Przed nami 2. kolejka Fortuna 1 Ligi i zarazem pierwszy w sezonie wyjazdowy mecz ełkaesiaków. W niedzielę ŁKS zmierzy się z GKS-em Tychy.
Piłkarze ŁKS-u nie przegrali ligowego meczu w Tychach od dziesięciu lat i w najbliższą niedzielę zrobią wszystko, żeby podtrzymać dobrą passę, bo to oznaczałoby zgarnięcie pierwszych punktów (lub chociażby jednego) w bieżących rozgrywkach.
Trener Kazimierz Moskal już chwilę po inauguracyjnym spotkaniu z GKS-em Katowice zwrócił uwagę na sposób gry najbliższego rywala łodzian, który jego zdaniem w sposobie organizacji gry defensywnej przypomina zespół z Bukowej. Zadaniem „Rycerzy Wiosny” będzie więc znaleźć na to receptę i jednocześnie uszczelnić defensywę.
Kazimierz Moskal (trener ŁKS-u): GKS Tychy dobrze czuje się w grze z kontrataku. To ich mocna strona, dlatego musimy być odpowiedzialni i uważni przez cały mecz.
GKS Tychy też w pierwszej kolejce stracił dwa gole, ale koniec końców cieszył się z jednego „oczka” (tyszanie zremisowali na wyjeździe 2:2 z Chojniczanką Chojnice). W pamięci kibiców, którzy oglądali tamte zawody z pewnością zapisze się pierwsza bramka dla beniaminka (Szymon Skrzypczak zaskoczył Kacpera Dana, młodego golkipera GKS-u, uderzeniem bezpośrednio ze wznowienia gry od środka boiska).
Jeszcze w trakcie tamtych zawodów trener GKS-u musiał dokonać zmiany między słupkami, bo Kacper Dana po starciu z rywalem stracił przytomność i w związku z tym na boisku zameldował się Adrian Odyjewski (Konrad Jałocha jest kontuzjowany). W bramce GKS zmaga się więc ostatnio z problemami, natomiast coraz lepiej wygląda w ataku (w inauguracyjnym meczu z Chojniczanką na listę strzelców wpisał się Daniel Rumin). Przed sezonem do zespołu trenera Dominika Nowaka dołączyli m.in. Patryk Mikita i Mateusz Radecki, nowym zawodnikiem GKS-u został też były ełkaesiak, Antonio Dominguez.
W czternastu dotąd rozegranych ligowych pojedynkach pomiędzy tymi zespołami ŁKS odniósł cztery zwycięstwa, trzykrotnie z kompletu punktów cieszyli się tyszanie, a siedem pozostałych spotkań zakończyło się podziałem punktów. W ubiegłym sezonie w Tychach drużyny podzieliły się punktami (1:1), natomiast w rewanżu lepsi o dwa gole okazali się łodzianie (2:0).
Niedzielne spotkanie (początek o godz. 12.40) sędziuje Sebastian Krasny (arbiter będzie miał do dyspozycji VAR). Polecamy transmisję radiową naszego patrona medialnego, czyli Radia Łódź oraz transmisję w Polsacie Sport lub aplikacji Polsat Box Go (w modelu subskrypcyjnym na platformie Polsat Box Go lub w formule PPV w centrum meczowym STATSCORE). Część środków ze sprzedaży dostępów do transmisji Polsat Box Go zasili budżety pierwszoligowców. Skorzysta więc i ŁKS, o ile przejdziecie na stronę meczu łodzian za pośrednictwem tych linków: