Klub

Zapowiedź meczu ŁKS Łódź – ŁKS 1926 Łomża

08.06.2017

08.06.2017

Zapowiedź meczu ŁKS Łódź – ŁKS 1926 Łomża

W piątek 9 czerwca o godzinie 18 piłkarze ŁKS-u zmierzą się z zespołem z Łomży i w spotkaniu tym goniący lidera „Rycerze Wiosny” nie mogą sobie pozwolić na stratę punktów. Wsparcie łódzkich kibiców – niezbędne!

Po raz ostatni w tym sezonie kibice ŁKS-u będą mieli okazję zobaczyć w akcji na stadionie przy al. Unii Lubelskiej 2 swoich piłkarzy. O tym jak ważne może być to spotkanie zarówno w kontekście ewentualnego awansu do drugiej ligi, jak i przyszłości klubu, nikogo przekonywać nie trzeba. Kibicom pozostaje więc zająć miejsce na trybunach i głośno dopingować „Rycerzy Wiosny”, piłkarzom – wyjść na boisko i udowodnić, że to właśnie łodzianom należy się awans.

Gonić lidera!

Rok temu ŁKS w przedostatniej kolejce sezonu też żegnał się z łódzką publicznością i pożegnanie to wypadło blado, bo to Świt Nowy Dwór Mazowiecki zainkasował komplet punktów. Łodzianie mieli wówczas przed tamtym spotkaniem matematyczne szanse na awans, ale i zagrażał im spadek do czwartej ligi.

W tym roku ełkaesiacy przed 33. kolejką znów muszą gonić lidera, ale tym razem tracą do niego tylko punkt. Szanse na awans są więc nieporównywalnie większe, a ewentualne zwycięstwo z zespołem z Łomży z pewnością wywrze presję na rozgrywającą w sobotę swój mecz drużynę z Nowego Miasta Lubawskiego.

Poza tym wypadałoby wreszcie godnie pożegnać się z łódzkimi kibicami w trzeciej lidze, wszak na tym szczeblu rozgrywek sztuka ta „Rycerzom Wiosny” jeszcze się nie udała, bo poza wspomnianą porażką ze Świtem był i dwa lata temu remis 2:2 z Ursusem Warszawa.

Czego spodziewać się po gościach?

Zespół trenera Mateusza Miłoszowskiego to kolejny rywal ełkaesiaków w trzeciej lidze, którego nie należy lekceważyć. W wyjazdowych starciach z najlepszymi poza ŁKS-em zespołami w lidze, czyli Finishparkietem i Widzewem, nasz najbliższy rywal co prawda przegrywał, ale były to w obu przypadkach porażki nieznaczne (2:1). Należy przy tym dodać, że łomżanie potrafili w tym sezonie wygrać na trudnym terenie, a rezerwy Legii, Lechia czy Sokół przekonały się o tym boleśnie na własnej skórze.

Piłkarzom z województwa podlaskiego przytrafiały się jednak i wyjazdowe wpadki, bo za takie należy uznać porażkę w Wołominie (2:0) czy remis (1:1) w Lubawie. ŁKS nie przegrał ostatnich czterech spotkań (trzy z nich wygrał) i oczywiście passę tę zamierza kontynuować.

Niewiadomo przy tym w jakim zestawieniu łomżanie zaprezentują się w Łodzi, bo w ubiegłą środę zespół trenera Miłoszowskiego rozegrał prestiżowy dla siebie finał okręgowego pucharu Polski (czwartoligową Warmię Grajewo ograł 3:2 dopiero po dogrywce), niemniej warto wspomnieć, że w jedenastce łomżan wyróżniają się Brazylijczyk Reinaldo, agresywnie grający Damian Gałązka oraz napastnik Przemysław Olesiński (6 goli).

Kto się komu przypomni?

W zespole z Łomży występuje 29-letni Dariusz Cibulskas. Kibice ŁKS-u pamiętają zapewne, że litewski obrońca w przeszłości (a konkretnie w rundzie jesiennej poprzedniego sezonu) występował w naszym zespole, a rozegrał on w barwach łódzkiego zespołu w sumie siedem spotkań ligowych.

Z kolei trener Wojciech Robaszek ma do dyspozycji Patryka Szymańskiego, który jest wychowankiem ŁKS-u Łomża. W sezonie 2011/12 wówczas osiemnastoletni piłkarz był jedną z wiodących postaci tego zespołu, dość powiedzieć, że w 29 ligowych meczach w trzeciej lidze zdobył dziesięć goli.

Kto zastąpi Bryłę?

