Piłkarze rezerw ŁKS-u nie zwalniają tempa. Tydzień temu łodzianie pokonali lidera III ligi. W sobotę dzięki dwóm golom Artura Sójki zgarnęli komplet punktów w Szczuczynie.
Ełkaesiacy nie mieli litości i dla lidera (w ubiegłą sobotę wygrali 4:2 z Legionovią), i dla drużyny zamykającej obecnie trzecioligową tabelę. W sobotę na ławce trenerskiej rezerw ŁKS-u zabrakło zmagającego się z infekcją Marcina Matysiaka, ale drużyna pod wodzą Radosława Pęciaka też nie zawiodła, zgarnęła cenny komplet punktów i jest coraz bliższa zapewnienia sobie utrzymania w trzeciej lidze.
Wszystko, co najważniejsze wydarzyło się w Szczuczynie przed przerwą. Tuż przed upływem pierwszego kwadransa zawodów na listę strzelców wpisał się Artur Sójka i ten sam zawodnik w 34. minucie ustalił wynik zawodów, bo po przerwie żadnej ze stron nie udało się pokonać strzegących bramek Huberta Gostomskiego i Michała Kołby.
Podopieczni trenera Marcina Matysiaka mają na koncie 45 punktów i w perspektywie jeszcze pięć ligowych meczów. W następnej serii spotkań ełkaesiacy zmierzą się na boisku ośrodka treningowego Akademii ŁKS z Unią Skierniewice.
33. kolejka III ligi (grupa I) / Wissa Szczuczyn – ŁKS II Łódź 0:2 (0:2)
Składy