Ełkaesiacy bardzo udaną rundę jesienną zamierzają zakończyć mocnym akcentem. O punkty w sobotę jak zwykle nie będzie jednak łatwo, bo do Łodzi przyjeżdża groźna Odra Opole. Wsparcie kibiców – niezbędne!
Gdyby ktoś przed sezonem powiedział, że beniaminek z Łodzi stanie przed szansą zakończenia rundy jesiennej na miejscu premiowanym awansem do ekstraklasy, zapewne większość zbyłaby go cynicznym uśmieszkiem. A jednak! ŁKS spisuje się znakomicie…
Drużyna w budowie
W Opolu rozpoczęto budowę drużyny, która za dwa-trzy lata ma z powodzeniem walczyć o awans do ekstraklasy. Trener Mariusz Rumak cieszy się tam dużym zaufaniem, to on przed sezonem przeprowadził rewolucję kadrową, a mimo to jego podopieczni spisują się jesienią bardzo przyzwoicie, bo tak należy ocenić dorobek szóstej na ten moment ekipy pierwszej ligi (23 punkty w szesnastu kolejkach).
– „Według mnie Odra stylem gry przypomina nieco Chojniczankę. Na pewno spróbują u nas przełamać złą passę wyjazdową, co zwiastuje zacięty mecz. Przyzwyczailiśmy się już jednak do tego, że w tej lidze nie ma lekkich spotkań” – powiedział ostatnio piłkarz ŁKS-u, Maciej Wolski.
O tym, że jest to drużyna niewygodna dla każdego, świadczą wyniki spotkań opolan z drużynami z czołówki Fortuna 1 Ligi. Raków Częstochowa wymęczył co prawda w starciu z Odrą jednobramkowe zwycięstwo, ale już taka Sandecja czy Bytovia musiały obejść się smakiem, a ekipa trenera Rumaka pokonała jesienią także m.in. GKS Tychy, Termalikę i Chrobrego.
Z jednego w Opolu mają prawo być niezadowoleni – na wyjazdach Odra nie wygrała w tym sezonie jeszcze ani razu, zanotowała ponadto trzy remisy i poniosła trzy porażki. Ełkaesiacy tę wyjazdową niemoc spróbują oczywiście wykorzystać. Warto dodać, że nasz rywal w minionym tygodniu wygrywając w Środzie Wielkopolskiej awansował do kolejnej rundy Pucharu Polski
Postawić kropkę nad „i”
Październik był w wykonaniu ełkaesiaków bardzo udany. Z dwunastu punktów do zdobycia, łodzianie zgarnęli aż dziesięć, są też od ośmiu spotkań niepokonani, a przebieg oraz wyniki ostatnich spotkań z Rakowem czy Chojniczanką przekonują, że zespół trenera Kazimierza Moskala jest w stanie wygrać w tej lidze z każdym.
W zespole panuje doskonała atmosfera, zawodnicy prezentują na boisku wysoki, jak na standardy pierwszoligowe poziom i właśnie ta jakość piłkarska sprawia, że każde kolejne zawody z udziałem „Rycerzy Wiosny” ogląda się po prostu z przyjemnością. Teraz jednak znów należy skupić się na nowym zadaniu, zaskoczyć rywala i determinacją, i błyskotliwymi rozwiązaniami, a co za tym idzie udowodnić swoje atuty, jednocześnie stawiając na rundzie jesiennej przysłowiową kropkę nad „i”.
– „Na każdego przeciwnika trener nakreśla nam inny plan. Jeszcze nie mieliśmy dwóch podobnych strategii na dwa różne zespoły i w przypadku Odry nic się w tym względzie nie zmienia. Od wtorku pracujemy już intensywnie nad taktyką dedykowaną na sobotni mecz i wierzymy, że zaowocuje ona dziewiątym zwycięstwem w tej rundzie” – mówi przed sobotnim meczem Maciej Wolski, który rozegrał 90 minut w Chojnicach, a z dobrej strony pokazał się także w starciu z liderem w Częstochowie.
Żaden z naszych zawodników nie musi pauzować z powodu nadmiaru żółtych kartek, do sił wrócił też już Patryk Bryła, który w Chojnicach pojawił się na boisku w końcówce spotkania. Trener Kazimierz Moskal ma więc szerokie pole manewru i być może znów nas czymś zaskoczy. Jeśli ełkaesiacy chcą na koniec rundy jesiennej (ale jeszcze nie roku, bo przed nami kilka kolejek z wiosny) utrzymać drugie miejsce, muszą powalczyć w sobotę o trzy punkty. Zresztą, mając na uwadze formę łódzkich piłkarzy nie wyobrażamy sobie, aby cel na mecz z Odrą mógł być inny.
Bądźcie z nami!
Mecze ŁKS-u z Odrą Opole mają swoją historię i nie brakuje w niej zaciętych spotkań, pięknych goli i niespodzianek. W sobotę drużyny zmierzą się już po raz 43. w lidze i ten bilans przemawia za naszym rywalem, który w siedemnastu meczach sięgał po komplet punktów, dziesięć spotkań zakończyło się remisem, a ełkaesiacy triumfowali piętnaście razy.
Piłkarze zasłużyli swoją postawą w rundzie jesiennej na duży kredyt zaufania i wsparcie. Wśród łódzkich kibiców trwa więc mobilizacja, mamy więc nadzieję, że już od pierwszej minuty „Rycerzy Wiosny” głośno dopingować będzie szczelnie wypełniona trybuna.
Kasy biletowe przy al. Unii 2 w sobotę (w dniu meczu) otwarte będą od 10:00 aż do zakończenia pierwszej połowy. Tradycyjnie prosimy, aby pojawić się na obiekcie wcześniej, co pozwoli uniknąć straty czasu w długiej kolejce.
17. kolejka Fortuna 1 Ligi / ŁKS Łódź – Odra Opole / Sobota (3 listopada) / 14:00
Przypuszczalne składy:
Autor: Remek Piotrowski