Patryk Bryła, jeden z najwaleczniejszych piłkarzy trzeciej ligi, a i ważna postać w drużynie ŁKS-u, już w tym sezonie łodzianom nie pomoże. Dwunasta żółta karta wyeliminowała pomocnika z gry do końca rozgrywek, łódzcy kibice zastanawiają się zatem, kto zajmie jego miejsce w wyjściowej jedenastce. Zdania co do tego, na kogo powinien postawić trener Wojciech Robaszek są wśród fanów ŁKS-u podzielone.

Jedni uważają, że w bój należałoby posłać Dawida Sarafińskiego, inni częściowo się z tym zgadzają, ale są zdania, iż Sarafiński powinien zagrać na skrzydle, a Łukasz Kopka zostać przesunięty na środek. Inny jeszcze wariant zakłada przesunięcie na środek pola Maksymiliana Rozwandowicz, za którego na stoperze mógłby wystąpić Aleksander Ślęzak. Miejsce Bryły może również zająć jego imiennik – Patryk Szymański. Wychowanek klubu z Łomży mógłby zostać w tym wariancie przesunięty do linii ataku (obok Radionova), przesunięty na skrzydło (wówczas któryś z młodzieżowców musiałby przejść na środek pola) lub pozostawiony na środku.

Czym zaskoczy trener Wojciech Robaszek? O tym przekonamy się w piątek.

Grać swoje

Szkoleniowiec obecnego wicelidera trzeciej ligi będzie miał, poza wspomnianym Patryką Bryłą, do dyspozycji prawdopodobnie wszystkich zawodników. Z drużyną trenuje już Jakub Kostyrka, niemniej wydaje się, że po tak długiej przerwie trener Robaszek nie zaryzykuje i w wyjściowej jedenastce w kontekście młodzieżowców postawi na kogoś spośród trójki: Łukasz Kopka, Jakub Nowak, Damian Guzik (ten ostatni pauzował w spotkaniu z rezerwami Legii z powodu kartek). Pozostałe miejsca, za wyjątkiem pozycji Patryka Bryły, obsadzają pewniacy, a zatem tutaj szanse na niespodzianki są w gruncie rzeczy niewielkie.

O piłkarskiej sile ŁKS-u w tym sezonie poza zaangażowaniem decyduje wysoka, jak na realia trzecioligowe, jakość piłkarska, cała sztuka więc w tym, aby łodzianie nie dali sobie narzucić chaotycznego stylu gry, aby jak najdłużej utrzymywali się przy piłce i rozgrywali ją w miarę możliwości szybko, po ziemi, z wykorzystaniem ofensywnie usposobionych obrońców. Jeśli podopieczni trenera Wojciecha Robaszka będą „grali swoje” o końcowy rezultat powinniśmy być spokojni. Oczywiście dla rywala wyjazd do Łodzi to sprawa wielce prestiżowa, a zatem nie ma w piątek miejsca na dekoncentrację i lekceważenie przeciwnika. Ale o tym, zdaje się, ełkaesiacy pamiętają, tak jak pamiętać powinni, że na murawie o wyniku decydują nie „życzenia kibiców” czy „cele” stawiane przez klubowych sterników, a umiejętności, cierpliwość, ambicja i odwaga.

Dwunasty zawodnik

O nich, czyli o kibicach, na samym końcu, ale tak naprawdę przecież to właśnie fani najstarszego łódzkiego klubu są w całej tej zabawie najważniejsi. Mamy nadzieję, że po tej dramatycznej (a i wciąż nierozstrzygniętej) kampanii ligowej zagrzać do walki, a i podziękować piłkarzom za dotychczasowe spotkania, zechce jak największa grupa kibiców.

Powodów, aby wybrać się w piątek na stadion przy al. Unii Lubelskiej 2 znajdziemy bez problemu co najmniej kilka, ale zamiast przypominać o randze spotkania i ciężarze gatunkowym całego tego sezonu, powiemy jedynie – bądźcie z ŁKS-em do końca, bo to z pewnością zaprocentuje.

Wystawa obrazów

W trakcie jutrzejszego spotkania w pomieszczeniach prowadzących na sektor VIP kibice będą mogli zobaczyć wystawę obrazów autorstwa Wiktorii Zimniak poświęconą Łódzkiemu Klubowi Sportowemu.


Przypuszczalne składy:

ŁKS Łódź: Kołba – Pyciak, Rozwandowicz, Juraszek, Rozmus, Nowak, Kocot, Gamrot, Sarafiński (Szymański), Kopka, Radionov.

ŁKS 1926 Łomża: Wienczatek – Gałązka, Reinaldo, Cibulskas, Kaliszewski, Grabowski, Baranowski, Kacprzyk, Tarnowski, Drażba, Olesiński.