Niedziela zwykle jest dniem odpoczynku, ale nie dla ełkaesiaków w Side. Podopieczni Kazimierza Moskala rozegrali tego dnia drugi z sześciu zaplanowanych podczas pobytu w Turcji meczów kontrolnych. Rywalem „Rycerzy Wiosny” była Astra Giurgiu, czyli wicelider ligi rumuńskiej. Zanim jednak nasi piłkarze rozegrali ten mecz odbyła się wcześniej jednostka treningowa, podczas której zawodnicy skupili się na szlifowaniu stałych fragmentów gry.
Sparing z Astrą zapowiadał się niezwykle ciekawie. Po efektownym zwycięstwie 4:0 kilka dni temu nad Neftchi Baku (wiceliderem ligi azerbjedżańskiej), formę ełkaesiaków sprawdził wyżej notowany rywal. Swoją klasę Rumuni potwierdzili już w 12. minucie, gdy Denis Alibec z zimną krwią wykorzystał sytuację „sam na sam” z Dominikiem Budzyńskim. Pomimo wyrównanej pierwszej części spotkania i kilku groźnych sytuacji stworzonych przez łodzian pod bramką przeciwnika, to zespół rumuński schodził do szatni z jednobramką zaliczką.
W przerwie trener Kazimierz Moskal zdecydował się wymienić niemal wszystkich zawodników, a „rezerwowi” próbowali odrobić straty (bliscy szczęścia byli m.in. Michał Trąbka, Pirulo i Dani Ramirez, który trafił w poprzeczkę), ale koniec końców to rywale cieszyli się w 67. minucie z drugiego trafienia autorstwa Alberta Stahla.
Astra Giurgiu pokonała więc ŁKS 2:0, a choć trener Kazimierz Moskal żałował tej porażki, uznał starcie z Rumunami za wielce pożyteczny sprawdzian. – Rywal postawił trudne warunki, ale pomimo porażki jestem bardziej zadowolony niż z tego pierwszego sparingu. Z czego konkretnie? Z gry, a także z tego, jak realizowaliśmy założenia taktyczne – podsumował niedzielne zawody rozegrane na boisku w Antalyi szkoleniowiec ŁKS-u.
Po powrocie ze sparingu, który odbył się w kompleksie Fanatic Football Center, zlokalizowanym między Belek a Antalyą, ełkaesiacy zameldowali się w hotelu Club Grand Aqua Side, gdzie zostaną już do końca pobytu w Turcji, czyli do 1 lutego. Warto przy tym zaznaczyć, że 12 z 26 zawodników będących na trwającym właśnie zgrupowaniu zna ten obiekt doskonale, bo byli w nim już podczas ubiegłorocznego obozu, gdy ŁKS szykował się w Side do walki o ekstraklasę.
Na poniedziałek sztab szkoleniowy zaplanował dwie jednostki treningowe. Ełkaesiacy rozpoczną dzień od zajęć w hotelowej siłowni i tym razem to bardziej doświadczeni zawodnicy rozpoczną trening pierwsi, a dopiero po nich w siłowni zamelduje się kolejna część drużyny. Popołudniowy trening na boisku zaplanowano na godzinę 16:30.