
Po dwóch spotkaniach z drugoligowcami czas na starcie z przedstawicielem ekstraklasy. W niedzielę podopieczni trenera Kazmierza Moskala zagrają w Sosnowcu z Zagłębiem.
Do tego sparingu dużą wagę przywiązuje zwłaszcza Valdas Ivanauskas, szkoleniowiec Zagłębia. Jest to przecież ostatni sprawdzian jego drużyny przed inauguracją rundy wiosennej.
– „Na pewno każdy czuje obóz w nogach. Dostaliśmy teraz dwa dni wolnego, jednak z pewnością trener miał to w planach, że będziemy to zgrupowanie odczuwać jeszcze po powrocie. Teraz jest odpowiednia pora, aby złapać świeżość i być w stu procentach wypoczętym na pierwszy mecz” – powiedział w rozmowie z oficjalną stroną swojego klubu zawodnik Zagłębia, Mateusz Cichocki.
Zagłębie Sosnowiec zamyka tabelę ekstraklasy. Nasz niedzielny sparingpartner w dwudziestu spotkaniach zdobył 12 punktów, na co złożyły się dwa zwycięstwa (z Pogonią Szczecin i Miedzią Legnica), sześć remisów i dwanaście porażek. Do bezpiecznego miejsca gwarantującego utrzymanie dzieli teraz ekipę trenera Ivanauskasa sześć punktów.
Ełkaesiacy są na innym etapie przygotowań. Zagłębie walkę o punkty rozpocznie już 9 lutego, piłkarze Kazimierza Moskala dopiero na początku marca. Szkoleniowiec ŁKS-u żałuje, że rywale zrezygnowali z dwumeczu, mógłby wówczas sprawdzić formę większej liczby zawodników i to na tle wymagającego rywala.
Do Sosnowca pojedzie więc osiemnastu lub dwudziestu zawodników, a ci którzy nie zmieszczą się w kadrze rozegrają sparing w zespole rezerw. Co jednak najważniejsze, wszyscy piłkarze są zdrowi i gotowi do gry.
Sparing z Zagłębiem rozpocznie się w niedzielę 3 lutego o godz. 13:00.