Po dwóch spotkaniach z ukraińskimi zespołami, Zorią Ługańsk (0:1) i Worskłą Połtawą (3:3), czas na kolejny, już przedostatni w Turcji sparing. Tym razem formę ełkaesiaków sprawdzi serbski Napredak Kruševac. Mecz rozpocznie się o godzinie 14.00 czasu polskiego.
Nasz dzisiejszy rywal to dziesiąty aktualnie zespół serbskiej ekstraklasy, który w 20 spotkaniach zdobył 24 punkty (7 zwycięstw, 3 remisy i 10 przegranych, bramki 27-30). Trzeba jednak odnotować, że w poprzednich trzech sezonach Napredak nie kończył rozgrywek poniżej siódmego miejsca (dwa razy był szósty i raz siódmy).
Napredak, co w języku serbskim oznacza „postęp”, został założony 8 grudnia 1946 roku poprzez połączenie trzech lokalnych klubów Zakić, Badža i 14. Oktobar. W styczniu 1947 roku drużyna z Kruševac rozegrała pierwszy oficjalny mecz przeciwko macedońskiej drużynie, w którym pierwszego gola zdobył Marko Valok – późniejszy supersnajper Partizana Belgrad (w 165 meczach zdobył 90 goli).
Od czasu założenia „Čarapani” dwukrotnie wywalczyli prawo gry w Pucharze UEFA – w sezonie 1980/81 w pierwszej rundzie wyeliminowało ich Dynamo Drezno, a w sezonie 2000/01 w drugiej rundzie lepsze okazało się OFI Kreta.
Lepsze czasy nadeszły w 2012 roku. W tym okresie graczem serbskiej drużyny został napastnik Nenad Mirosavljević – jeden z najbardziej znanych serbskich zawodników. Plany były ambitne, zmieniono herb i wyremontowano stadionu, który od tamtej pory może pomieścić około 11 tys. miejsc. Na awans do SuperLigi przyszło jednak poczekać rok dłużej niż zakładał to plan (awans w sezonie 2012/13).
Aktualnie klub znajduje się w grupie spadkowej, mając 16 punktów przewagi nad ostatnią drużyną w tabeli. Dzisiaj przekonamy się jak Rycerze Wiosny poradzą sobie z serbskimi zawodnikami. Szczególną uwagę należy zwrócić na Mirosława Bjelosa i Igora Ivanovicia, którzy na swoim koncie mają w tym sezonie po 6 bramek.