W słońcu, ale i przy bardzo silnym wietrze trenowali ełkaesiacy podczas dziesiątego dnia zgrupowania w Side. Dużo było ćwiczeń z piłkami, choć znowu nie brakowało też zajęć poświęconych stricte przygotowaniu motorycznemu – w ich trakcie zawodnicy pracowali między innymi nad siłą biegową, techniką sprintu, zwinnością i reaktywnością oraz kształtowaniem szybkości z elementami piłkarskimi.
Po obiedzie „Rycerze Wiosny” mieli czas wolny, który większość zawodników spędziła w hotelu – przede wszystkim korzystając z odnowy biologicznej. Tuż przed kolacją drużyna spotkała się na odprawie taktycznej, podczas której wyłoniono także nowego kapitana na rundę wiosenną. Został nim Arkadiusz Malarz, którego w razie potrzeby zastępować będą Łukasz Piątek i Maksymilian Rozwandowicz.
W środę biało-czerwono-biali mają w planach przedpołudniowy rozruch, a po obiedzie zagrają trzeci tej zimy sparing – o godzinie 15:00 czasu lokalnego zmierzą się w Belek z Zorią Ługańsk, trzecim zespołem ukraińskiej Premier Ligi. W spotkaniu tym na pewno nie wystąpi Adrian Klimczak, który podczas wtorkowego treningu doznał niskoenergetycznego urazu prawej ręki – tej samej, z powodu której pauzował przez znaczną część rundy jesiennej.
– U Adriana doszło do małego złamania bocznej części głowy trzeciej kości śródręcza. Na szczęście złamanie to nie jest przemieszczone – wyjaśnia Damian Krajewski, fizjoterapeuta Łódzkiego Klubu Sportowego. – Dłoń Adriana została zaopatrzona dwiema łuskami plastikowego „gipsu”, zabezpieczona bandażem i zawieszona na temblaku. Unieruchomienie to jest konieczne, aby uniknąć kolejnego zabiegu, który w sytuacji tego zawodnika jest mocno niepożądane. Z racji tego, że piłkarzowi nie został założony pełny gips, możemy wprowadzać mu dodatkowe zabiegi z fizjoterapii, w tym chłodzenie i okłady z różnych preparatów. Unieruchomienie to trzeba będzie jednak utrzymać przez dwa-trzy tygodnie. Po pierwszych kilku dniach luzu zaczniemy planować Adrianowi zajęcia podtrzymujące wydolność: bieganie oraz ćwiczenia z piłką, ale bez kontaktu z przeciwnikiem – dodaje Krajewski.