ŁKS II w dobrym stylu zakończył rundę jesienną. Podopieczni Marcina Matysiaka, Pawła Drechslera i Michała Zaparta wygrali z trzecioligowym Sokołem Aleksandrów Łódzki i w nagrodę zagrają na wojewódzkim szczeblu Okręgowego Pucharu Polski.
Początek spotkania należał do ełkaesiaków. Od pierwszych minut gospodarze ruszyli wysokim pressingiem na rywali, zmuszając ich do popełniania błędów. Tylko w pierwszym kwadransie łodzianie oddali trzy celne strzały z dystansu, jednak golkiper Sokoła nie miał z nimi problemu.
ŁKS otworzył wynik w 30. minucie. Po strzale jednego z ełkaesiaków, piłka odbiła się od słupka, do futbolówki jako pierwszy dopadł Tomasz Górecki, który został powalony przez obrońcę gości, więc sędzia podyktował rzut karny – „jedenastkę” na bramkę zamienił Oskar Koprowski.
Chwilę później łodzianie podwyższyli prowadzenia. Dobrze założony pressing poskutkował wykreowaniem sytuacji strzeleckiej dla Mikołaja Lipienia. Pomocnik nie zmarnował okazji i precyzyjnym strzałem przy bliższym słupku zdobył drugą bramkę.
Na kolejne sytuacje musieliśmy czekać do drugiej połowy. Już pierwsza okazja zakończyła się trzecią bramką dla podopiecznych Marcina Matysiaka i Pawła Drechslera. Tadej Vidmajer w znakomitym stylu przejął futbolówkę i przeprowadził blisko czterdziestometrowy rajd wzdłuż linii bocznej. Dośrodkowanie Słoweńca trafiło idealnie na nogę Jakuba Pieli, który tylko dołożył stopę i przybliżył rezerwy ŁKS-u do kolejnej rundy OPP.
W ostatnich fazach meczu ełkaesiakom przytrafiły się błędy, które kosztowały nasz zespół stratę dwóch goli. Pierwsza bramka padła po błędzie w przyjęciu bramkarza – Tomasza Kucharskiego. Drugiego gola na 5 minut przed końcem goście zdobyli po wielkim zamieszaniu w naszym polu karnym.
Ostatecznie rezerwy ŁKS-u dowiozły jednobramkowe prowadzenie do końcowego gwizdka, dzięki czemu awansowały do wiosennego etapu wojewódzkiego Okręgowego Pucharu Polski. W nim (system pucharowy) zmierzą się po dwie najlepsze drużyny z okręgów łódzkiego, piotrkowskiego, sieradzkiego i skierniewickiego.
– Uważam, że zagraliśmy bardzo dobre spotkanie. Kapitalna organizacja całego zespołu w działaniach defensywnych. Potrafiliśmy zamknąć przeciwnika na ich połowie poprzez bardzo dobrą pracę całego zespołu. W ofensywie byliśmy wielowymiarowi. Potrafiliśmy zaskoczyć przeciwnika atakiem szybkim jak i dłużej utrzymywać się w ataku pozycyjnym. Bardzo dobrze wyglądało również otwarcie i budowanie gry przy pressingu przeciwnika – skomentował przebieg meczu szkoleniowiec łodzian, Marcin Matysiak.
– Patrząc na nasze wyniki można powiedzieć, że wolałbym by runda jesienna nadal trwała, jednak z perspektywy całego sezonu dobrze, że się zakończyła. Należy pamiętać, że bardzo wcześnie zaczęliśmy przygotowania, ponieważ na początku sezonu czekał nas mecz z poprzedniego sezonu OPP. Myślimy, że taki odpoczynek psychiczny trochę się przyda, biorąc pod uwagę to, że przez całą rundę utrzymywaliśmy pozycję lidera – dodał szkoleniowiec.
V runda Okręgowego Pucharu Polski / ŁKS II Łódź – Sokół Aleksandrów Łódzki 3:2 (2:0)