Sobotni mecz z GKS-em Bełchatów nie będzie pierwszym ligowym pojedynkiem rozegranym przez łodzian w okresie świąt wielkanocnych. W poprzednim dziesięcioleciu ełkaesiacy wygrali dwa „świąteczne” mecze.
W dalekiej przeszłości w okresie świąt wielkanocnych piłkarze nie wybiegali na boiska. Na przykład w mistrzowskim 1958 roku ełkaesiacy zremisowali z Polonią w Bydgoszczy w Niedzielę Palmową, przypadającą wówczas na dzień 30 marca, ale ze względu na święta wielkanocne następne spotkanie odbyło się dopiero dwa tygodnie później.
Od święta…
W 1966 roku zagraliśmy już w Wielką Sobotę, ale tamten dzień bardziej przypominał lany poniedziałek, bo Zagłębie Sosnowiec strzeliło ełkaesiakom aż sześć goli. Z kolei w 1978 roku zakończony bezbramkowym remisem ligowy pojedynek ŁKS-u z Wisłą Kraków w al. Unii Lubelskiej 2 odbył się w Wielkanoc, czyli w niedzielę 26 marca.
„Nieco wbrew tradycji upłyną piłkarzom i kibicom tegoroczne święta, a szczególnie niedziela. W tym dniu bowiem pierwszoligowcy stoczą kolejną 25 z rzędu batalię o mistrzowskie punkty” – pisał „Dziennik Łódzki” przed meczem łodzian z prowadzącą w tabeli „Białą Gwiazdą”.
W kolejnych dziesięcioleciach mecze rozgrywane w Wielki Piątek i Wielką Sobotę na stałe trafiły do ligowego kalendarza. Zdarzało się, że na taką świąteczną kolejkę przypadały bardzo prestiżowe mecze, w tym i nierzadko derby Łodzi. W Wielką Sobotę w roku 1988 ełkaesiacy cieszyli się ze zwycięstwa nad lokalnym rywalem po bramce Ryszarda Robakiewicza, dwa lata później widzewiaków pogrążył w Wielki Piątek (13 kwietnia 1990 roku) Jacek Ziober, a w Wielki Piątek w 1992 roku gole Bogdana Żurowskiego i Tomasza Cebuli.
W 1998 roku ełkaesiacy pokonali natomiast w Wielką Sobotę (11 kwietnia) Polonię Warszawa na Konwiktorskiej, a trzy gole dla gości zdobył wtedy Mirosław Trzeciak. Kilka tygodni później „Rycerze Wiosny” świętowali mistrzowski tytuł.
Poprzednie dziesięciolecie – dwa zwycięstwa
W 2011 roku w święta ełkaesiacy mieli wolne, bo GKP oddał mecz walkowerem, natomiast bardzo ciekawie było 9 kwietnia 2012 roku (Poniedziałek Wielkanocny), a to ze względu na derbowe starcie z Widzewem, zakończone remisem 1:1 (dla gospodarzy trafił Marek Saganowski). ŁKS niestety spadł wówczas do pierwszej ligi i tam w Wielką Sobotę ulegliśmy wysoko Olimpii Grudziądz. W czwartej lidze także w Wielką Sobotę (19 kwietnia 2014 roku) ŁKS zremisował bezbramkowo z Zawiszą Pajęczno, a w następnym roku w trzeciej lidze pokonał Start Otwock po bramce Kamila Cupriaka.
W Wielką Sobotę w 2016 roku (26 marca) ełkaesiacy nieoczekiwanie ulegli outsiderowi trzeciej ligi (Oskar Przysucha wygrał 3:1), rok później trzy punkty z Łodzi wywiózł MKS Ełk, a w Wielki Piątek w 2018 roku musieliśmy się obejść smakiem w Jastrzębiu (GKS wygrał 1:0).
Czarną serię świątecznych porażek przerwali ełkaesiacy dopiero w 2019 roku. Gole Łukasza Sekulskiego i Daniego Ramireza zapewniły łodzianom zwycięstwo nad Sandecją Nowy Sącz (2:0). W zeszłym roku, ze względu na pandemię koronawirusa, piłkarze nie wybiegli na boisko, a teraz, w Wielką Sobotę, zmierzą się z GKS-em Bełchatów.