kubocz (4 gole), Leszek Jezierski (2 gole) oraz Wiesław Jańczyk i Czesław Kozłowski (1 gol).
W barwach ŁKS-u wystąpiło w trakcie sezonu 18 zawodników. Najwięcej spotkań rozegrali Stanisław Baran, Józef Kokot, Władysław Soporek i Joachim Kubocz (20).
W 1954 roku do złota drużynie trenera Władysława Króla zabrakło kilku goli. Cztery lata później ełkaesiacy zdystansowali na finiszu rozgrywek… Polonię Bytom i sięgnęli po tytuł.
Poprzez kliknięcie na "Zaakceptuj wszystko" jest wyrażona zgoda na przechowywanie plików cookie na swoim urządzeniu w celu usprawnienia korzystania z nawigacji strony, analizowania wykorzystania strony i wsparcia naszych działań marketingowych.
Przeczytaj naszą politykę cookie