Klub

Świątecznie jak w Łódzkim Klubie Sportowym

05.12.2018

05.12.2018

Świątecznie jak w Łódzkim Klubie Sportowym

ŁKS jako klub wielopokoleniowy i wielosekcyjny od zawsze słynął z wyjątkowo rodzinnej atmosfery. I właśnie w takim klimacie w strefie Skybox na obiekcie przy Alei Unii 2 odbyło się spotkanie wigilijne, w którym udział wzięli: obecni i byli piłkarze, trenerzy, sponsorzy, pracownicy klubu, dziennikarze, politycy, a także zaprzyjaźnieni z ŁKS-em artyści.

Kończący się rok był dobrym rokiem dla ŁKS-u – nie krył prezes Tomasz Salski. – Z rzeczy, które najbardziej utkwiły mi w pamięci, na pewno muszę wymienić udaną rundę wiosenną, która zakończyła się awansem do pierwszej ligi. Bardzo ważnym dla mnie momentem było również przekształcenie ŁKS-u ze stowarzyszenia w spółkę i pojawienie się w klubie nowych udziałowców. Istotne było także oddanie do użytku ośrodka treningowego przy ulicy Minerskiej oraz podpisanie umowy o współpracy ze Szkołą Gortata, której nowa siedziba sąsiaduje z terenami, na których trenują zawodnicy Akademii ŁKS. Ucieszyły mnie ponadto powołania do reprezentacji Polski dla naszych młodych zawodników, bo tego przez ostatnie lata w ŁKS-ie nie było, a przecież ten klub zawsze słynął ze świetnej pracy z młodzieżą – dodał szef Łódzkiego Klubu Sportowego.

W trakcie wystąpienia przed licznie zgromadzonymi gośćmi prezes Tomasz Salski dziękował także osobom oraz instytucjom, które w tym roku przyczyniły się w jego ocenie do dalszego rozwoju klubu. Podziękowania zostały skierowane między innymi w stronę Urzędu Miasta Łodzi na czele z prezydent Hanną Zdanowską. Osobne podziękowania padły również pod adresem wiceprezydenta Tomasza Trela, który we władzach miasta odpowiada za sport i edukację. – Dziękuję panu prezydentowi za to, że zaufał mojej wizji związanej z rozwojem ośrodka przy ulicy Minerskiej i szkoły przy ulicy Krakowskiej, bo ta wizja kilka lat temu wydawała się pewnie żywcem wyjęta z powieści Stanisława Lema. To było wiele godzin rozmów, ale cieszę się, że deklaracje ze strony Urzędu Miasta się ziściły i dziś mamy do dyspozycji nowoczesny kompleks treningowy – mówił prezes ŁKS-u.

Podziękowania otrzymały także spółki miejskie współpracujące z najstarszym klubem sportowym w Łodzi. – Razem z MAKiS-em kierowanym przez pana Krzysztofa Maciaszczyka i MOSiR-em, którym zarządza Eryk Rawicki, wydaje mi się, że wyznaczamy nowe kierunki współpracy. Mam nadzieję, że w kolejnych latach ta współpraca będzie się układała równie dobrze – podkreślał prezes Salski. W jego przemówieniu nie zabrakło też słów wdzięczności dla sponsorów ŁKS-u oraz dla przedstawicieli lokalnych mediów. – Dziękuję nie tylko za promowanie naszego klubu, ale też wyrazy wsparcia pojawiające się w prywatnych rozmowach i konstruktywną krytykę na forum. Od samego początku, czyli od występów jeszcze w czwartej lidze widzimy, że łódzka piłka nożna jest na pierwszym miejscu w przekazie medialnym i to niezależnie od tego, jak dobrze radzą sobie przedstawiciele innych dyscyplin – przyznał szef ŁKS-u.

Prezes Tomasz Salski nie zapomniał też docenić Adama Kaźmierczaka, czyli prezesa Łódzkiego Związku Piłki Nożnej. – Zawsze służy nam radą i bez niego takie płynne przekształcenie stowarzyszenia w spółkę nie byłoby zapewne możliwe – zaznaczył. – Dziękuję również Urzędowi Marszałkowskiemu, który włączył się w obchody 110-lecia Łódzkiego Klubu Sportowego i w wydanie okolicznościowej książki. Wiem, że jej pierwsze egzemplarze już są gotowe i niedługo trafią do szerszego grona odbiorców – poinformował, dziękując przy okazji także swoim najbliższym współpracownikom oraz całemu sztabowi szkoleniowemu i wszystkim zawodnikom. – Jesteśmy zbudowani ich postawą nie tylko na boisku, ale i poza nim – zaznaczył.

Z optymizmem prezes Tomasz Salski mówił także o planach na 2019 rok. – Rok temu stworzyliśmy wizję „ŁKS-u od nowa” jako klubu odpowiedzialnego za następne pokolenia i powoli zaczynamy tę wizję realizować. Niedługo zamkniemy już również kwestie właścicielskie. W styczniu powinny zostać podpisane finalne umowy i wtedy zostanie przedstawiony nowy skład właścicielski. Na wiosnę powołamy też swoistą Radę Doradczą, która liczę, że będzie nam służyła szeregiem ciekawych pomysłów oraz inicjatyw – wymieniał szef ŁKS-u, dziękując przy tym głównemu autorowi tego pomysłu: profesorowi Robertowi Kozielskiego.

Wszystkim zgromadzonym prezes Tomasz Salski życzył zdrowych i pogodnych świąt Bożego Narodzenia. – Spędzajcie je w wymarzony dla siebie sposób. Niech to będzie czas odpoczynku i relaksu. Czas dla najbliższych, dla rodziny i dla przyjaciół – oznajmił z uśmiechem szef ŁKS-u. Po tych słowach na sali zrobiło się gwarno, gdy zaczęło się zwyczajowe dzielenie się opłatkiem i wzajemne składanie sobie życzeń przez uczestników spotkania. Jeszcze głośniej zrobiło się, gdy zespół The Bootles wystąpił z premierowym wykonaniem swojej nowej piosenki, która została napisana specjalnie na 110-lecie Łódzkiego Klubu Sportowego. A gdy wybrzmiały ostatnie akordy melodyjnej ballady, szum na sali wcale nie ustał. Było wręcz przeciwnie, bo przy dobrym jedzeniu rozmowy – przeplatane żartami i anegdotami – trwały jeszcze do późnego wieczora. Jedno jest pewne: po tak pełnym pozytywnych wrażeń spotkaniu wigilijnym nadchodzące Boże Narodzenie musi być udane!

Czytaj też

Finał akcji „Fortuna za gole“. 50 000 zł dla Antosia Faberskiego!

Klub

Finał akcji „Fortuna za gole“. 50 000 zł dla Antosia Faberskiego!

04.12.2018

Wojciech Łuczak: Wykonaliśmy kawał roboty przez ostatnie miesiące

Klub

Wojciech Łuczak: Wykonaliśmy kawał roboty przez ostatnie miesiące

03.12.2018

Niezwyciężeni, rozśpiewani i w ŁKS-ie zakochani

Klub

Niezwyciężeni, rozśpiewani i w ŁKS-ie zakochani

03.12.2018