Dzisiaj w naszym okolicznościowym cyklu #BOŻENARODZENIEzŁKS przenosimy się do Holandii, czyli ojczyzny Kaya Tejana. Dla naszego 26-letniego napastnika tegoroczne świętowanie będzie wyjątkowe, bo po raz pierwszy z malutkim synkiem u boku.
Jakie są Twoje główne skojarzenia z Bożym Narodzeniem?
Szeroko rozumiane szczęście i czas rodzinny.
Co najczęściej robisz w domu w ramach przygotowań do Bożego Narodzenia?
Kupuję tylko prezenty.
Jak będzie wyglądać tegoroczne Bożego Narodzenie w Twoim przypadku?
W tym roku to będą nasze pierwsze święta z maleńkim synem, więc jestem bardzo ciekawy. Zastanawiam się, czy będzie mu się podobać w rodzinnym gronie.
A jak do tej pory wyglądał Twój typowy świąteczny dzień?
W największym skrócie: wspólne śniadanie, następnie przygotowujemy się do brunchu, po którym gramy w różne gry aż do kolacji, a potem oglądamy filmy w rodzinnym gronie.
Cofnijmy się trochę w czasie… Jakie są Twoje wspomnienia związane z Bożym Narodzeniem z dzieciństwa?
Dużo uśmiechu i radości. Zabawy z rodziną w domu i zabawy na świeżym powietrzu z przyjaciółmi.
Jakie są najważniejsze świąteczne zwyczaje w Holandii?
Najważniejszy jest 25 grudnia. Poza spotkaniami rodzinnymi, czymś oczywistym dla każdego Holendra w pierwszy dzień świąt są przykładowo życzenia od naszego monarchy, przekazywane za pośrednictwem telewizji. Warto też dodać, że w przeciwieństwie do Polski, w Holandii nie jest obchodzona Wigilia – jest to normalny dzień pracujący, choć wieczorami ludzie spotykają się w gronie rodzinnym bądź ze znajomymi. Drugi dzień świąt wiele osób spędza z kolei nie tylko na siedząco, ale i aktywnie – wybierając się z najbliższymi na przejażdżkę rowerową, spacer bądź na łyżwy.
Jak ważne jest Boże Narodzenie w kulturze Twojego kraju?
Bardzo ważne i to z wielu względów. Żyjemy w takich czasach, gdzie wiele bliskich nam osób żyje w różnych krajach i to jest ten moment, że wszyscy razem mogą się spotkać i sobą nacieszyć. A taka dobra energia, który się wtedy generuje, jest bardzo ważna na kolejne miesiące.
Porozmawiajmy trochę o kulinariach… Jakie są typowe potrawy wigilijne w Twoich rodzinnych stronach?
Nasze świąteczne menu jest bardzo urozmaicone. Na stole jest miejsce zarówno na dania mięsne, jak i ryby oraz owoce morza. Bardzo dużo jest też słodyczy. Mamy między innymi przepyszne kerststol, czyli ciasta marcepanowe, a do innych typowo świątecznych przysmaków należą: kerstkransjes (ciastka wiankowe), kruidnoten (orzechy imbirowe) czy appelbeignets (placki z jabłkami).
Twoja ulubiona świąteczna piosenka to?
Nie wiem, nie mam swojego faworyta w tej kwestii.
Jakiego typu prezenty sprawiają Ci największą frajdę?
W takiej chwili prezenty nie mają dla mnie znaczenia. Dużo bardziej cieszą mnie chwile spędzone z przyjaciółmi i rodziną. To jest najlepszy prezent pod choinkę.
A jakie prezenty sam najchętniej ofiarowujesz?
Przemyślane. Zawsze staram się wsłuchać w oczekiwania i potrzeby najbliższych, bo chcę żeby dostali coś, co faktycznie im się przyda i ich ucieszy.
Czy jako dziecko pisałeś do Świętego Mikołaja?
No pewnie. Zazwyczaj prosiłem o jakieś koszulki piłkarskie – np. reprezentacji Jamajki albo Brazylii.
Najlepszy świąteczny prezent, jaki kiedykolwiek dostałeś?
Buty Ronaldinho.
Trudno Ci utrzymać optymalną wagę przez okres świąteczny?
Przyznam, że nie pilnuję się za bardzo. To jest jeden jedyny taki moment w roku i ciężko sobie czegoś odmawiać. Chcę wtedy wszystkim się cieszyć i wszystkiego spróbować.
Czego w szatni miałeś już okazję dowiedzieć się czegoś o Bożym Narodzeniu w Polsce?
Mówiąc szczerze, nie za bardzo. Przed przerwą świąteczną nasza uwaga skupiona była zupełnie na czymś innym i nie rozmawiałem za dużo o tym, jak wyglądają święta w Polsce. Myślę, że po powrocie z rozjazdów, gdy chłopaki będą się dzielić swoimi opowieściami, dowiem się więcej na ten temat.
Jak spędzisz tegoroczne Boże Narodzenie?
Tak jak lubię najbardziej – z rodziną i przyjaciółmi.
Czego życzysz sobie na 2024 rok?
Na pewno zdrowia. Gdy będę je miał, łatwiej mi będzie zrealizować kolejne życzenia – abym grał lepiej niż jesienią, strzelał jeszcze więcej goli i zanotował duży sportowy progres wraz z całą drużyną.
A czego z okazji Bożego Narodzenia i Nowego Roku życzysz kibicom ŁKS-u?
Zdrowia, szczęścia i jak najwięcej radości. Niech ten nadchodzący rok będzie dla wszystkich lepszy pod każdym względem niż ten, który się właśnie kończy…