Rezerwy ŁKS-u pożegnały się ze stadionem Króla w 2023 roku bardzo ważnym zwycięstwem. W 19. kolejce 2. Ligi druga drużyna Łódzkiego Klubu Sportowego pokonała 2:1 Wisłę Puławy po dwóch golach Oskara Koprowskiego z rzutów karnych.
Pierwsza połowa starcia drużyn, które w tym sezonie drugoligowych rozgrywek już zasiadały na fotelu lidera, a przed 19. serią spotkań zajmowały 8. (ŁKS II Łódź) i 12. miejsce w tabeli (Wisła Puławy) upłynęła pod znakiem gry, którą zwykliśmy określać tzw. walką w środkowej strefie boiska. Więcej do powiedzenia mieli gospodarze, rzadziej inicjatywę przejmowali goście z województwa lubelskiego, choć pod samymi bramkami działo się niewiele.
Warto tu odnotować jedynie bardzo efektowny strzał z powietrza Mateusza Bąkowicza z 25. minuty, z którym doskonale poradził sobie bramkarz Wisły oraz nieudaną dobitkę Jana Kuźmy. W odpowiedzi czujność Tomasza Kucharskiego sprawdzili Dawid Retlewski i Krystian Puton, a pozostałe nieźle zapowiadające się akcje (przede wszystkim ełkaesiaków) w porę powstrzymywały dobrze w tej odsłonie zorganizowane defensywy obu zespołów (w tej naszej w niedzielny wieczór ze względu na kartki zabrakło kapitana Aleksandra Ślęzaka).
W trakcie przerwy i kilka minut po niej trener Marcin Pogorzała zdecydował się na serię zmian i był to strzał w dziesiątkę. Na boisku pojawili się Mieszko Lorenc, Jędrzej Zając, Antoni Młynarczyk oraz Łukasz Dynel i to po akcji tych dwóch ostatnich nasze rezerwy wywalczyły po upływie godziny gry rzut karny (w pole karne zagrywał młody pomocnik, a niezgodnie z przepisami został zatrzymany napastnik), którego na gola pewnym strzałem zamienił niezawodny w tym elemencie gry Oskar Koprowski (1:0). Co więcej chwilę po tym goście musieli radzić sobie w dziesiątkę po drugiej żółtej i w konsekwencji czerwonej kartce dla Maksymiliana Tkocza (pierwszą obrońca Wisły obejrzał za faul na Łukaszu Dynelu, po którym sędzia wskazał na wapno, drugą – już sto dwadzieścia sekund po bramce dla łodzian – za przewinienie na Nelsonie Balongo).
Od tego momentu jeszcze wyraźniej zarysowała się przewaga gospodarzy, w szesnastce przyjezdnych jeszcze kilkukrotnie doszło do zamieszania (bliski szczęścia był m.in. Łukasz Dynel), niestety żadnej z okazji łodzianie nie zdołali wykorzystać i co gorsza w końcówce spotkania zostali za to ukarani – w 84. minucie Krystian Puton znalazł w polu karnym łodzian Kamila Kargulewicza, a ten doprowadził do wyrównania (1:1).
Szczęście w nieszczęściu ta niespodziewana strata gola nie zdeprymowała ełkaesiaków. Gospodarze przepuścili szturm na bramkę – najpierw z bliska tuż obok słupka główkował Oskar Koprowski, potem Antoni Młynarczyk trafił w poprzeczkę, dobitkę Oskara Koprowskiego zatrzymał jakimś cudem golkiper, a chwilę po tym jeden z zawodników Wisły zagrał piłkę ręką, więc sędzia znów podyktował jedenastkę i znów obrońca Łódzkiego Klubu Sportowego nie zawiódł, zdobywając gola na wagę trzech bardzo ważnych punktów.
ŁKS II wygrał swój ostatni domowy mecz w 2023 roku. Podopieczni trenera Marcina Pogorzały zakończą tegoroczne zmagania w 2. Lidze wyjazdowym spotkaniem z Chojniczanką Chojnice, który zaplanowano na sobotę 2 grudnia.
19. kolejka 2. Ligi / ŁKS II Łódź – Wisła Puławy 2:1 (0:0)
Składy: