Klub

Jarosław Olszowy, prokurent ŁKS S.A.: „Nie ma takiego zagrożenia”

12.05.2022

12.05.2022

Jarosław Olszowy, prokurent ŁKS S.A.: „Nie ma takiego zagrożenia”

O komentarz w sprawie ubiegania się przez ŁKS o licencję na grę w ekstraklasie, a także opublikowanego na łamach strony klubu sprawozdania finansowego, w końcu także planów na bliższą i dalszą przyszłość, poprosiliśmy Jarosława Olszowego, prokurenta ŁKS Łódź S.A.

– Które z kryteriów podręcznika licencyjnego nie zostały na razie spełnione przez klub?

Jarosław Olszowy (prokurent ŁKS Łódź S.A.): – Mieliśmy problemy ze spełnieniem czterech kryteriów podręcznika licencyjnego, a konkretnie kryteriów F.01, F.02, F.03, F.04 oraz częściowo F.05. Nie oznacza to bynajmniej, że nie złożyliśmy tych dokumentów do Komisji ds. Licencji Klubowych PZPN, natomiast w każdym z nich zabrakło badania i opinii biegłego audytora.

– Klub zdąży uzupełnić dokumentację?

– Badanie audytorskie ma się ku końcowi, więc nie będziemy mieli problemu z uzupełnieniem dokumentacji. Z tego co wiemy, a to też ważne zarówno dla nas, jak i dla kibiców, nie musimy się obawiać negatywnej opinii na temat rzeczonych dokumentów. Klub jeszcze nie odwołał się od decyzji Komisji ds. Licencji Klubowych PZPN, ale ponieważ jesteśmy w stałym kontakcie z biegłym rewidentem, wiemy, że nie przekroczymy przysługującego nam pięciodniowego terminu na odwołanie. Jesteśmy pewni, tego co robimy, więc nie zakładamy negatywnej opinii w sprawie uzyskania licencji po złożeniu tegoż odwołania. Dodam przy tej okazji, że licencja na grę w pierwszej lidze dla ŁKS-u nie jest zagrożona.

– Czy należy obawiać się ogłoszenia upadłości w przypadku braku awansu do ekstraklasy?

– Nie ma takiego zagrożenia. Sprawozdanie finansowe, które opublikowaliśmy na stronie internetowej Łódzkiego Klubu Sportowego dotyczy roku finansowego kończącego się w czerwcu 2021. Od tego czasu w klubie podjęto szereg działań, które miały zmienić tę sytuację. Na pierwszy rzut oka szokującą może się wydawać widoczna w sprawozdaniu kwota zobowiązań ciążąca na klubie, ale pragnę zauważyć, że większa część tej sumy dotyczy zobowiązań klubu wobec akcjonariuszy. Warto też podkreślić, że od tego czasu został podniesiony kapitał akcyjny i dziś wynosi on ponad 10,5 mln zł, a przecież jesteśmy w trakcie rejestracji podniesienia kapitału o kolejny milion złotych. Co za tym idzie już niedługo wysokość kapitału akcyjnego wyniesie ponad 11,5 mln zł. Biorąc wszystko to pod uwagę klubowi nie zagraża ogłoszenie upadłości.

– Poszukiwania nowego inwestora lub właściciela trwają cały czas?

– Rozmawiamy z potencjalnymi inwestorami. Szukamy ludzi gotowych zaangażować się finansowo w klub. Pragnę zauważyć, że każda osoba, która inwestuje w ŁKS i kupuje akcje spółki akcyjnej staje się jego właścicielem.

– Jak zatem rysuje się ta najbliższa przyszłość ŁKS-u?

– Obecnie koncentrujemy się na celach krótkoterminowych, czyli na zapewnieniu klubowi płynności finansowej, utrzymywaniu w ryzach jego finansów i przede wszystkim staramy się, aby zobowiązania klubu nie rosły. Na plan długoterminowy, tak jak na podsumowanie obecnego roku finansowego i całego sezonu piłkarskiego, przyjdzie czas po ostatnim meczu. I wtedy właśnie zamierzamy skupić się na przemodelowaniu strategii długoterminowego rozwoju klubu.


Odpowiedzi na pytania nadesłane przez przedstawicieli łódzkich mediów.