Wypowiedzi po #ŁKSLPO

– W tym meczu działo się dużo rzeczy – powiedział trener Marcin Matysiak po spotkaniu ŁKS-u z Lechem. Podczas konferencji prasowej głos zabrali także szkoleniowiec gości oraz Stipe Jurić.

Mariusz Rumak (trener Lecha): To było trudne spotkanie. Także ze względu na ataki na ten zespół w minionym tygodniu po porażce z Puszczą. Poza tym wiedzieliśmy, że jedziemy na trudny teren. ŁKS zdobył ostatnio cztery punkty. Coraz lepiej gra w piłkę i dlatego trzeba było dziś być bardzo czujnym. […] Po zdobyciu drugiej bramki dla nas, kiedy wydawało się, że wszystko jest z naszą grą w porządku, straciliśmy nagle kontrolę nad spotkaniem. Na szczęście zdołaliśmy sobie z tym poradzić i wywozimy z Łodzi bezcenne trzy punkty.

Marcin Matysiak (trener ŁKS-u): Dużo rzeczy działo się w tym meczu. Jako zespół musimy być gotowi na różne sytuacje, nawet na te, które trudno przewidzieć. Zrobiliśmy wiele, żeby wygrać ten mecz. Myślę, że przed przerwą podeszliśmy do rywala ze zbyt dużym respektem i może dlatego trochę zabrakło skoków pressingowych. Odniosłem wrażenie, że mogliśmy „napocząć” Lecha i zejść do szatni z prowadzeniem. Zabrakło detali, jedna sytuacja Lecha przed przerwą, nie wyglądająca w dodatku na groźną, straciliśmy koncentrację i w konsekwencji gola.

Po szkoleniowcach głos zabrał piłkarz ŁKS-u Stipe Jurić.

Stipe Jurić (piłkarz ŁKS-u): Wróciliśmy do gry po bramce na 2:2, niestety zabrakło koncentracji, przyszedł trudny moment i straciliśmy gola na 2:3. Po tym trudno nam było już odpowiedzieć. [..] Wszyscy myśleli, że po tej czerwonej kartce już jest po nas, ale to, co stało się potem wiele mówi o tym zespole, nawet pomimo porażki i naszej sytuacji w tabeli.