W piątek 1 czerwca o godz. 18.00 rozpocznie się ostatni mecz ełkaesiaków w drugiej lidze. Wielkie emocje i w trakcie spotkania z Legionovią, i zaraz po jego zakończeniu gwarantowane.
Pięć długich lat – tyle kibice ŁKS-u musieli czekać na to, aby ich ukochana drużyna wróciła do punktu wyjścia, czyli na zaplecze ekstraklasy. Ten mecz nie jest końcem drogi, z pewnością jednak w sposób symboliczny wieńczy pewien okres w historii „Rycerzy Wiosny”.
Ostatni w II lidze
Pozornie nie ma się czym emocjonować, bo ŁKS wywalczył już sobie awans do pierwszej ligi, a Legionovia niedawno straciła szanse na utrzymanie w drugiej. W piątek pierwszego czerwca przy al. Unii 2 zmierzą się ze sobą zespoły, których w tych momencie dzieli niemal wszystko, nie oznacza to jednak że z boiska będzie wiało nudą.
Goście z pewnością zamierzają uczynić wszystko, co w ich mocy aby pożegnać się z drugą ligą godnie, a że pożegnanie to wypada akurat w Łodzi, w meczu z jednym z najbardziej zasłużonych klubów w Polsce, do tego zaś na stadionie z najwyższą frekwencją na tym szczeblu rozgrywkowym, motywacji podopiecznym trenera Bartosza Tarachulskiego nie powinno zabraknąć.
Ełkaesiacy natomiast powinni mieć w pamięci (a jeśli o tym nie wiedzą, przypomnieć o tym mogą im kibice, możemy i my, może w końcu także kierownik drużyny Jacek Żałoba) nie zawsze udane w wykonaniu ich poprzedników pojedynki wieńczące klubowe sukcesy. W żaden sposób wspomniane wpadki nie umniejszały sukcesów z 1998 czy 2011 roku, chciałoby się jednak, aby tym razem nie powtórzył się scenariusz z mistrzowskiej fety z Lechem Poznań czy ten z meczu sprzed siedmiu lat z Flotą Świnoujście.
W Katowicach trenerzy Wojciech Robaszek (jak wyliczył Krzysztof Wroński starcie z Legionovią będzie setnym meczem szkoleniowca w roli opiekuna ełkaesiaków) i Jacek Janowski dali odpocząć między innymi Michałowi Kołbie, Maksymilianowi Rozwandowiczowi i Ievgenowi Radionovowi. Oczywiście to tylko na nasze przypuszczenia, ale wątpliwym się zdaje, aby w tak szczególnym dniu i przy szczelnie wypełnionej trybunie stadionu, któregoś z tych trzech tak ważnych w ostatnich sezonach piłkarzy mogło zabraknąć na boisku. A jak będzie, przekonamy się w piątek. Na pewno nie zagra Kamil Rozmus, ukarany przed tygodniem ósmą w tym sezonie żółtą kartką.
Warto dodać, że ŁKS nadal ma szansę wygrać drugą ligę o co z pewnością nie będzie łatwo zważywszy, iż poza wynikiem starcia z Legionovią o miejscu w tabeli łodzian zadecyduje także rezultat meczu GKS-u Jastrzębie ze zdegradowaną do trzeciej ligi Gwardią Koszalin. Jeśli jednak ekipa ze śląska straci punkty, a łodzianie poradzą sobie z Legionovią, na zapleczu ekstraklasy zameldujemy się jako zwycięzca drugiej ligi. „Rycerze Wiosny” mają już na koncie mistrzostwo ekstraklasy, zwycięstwo w pierwszej (dawnej drugiej) ligi i czwartej lidze, nie należy zatem pogardzać triumfem i na tym szczeblu rozgrywkowym.
Piątkowe zawody ŁKS-u z Legionovią poprowadzi Mateusz Bielawski, który w tym sezonie sędziował już trzy mecze ełkaesiaków (zwycięskie 1:0 mecze z Gwardią Koszalin i Siarką Tarnobrzeg oraz przegrany pojedynek w Krakowie z Garbarnią).
1 czerwca na ŁKS-ie, czyli wielka feta!
Już dzisiaj wiemy, że piątkowe starcie z Legionovią obejrzy komplet publiczności. Zapowiada się wielkie piłkarskie święto, w którym poza tym, co najważniejsze, czyli emocjami sportowymi, nie zabraknie i innych atrakcji.
Zachęcamy sympatyków ŁKS-u, aby po ostatnim gwizdku arbitra pozostali przez kilkanaście minut na swoich miejscach. Po pięciu latach wracamy na zaplecze ekstraklasy i w związku z tym zamierzamy chwilę tę uczcić w sposób specjalny. Jednym z punktów tej ceremonii będzie wspólne zdjęcie z kibicami na trybunach i między innymi dlatego prosimy wszystkich o pojawienie się tego dnia na stadionie przy al. Unii 2 w białej koszulce oraz z biało-czerwono-białym szalikiem.
Ponieważ zależy nam na komforcie wszystkich uczestników piątkowego widowiska, prosimy też aby kibice na trybunie pojawili się kilkanaście minut przed pierwszym gwizdkiem, co pozwoli uniknąć długich kolejek.
Kasy biletowe czynne będą od godziny 12.00. Wszystkie bilety zostały już wykupione, ale w punkcie tym będzie można odebrać wcześniej zarezerwowane przez internet wejściówki, a także nabyć karnety na przyszły pierwszoligowy sezon.
Przy okazji polecamy dedykowaną kibicom futbolu fanZoneforBet, czyli strefę kibica, w której będziecie mogli wziąć udział w licznych konkursach z nagrodami, spróbować swoich sił na bramce celnościowej, przy stole z piłkarzykami, czy na Xboxach. Nasz sponsor przygotował specjalnie na tę okazję także okolicznościowe koszulki, które będą rozdawane właśnie w jego strefie.
Ponieważ mecz odbędzie się w Dniu Dziecka specjalne atrakcje przygotowaliśmy również dla najmłodszych. Każdy z naszych młodych sympatyków futbolu, który zasiądzie na sektorze A1 będzie współtworzyć zapewne pierwszą w swoim życiu meczową oprawę. I z tego też powodu zachęcamy, aby pojawić się na sektorze A1 z przygotowanym wcześniej w domu konfetti.
Na sektorze A1 nie zabraknie także słodkich upominków, pojawi się klubowa maskotka Bodzia, a do sprzedaży tego dnia trafi również książeczka dla dzieci („Bodzio. Rycerze Wiosny”), do zakupu której gorąco zachęcamy.
34. kolejka II ligi / ŁKS Łódź – Legionovia Legionowo / Piątek (1 czerwca) / 18:00
Przypuszczalne składy:
Autor: Remek Piotrowski