Drużyna

21. kolejka: Po prostu derby

17.02.2024

17.02.2024

21. kolejka: Po prostu derby

fot. Łukasz Grochala / Cyfrasport

Coś więcej niż mecz. I coś więcej niż rywalizacja o ligowe punkty. W 21. kolejce PKO BP Ekstraklasy piłkarze ŁKS-u zmierzą się na stadionie Króla z Widzewem. 70. derby Łodzi rozpoczną się o godz. 17.30.

Kibice mówią, że nie ma ważniejszego w sezonie. Dziennikarze, że „rządzi się własnymi prawami”. Trenerzy przypominają zwykle, że można w nim zdobyć maksymalnie trzy punkty, mając świadomość tego, że zagrzane głowy nie służą realizacji założeń taktycznych. Wszyscy mają po trosze racji, a przez lata nie zmienia się w zasadzie tylko jedno – o derbach Łodzi mówi się w mieście na długo przed pierwszym gwizdkiem i długo po ostatnim. Bo ten mecz naprawdę elektryzuje wielu.

Nie da się ukryć, oba zespoły przystąpią do już 70. ligowej rywalizacji ze niemałym ciężarem przykrych doświadczeń, oba – choć zademonstrowały momentami ciekawy futbol w inauguracyjnych spotkaniach wiosennej części rozgrywek – rozpoczęły rok od porażki, więc i oba wiele sobie obiecują po niedzielnej konfrontacji na stadionie Króla, gdzie zresztą w najwyższej klasie rozgrywkowej zmierzą się pierwszy raz w historii (oczywiście mowa o nowym obiekcie w al. Unii Lubelskiej 2).

Nasi goście zamierzają przerwać serię czterech porażek z rzędu. W ubiegły weekend lepsi od podopiecznych trenera Daniela Myśliwca okazali się piłkarze Jagiellonii Białystok („Jaga” wygrała na stadionie w al. Piłsudskiego 3:1), choć zwłaszcza w pierwszej połowie ci pierwsi byli momentami bardzo wymagającym rywalem dla aktualnego lidera. O sile zespołu decydują w tej chwili m.in. operujący przed linią defensywy Marek Hanousek, dysponujący znakomitym uderzeniem z dystansu Fran Alvarez i przede wszystkim Bartłomiej Pawłowski, motor napędowy wielu akcji ofensywnych i przy okazji najlepszy strzelec. Na początku tygodnia do Widzewa dołączył Rafał Gikiewicz, który w przeszłości z powodzeniem występował w niemieckiej Bundeslidze, więc zapewne to on zajmie miejsce między słupkami bramki gości.

Daniel Myśliwiec (trener Widzewa): Miejsce w tabeli nie ma teraz znaczenia. Podchodzimy do tego spotkania z chęcią zwycięstwa, tak samo jak do każdego kolejnego.


Nasz zespół, przegrywając w Kielcach (dla jednych – pechowo, dla drugich – na własne życzenie), jeszcze bardziej skomplikował sobie sytuację w tabeli i teraz każda pomyłka kosztować nas będzie podwójnie. Szczęście w nieszczęściu, gra Rycerzy Wiosny w poniedziałek napawała umiarkowanym optymizmem, więc w tym cała sztuka, żeby natychmiast przełożyć to na zdobycz punktową. Właśnie dlatego w tygodniu poprzedzającym mecz derbowy szkoleniowcy na czele z Piotrem Stokowcem, poza przedstawieniem strategii gry i dalszym szlifowaniem formy, kontynuowali pracę nad sferą mentalną. ŁKS ma w niedzielę grać płynniej i reagować na boisku szybciej. Oczywiście musi też być bardziej skuteczny.

Szkoleniowiec ŁKS-u nie będzie mógł skorzystać z usług Artemijusa Tutyskinasa. Pod znakiem zapytania stoi występ Aleksandra Bobka i Rizy Durmisiego (decyzję o ewentualnym dołączeniu wymienionych do kadry meczowej podejmie trener Piotr Stokowiec; młody bramkarz trenował w tym tygodniu normalnie). Na szczęście zagrożeni pauzą zawodnicy, a tych jest w naszej drużynie kilku, w poprzedniej kolejce uniknęli kolejnej kary, więc żaden z naszych piłkarzy (podobnie jak w Widzewie) nie będzie w niedzielę pauzował ze względu na nadmiar żółtych kartek.

Piotr Stokowiec (trener ŁKS-u): Ciężko pracowaliśmy i uważam, że drużyna wie, co ma robić. Chcemy to spuentować.


Przed nami już 70. w historii ligowa rywalizacja ŁKS-u z Widzewem. Ełkaesiacy wygrali dotąd 13 spotkań z lokalnym rywalem, 27 razy zespoły dzieliły się punktami, a 29 razy z kompletu punktów cieszył się Widzew. Jesienią lepszy o jedną bramkę okazał się nasz rywal, więc liczymy na rewanż, tym bardziej że na derbowe zwycięstwo na własnym stadionie czekamy już szesnaście lat (w 2008 roku wygraliśmy 2:0 po golach Marcina Adamskiego i Tomasza Kłosa).

Niedzielny mecz, który sędziuje Szymon Marciniak, rozpocznie się o godz. 17.30. Wszystkie bilety zostały wyprzedane, więc tym, którzy chcieliby je jeszcze nabyć pozostaje odwiedzać bilety.lkslodz.pl i liczyć na tych, którzy zdecydują się zwolnić miejsce. Przy okazji meczu derbowego zachęcamy do odwiedzenia U2 ŁKS Store – oficjalnego sklepu ŁKS-u (w dniu meczu czynny w godz. 12-20). Bardzo prosimy też o zapoznanie się z informacjami organizacyjnymi (TUTAJ), bo tego dnia mogą wystąpić m.in. utrudnienia w ruchu drogowym.

Kibicom, którzy nie będą mogli być z nami, polecamy transmisję radiową naszego patrona medialnego, czyli Radia Łódź, transmisję w Canal+ Sport lub Canal+ Online (zachęcamy też do zakupu pakietu Canal+ za 39 zł miesięcznie przez trzy miesiące przez ten LINK, dzięki czemu wesprzecie ŁKS).