Urodzony w 1880 roku i związany z przedwojenną chadecją polityk należał do najważniejszych osobistości Łodzi w dwudziestoleciu międzywojennym. W swoim niezwykle bogatym życiorysie Wolczyński był między innymi dyrektorem naczelnym zakładów włókienniczych „I.K. Poznański”, ministrem Zdrowia Publicznego, Opieki Społecznej i Ochrony Pracy, posłem na Sejm (z listy BBWR), członkiem Rady Miejskiej (a nawet jej wiceprzewodniczącym) oraz prezesem kilku organizacji kulturalnych.
Z jego zdaniem wszyscy w Łodzi bardzo się liczyli i doprawdy niewielu było w tamtym okresie w naszym mieście ludzi tak popularnych i szanowanych. Wolczyński był zapraszany na każde ważniejsze wydarzenie społeczne, kulturalne i towarzyskie.
To on także od 1934 aż do wybuchu drugiej wojny światowej piastował stanowisko prezesa Łódzkiego Klubu Sportowego, został ponadto przewodniczącym Komitetu Budowy Parku Sportowego przy al. Unii 2 i uczynił wiele, aby oddany już do użytku obiekt był modernizowany i rozbudowywany.
Wolczyński rozumiał jak wielkie znaczenie w życiu miasta odgrywa ŁKS. W Jednodniówce jubileuszowej z 1924 roku to on napisał – Zdrowie fizyczne narodu jest dziś jedną z najpoważniejszych trosk i zabiegów wszystkich cywilizowanych narodów. Nie ulega najmniejszej wątpliwości, iż głównym czynnikiem, chroniącym ludzkość od degeneracji, zabezpieczającym jej tężyznę oraz zdrowie fizyczne pokoleń, jest sport. […] I nasza Łódź robotnicza ma również piękne tradycje sportowe. W szeregu istniejących licznych bardzo klubów sportowych na pierwsze miejsce wysunął się Łódzki Klub Sportowy (Ł.K.S.), dzierżący od szeregu lat mistrzostwo Okręgu Łódzkiego.
Jesienią 1939 roku, kiedy w Łodzi pojawili się Niemcy, Wolczyński został aresztowany. Na szczęście nie podzielił losu pierwszego prezydenta Łodzi w niepodległej Polsce, też zresztą związanego z ŁKS-em Aleksego Rżewskiego, i zdołał przeżyć drugą wojnę światową.
Zmarł 1 listopada 1954 roku, a został pochowany w części katolickiej cmentarza przy ulicy Ogrodowej w Łodzi (kwatera 7a, rząd 5, grób 23).
Prezes Towarzystwa Opieki nad Starym Cmentarzem w Łodzi Cezary Pawlak przyznał, że na grób zasłużonego łodzianina trafiono przypadkiem, podczas ubiegłorocznego sprzątania znanej łódzkiej nekropolii. Miasto na czele z Panią prezydent Hanną Zdanowską i we współpracy ze wspomnianym Towarzystwem Opieki nad Starym Cmentarzem postanowiło odnowić nagrobek Józefa Wolczyńskiego.
Warto aby i kibice ŁKS-u pamiętali o zasłużonym dla klubu działaczu, warto i jemu zapalić symboliczną świeczkę.
Źródło: