Ełkaesiacy postawili kolejny krok w drodze do trzeciej ligi. W sobotnie popołudnie rezerwy ŁKS-u pokonały na wyjeździe Stal Głowno 3:0. Do siatki gospodarzy dwukrotnie trafił Maciej Radaszkiewicz, a wynik ustalił Mikołaj Lipień.
Od samego początku sobotniego meczu łodzianie (wzmocnieni graczami z pierwszego zespołu) narzucili mordercze tempo, zamykając gospodarzy na ich połowie. Ta taktyka szybko przyniosła gola, bowiem już w 6. minucie dośrodkowanie z lewej strony boiska zamknął Maciej Radaszkiewicz. Napastnik skierował futbolówkę do bramki rywala z najbliższej odległości.
Chwilę później było już 2:0. Do siatki ponownie trafił Maciej Radaszkiewicz. Tym razem snajper skorzystał z dokładnego zgrania Oskara Koprowskiego i strzałem głową pokonał bramkarza Stali. Dominacja ŁKS-u trwała do końca pierwszej połowy, ale swoich okazji nie potrafili zamienić na gole Jakub Romanowicz i Michał Karlikowski.
Po przerwie obraz gry nie uległ zmianie. Ełkaesiacy szybko ruszyli na rywala, czego efektem była trzecia bramka dla biało-czerwono-białych. Tym razem na solową akcję zdecydował się Oskar Koprowski, który dobiegając do końcowej linii idealnie zacentrował futbolówkę na głowę Mikołaja Lipienia. Wbiegający w pole karne pomocnik skontrował piłkę, która po raz trzeci tego dnia wpadła do bramki obok bezradnego i w tym przypadku golkipera Stali.
Później trener Marcin Matysiak zdecydował się wykorzystać wszystkie zmiany (łodzianie dosyć często byli napominani przez arbitra żółtymi kartkami), chcąc w ten sposób uniknąć wykluczeń i pozwolić na odpoczynek zawodnikom (niektórzy jak na przykład kapitan ŁKS II Aleksander Ślęzak w obecnym sezonie rozegrali już ponad 3000 minut).
Zmiennicy nie zdołali podwyższyć prowadzenia, chociaż po jednej z akcji łodzian Jakub Piela umieścił piłkę w bramce. Sędzia gola jednak nie uznał, bo jego zdaniem gracz ŁKS-u był na pozycji spalonej. Biało-czerwono-biali w dalszym ciągu są liderem IV ligi i na cztery kolejki przed końcem wyprzedzają drugą w tabeli Wartę Sieradz o dziewięć punktów. Cel zespołu może zostać zrealizowany już w najbliższej serii spotkań.
34. kolejka IV ligi / Stal Głowno – ŁKS II Łódź 0:3 (0:2)