Równo tydzień trwa już zgrupowanie piłkarzy ŁKS-u w Grodzisku Wielkopolskim. Niedziela, zgodnie z zapowiedziami sztabu szkoleniowego, nie była obarczona tak dużymi obciążeniami treningowymi jak poprzednie dni.
Siódmy dzień pobytu rozpoczął się dla ełkaesiaków od śniadania o godzinie 8:00. A punktualnie o godzinie 10:00 rozpoczęły się pierwsze – i jedyne – niedzielne zajęcia. W pierwszej części treningu zawodnicy wykonywali ćwiczenia gimnastyczne pod okiem Marka Jędrzejewskiego, czyli fizjoterapeuty i trenera przygotowania motorycznego. W dalszej części zajęć czwórka bramkarzy pracowała pod okiem trenera Jacka Janowskiego, a pozostali podzielili się na sześć drużyn i rozgrywali między sobą na trzech boiskach mecze w siatkonogę.
Co ciekawe, w akcji można było zobaczyć również trenera Kazimierza Moskala oraz jego asystenta – Marcina Pogorzałę. Ich udział był związany z nieobecnością dwóch zawodników, którzy niedzielę spędzili na indywidualnym treningu – Wojciech Łuczak wciąż odczuwa skutki piątkowego zderzenia z Dragoljubem Srniciem na treningu, a Maciej Wolski narzeka na drobny uraz kostki, którego nabawił się podczas sobotniego sparingu z Kotwicą Kołobrzeg.
Popołudnie „Rycerze Wiosny” mieli wolne. Większość z nich przeznaczyła ten czas na odpoczynek w pokojach. Byli jednak i tacy, którzy skorzystali z okazji, aby wybrać się na spacer albo rowerową przejażdżkę po Grodzisku Wielkopolskim. Wieczorem natomiast zawodnicy korzystali z odnowy biologicznej i zabiegów w pokoju fizjoterapeutów, czyli w tzw. fizjokanciapie.