Historia ligowych pojedynków ŁKS-u z GKS-em Bełchatów rozpoczęła się dopiero w połowie lat 90., ale starcia tych dwóch zespołów z województwa łódzkiego zdążyły już nam dostarczyć i wielu emocji, i pięknych goli.
25 lat temu, 6 sierpnia 1995 roku, ŁKS jeszcze wówczas ze Zbigniewem Robakiewiczem, Markiem Chojnackim czy Rafałem Niżnikiem zmierzył się z GKS-em Bełchatów pierwszy raz w lidze. Ełkaesiacy wygrali 1:0 po golu Grzegorza Krysiaka, a warto dodać, że w zespole ówczesnego beniaminka ekstraklasy nie brakowało znanych nazwisk, bo Juliusza Kruszankina, Sławomira Guli i Jacka Berensztajna znał każdy kibic nie tylko z województwa łódzkiego. Wiosną GKS zdołał zrewanżować się za tę pierwszą porażkę z nawiązką. Porażka aż 0:3 z Bełchatowie drogo kosztowała zespół trenera Leszka Jezierskiego, bo w końcówce sezonu łodzianom zabrakło punktów, żeby zakwalifikować się do europejskich pucharów.
Na kolejne zwycięstwo z GKS-em ełkaesiacy nie czekali jednak długo, bo już w następnym sezonie, w rundzie wiosennej, po bramkach Daniela Dubickiego i Tomasza Kłosa wygrali 2:0 i znów zbliżyli się do startu w europejskich pucharach, choć cel ten uda się piłkarzom z al. Unii Lubelskiej 2 zrealizować dopiero rok później. Dwukrotnie lepsi od GKS-u okazali się „Rycerze Wiosny” także w sezonie 1998/1998, bo najpierw aktualni wówczas mistrzowie Polski wywieźli trzy punkty z Bełchatowa dzięki wygranej 3:2 (dla gości trafiali Tomasz Cebula, Dzidosław Żuberek i Rafał Niżnik), z kolei w rewanżu sukces zapewniły bramki Rafała Pawlaka.
Dwa lata później ŁKS pożegnał się z ekstraklasą i właśnie na jej zapleczu rozegrał kilka kolejnych pojedynków z GKS-em, który w tamtym czasie lawirował pomiędzy piłkarską elitą a ówczesną drugą ligą. Jesienne zwycięstwo w 2000 roku w Bełchatowie uznano za ogromną niespodziankę, bo łodzianie na początku drugoligowych rozgrywek prezentowali się bardzo słabo, a zatem bramki Zbigniewa Wyciszkiewicza i Pawła Abbotta, a co za tym idzie wygraną 2:1, przyjęto w Łodzi z wielką satysfakcją.
W grudniu 2002 roku w Łodzi (jesienny mecz wygrał GKS) walczący o utrzymanie w drugiej lidze ełkaesiacy wygrali skromnie 1:0, dzięki bramce strzelonej na początku drugiej połowy przez Adriana Napierałę. Z kolei w 2003 roku pierwszego a więc historycznego zwycięstwa w mieście włókniarzy doczekał się po ośmiu latach GKS, a sukces ten gościom zapewniła bramka Piotra Szarpaka, choć znacznie ciekawiej było w pierwszym meczu, kiedy to ełkaesiacy dwukrotnie wychodzili na prowadzenie po trafieniach Bartłomieja Grzelaka i Artura Golańskiego, a na gole te odpowiedzieli Robert Kolendowicz (potem zostanie piłkarzem ŁKS-u) oraz Jacek Kuranty, więc zacięty pojedynek zakończył się remisem 2:2.
Emocji nie brakowało też 13 marca 2004 roku. W 89. minucie wprowadzony chwilę wcześniej na boisko Marcin Wachowicz popisał się precyzyjnym strzałem z rzutu wolnego, po którym Aleksander Ptak skapitulował, więc ŁKS rzutem na taśmę pokonał GKS 1:0. Ostatnie zwycięstwo nad GKS-em na zapleczu ekstraklasy w Łodzi odnieśli natomiast łodzianie w 2005 (2:0 po golach Arkadiusza Mysony i Roberta Łakomego), a potem drużyny rywalizowały w ekstraklasie.
Jeden z najlepszych meczów ŁKS-u z GKS-em odbył się 29 września 2006 roku w Bełchatowie. Tamtego dnia faworytem byli przewodzący tabeli ekstraklasy bełchatowianie i to oni za sprawą Piotra Klepczarka objęli prowadzenie, ale jeszcze przed przerwą, wspierani żywiołowym dopingiem kibiców goście odpowiedzieli za sprawą goli Dariusza Kłusa i Grzegorza Kmiecika. Tę jesienną porażkę z ŁKS-em bełchatowianie powetowali sobie wiosną, wygrywając w al. Unii 1:0 po golu Dawida Nowaka, sezon zaś zakończyli na drugim miejsce w tabeli ekstraklasy i w nagrodę zagrali potem w europejskich pucharach.
Niezwykle cennym w kontekście walki o utrzymanie w ekstraklasie okazało się dwubramkowe zwycięstwo nad GKS-em odniesione przez ełkaesiaków w końcówce sezonu 2007/2008. Obie bramki dla gospodarzy padły po rzutach karnych perfekcyjnie wykonanych przez Łukasza Madeja i Roberta Szczota. Warto wspomnieć, że w meczu tym w barwach ŁKS-u zagrał Paulinho, a chociaż mecz rozegrano bez udziału publiczności, kibice dopingowali piłkarzy spoza stadionu, za co po końcowym gwizdku zawodnicy długo dziękowali.
ŁKS pokonał GKS Bełchatów także 29 sierpnia 2008 roku, kiedy to goście przechylili szalę zwycięstwa na swoją stronę dzięki bramkom Dawida Jarki i Rafała Kujawy. W kolejnych dwóch spotkaniach lepsi okazali się bełchatowianie (zwycięstwa 2:0 i 3:0), a 3 maja 2012 roku doszło do ostatniej konfrontacji tych zespołów w ekstraklasie. „Rycerzy Wiosny” zremisowali z GKS-em 1:1, a tę jedyną bramkę dla gospodarzy zdobył Marek Saganowski.
W sezonie 2017/2018 drużyny rywalizowały w trzeciej lidze i tam oba mecze zakończyły się podziałem punktów. W Łodzi padł bezbramkowy remis, a w Bełchatowie goście objęli dwubramkowe prowadzenie po trafieniach Kamila Juraszka, ale w drugiej połowie ambitni bełchatowianie doprowadzili do wyrównania. Jesienią ubiegłego roku ŁKS wygrał z GKS-em w Bełchatowie 3:1.
Zdobywcy ligowych goli dla ŁKS-u w meczach z GKS-em Bełchatów
W ligowych meczach z GKS-em Bełchatów na listę strzelców wpisało się 26 zawodników ŁKS-u.