Drużyna

Raport z wypożyczeń | 20-22 września

23.09.2019

23.09.2019

Raport z wypożyczeń | 20-22 września

Miniony weekend z całą pewnością był bardziej udany niż poprzedni dla czwórki ełkaesiaków wypożyczonych do klubów z niższych lig. Mimo to, nie wszyscy z tego grona rozpoczną nowy tydzień w znakomitych nastrojach.

Jako pierwszy z kwartetu wypożyczonych zaprezentował się tym razem Oskar Koprowski. Gryf Wejherowo, z „Osą” na środku obrony od pierwszej minuty, już w piątek grał bowiem na wyjeździe z Górnikiem Łęczna. Koprowski przebywał na boisku do ostatniego gwizdka, ale niestety jego zespół znów musiał uznać wyższość rywala. Gospodarze wygrali 1:0 dzięki bramce zdobytej już w pierwszej połowie i umocnili się na miejscu, które daje awans na zaplecze PKO Ekstraklasy. Gryf dla odmiany jest ostatni z dwoma jedynie punktami i do miejsca „nad kreską” trafi już punktów dziewięć. W najbliższą sobotę wejherowianie zagrają u siebie ze Skrą Częstochowa, czyli zespołem, który aktualnie zajmuje ostatnią „bezpieczną” lokatę w drugoligowej tabeli.

Z kolei Pogoń Siedlce po emocjonującym meczu wygrała w sobotę 3:2 z Błękitnymi Stargard i do strefy, która daje możliwość gry w barażach o pierwszą ligę, traci już tylko dwa punkty (łącznie ma ich na koncie 15). Jakub Romanowicz do zdobycia kompletu punktów przez drużynę z Mazowsza przyczynił się jednak symbolicznie, gdyż na murawie zameldował się dopiero w ostatniej minucie. Co ciekawe, dwa gole dla Pogoni strzelił za to inny zawodnik doskonale znany przy al. Unii 2 – Tomasz Margol. W najbliższej, jedenastej już kolejce, niebiesko-biali zagrają na wyjeździe z Elaną Toruń, która na razie otwiera grupę zespołów ze strefy spadkowej.

W II grupie trzeciej ligi doszło natomiast do bezpośredniej rywalizacji drużyn z ełkaesiakami w kadrze. Kotwica Kołobrzeg nie tylko ze względu na atut własnego boiska była faworytem potyczki z Unią Janikowo, ale na boisku nie zdołała tego potwierdzić i po pełnym dramaturgii widowisku ostatecznie przegrała 2:3. Warto odnotować, że Michał Brudnicki wrócił do podstawowego składu Unii i między słupkami rozegrał pełne 90 minut, kilkakrotnie ratując swój zespół od utraty gola. Mikołaj Maschera jako pomocnik Kotwicy również zaczął mecz w wyjściowej jedenastce. „Miki” tuż przed przerwą obejrzał żółtą kartkę, a w drugiej połowie na placu gry zmienił go Adrian Cebula.

Mimo porażki, ekipa z nadbałtyckiego kurortu utrzymała szóste miejsce, choć do liderującego KKS-u Kalisz traci już dziesięć punktów (sama zgromadziła ich 15). Unia, z dorobkiem 14 „oczek”, sklasyfikowana jest jedną pozycję niżej. W najbliższy weekend Kotwicę czeka wyjazd do Polic na batalię z tamtejszym Chemikiem, a „Duma Kujaw” podejmować będzie Jarotę Jarocin. Trzymamy zatem mocno kciuki za kolejne udane występy naszych chłopaków!