Klub

Komu zaświecą światła? Przed nami ŁKS – Garbarnia Kraków

02.03.2019

02.03.2019

Komu zaświecą światła? Przed nami ŁKS – Garbarnia Kraków

Gorąca atmosfera na trybunach, na boisku dwóch starych mistrzów Polski, a to wszystko w blasku jupiterów. W sobotę budzimy się z zimowego snu, bo przy al. Unii 2 piłkarze ŁKS-u zainaugurują piłkarską wiosnę. Słowem – będzie się działo!

I bardzo byśmy chcieli, żeby zainaugurowali ją udanie, choć zadanie przed podopiecznymi trenera Kazimierza Moskala wbrew pozorom jest trudne. Ostatnia w tabeli Garbarnia nieudaną jesień odkreśla grubą kreską i zamierza w rundzie rewanżowej powalczyć o ligowy byt.

Nic do stracenia

Za ławce trenerskiej Garbarni Kraków zasiądzie Bogusław Pietrzak. ŁKS, jak sam twierdzi, darzy wielkim sentymentem, pracował w nim zresztą przed wieloma laty. To on jest przecież ostatnim szkoleniowcem, który prowadził „Rycerzy Wiosny” w… europejskich pucharach. Ponad dwadzieścia lat temu ŁKS z trenerem Pietrzakiem zmierzył się z AS Monaco. Teraz doświadczony trener wraca do Łodzi, ale na taryfę ulgową nie mamy co liczyć.

Wyniki zimowych sparingów nie mają żadnego znaczenia, wspomnijmy jednak z kronikarskiego obowiązku, że krakowianie w trakcie przerwy w rozgrywkach pokonali Wisłę Kraków (3:2), Resovię (3:2) i Hutnika Kraków (3:2), zremisowali bezbramkowo z ROW-em Rybnik i przegrali z Puszczą Niepołomice (0:4), Cracovią (2:4), a kilka dni temu ze Stalą Mielec (1:3).

Zimą do zespołu dołączyli m.in. znany z występów w ekstraklasowym wtedy jeszcze Ruchu Chorzów pomocnik Kamil Włodyka, ściągnięty z Korony Kielce Maciej Firlej i były obrońca Stomilu Olsztyn Remigiusz Szwacz. Nowi mają pomóc „Chłopcom z Ludwinowa” w uratowaniu pierwszej ligi, a aby ten cel zrealizować już w Łodzi Garbarnia zamierza zdobyć pierwsze punkty. Jak? Ponoć trener Bogusław Pietrzak przygotował dla ełkaesiaków kilka niespodzianek. Zobaczymy, co z tego wyjdzie.

Zacząć z wysokiego C

W tak komfortowych warunkach piłkarze ŁKS-u do rundy wiosennej nie przygotowywali się od wielu lat. Zimowy obóz w słonecznym Side powinien zaprocentować. A chociaż trudno oczekiwać, aby łodzianie od razu prezentowali tak wysoką formę, jak chociażby w drugiej części rundy jesiennej, liczymy że Dani Ramirez i spółka szybko przypomną o sobie piłkarskiej pierwszej lidze.

W środku tygodnia Lukáš Bielák zapewniał, że on i jego koledzy myślą już tylko o pierwszym meczu, nie oglądają się na rywala, bo to od nich przede wszystkim zależeć ma to, jak rozpocznie ŁKS ligę w 2019 roku. A dobrze byłoby ją rozpocząć od zwycięstwa, tym bardziej jeśli łodzianie zamierzają znów napsocić w górnej części pierwszoligowej tabeli. Nasz zespół traci do lidera z Częstochowa jedenaście punktów, ale do drugiej Sandecji już tylko jeden…

ŁKS jest faworytem dzisiejszego spotkania i zapewne to nasi piłkarze będą częściej operowali piłką, więc bardzo wiele zależy od kreatywność drugiej linii. Jesienne popisy Patryka Bryły, Dani Ramireza czy Wojciecha Łuczaka oglądało się z wielką przyjemnością i bardzo byśmy chcieli, aby tak efektywnie a i efektownie wyglądało to wiosną.

Z Garbarnią nasi piłkarze mają rachunki do wyrównania, bo chociaż krakowianie wygrali dotąd tylko cztery mecze w lidze, w sierpniowym rozegranym na stadionie Wisły spotkaniu okazali się od łodzian lepsi o jedną bramkę (3:2; dla ŁKS-u trafiali Ievgen Radionov i Patryk Bryła). W zeszłym sezonie zespoły spotkały się w drugiej lidze i wtedy w Krakowie górą okazali się rywale, z kolei w Łodzi trzy punkty zainkasowali nasi piłkarze dzięki bramce Piotra Pyrdoła.

Dzisiejsze spotkanie sędziuje Tomasz Marciniak z Płocka, który w tym sezonie prowadził już dwa spotkania ŁKS-u – z Sandecją w Nowym Sączu i Bruk-Bet Termaliką w Łodzi. Oba zakończyły się remisem (0:0 i 1:1), a arbiter żółtymi kartkami ukarał nas w sumie trzykrotnie.

Bądźcie z nami!

Piłkarze ŁKS-u zmierzą się dzisiaj z Garbarnią w blasku jupiterów, bo przed kilkoma dniami na nowym stadionie przy al. Unii 2 zainstalowano sztuczne oświetlenie. A tak nie graliśmy już kilka dobrych lat. Starcie z krakowianami będzie 37. pojedynkiem drużyn w lidze. Warto dodać, że początek tej rywalizacji sięga jeszcze dwudziestolecia międzywojennego.

Piłkarze zasłużyli swoją postawą w rundzie jesiennej na duży kredyt zaufania, poza tym długa zimowa przerwa z pewnością rozbudziła apetyty łódzkich kibiców. Wśród fanów ŁKS-u trwa mobilizacja, mamy więc nadzieję, że już od pierwszej minuty „Rycerzy Wiosny” głośno dopingować będzie cała szczelnie wypełniona trybuna.

Kasy biletowe przy al. Unii 2 będą dziś otwarte od godz. 12:00 aż do zakończenia pierwszej połowy (17:45). Tradycyjnie prosimy, aby pojawić się na obiekcie wcześniej, co pozwoli uniknąć straty czasu w długiej kolejce.


22 kolejka Fortuna 1 Ligi / ŁKS Łódź – Garbarnia Kraków

Sobota (2 marca), godz. 17:00

Sędziuje: T. Marciniak (Płock)

Autor: Remek Piotrowski