Drużyna

8 rzeczy, których nie wiecie o ełkaesiackim tenisie

12.10.2020

12.10.2020

8 rzeczy, których nie wiecie o ełkaesiackim tenisie

fot. NAC / Tenisiści Józef Hebda i Sartorio, lata 30. Ten pierwszy będzie krótko reprezentował ŁKS po II wojnie światowej.

Wielki sukces Igi Świątek na kortach Rolanda Garrosa to doskonały pretekst, żeby przypomnieć łódzkim kibicom osiem ciekawostek z historii ełkaesiackiego tenisa.

Kowalscy płacili

Pierwszy kort tenisowy ŁKS-u powstał obok boiska przy ul. Srebrzyńskiej w 1914 roku. Kolejne – już po pierwszej wojnie światowej – przy al. Unii. Od strony ulicy Karolewskiej wybudowano aż trzy. Budowę pierwszego sfinansowała słynna rodzina Kowalskich.

Z hat-trickiem i wygraną na korcie

W 1928 roku w pierwszym tenisowym turnieju ŁKS-u triumfował… Józef Moskal. Dodajmy, że to jeden z ówczesnych piłkarzy łódzkiego klubu, autor hat-tricka w debiutanckim występie w barwach ŁKS-u czyli ligowym meczu ze Śląskiem Świętochłowice.

Na lodzie?

Pod koniec lat 20. łódzka prasa poinformowała o nowej grze uprawianej przez sportowców ŁKS-u. Otóż ełkaesiacy w przerwach meczów hokejowych organizowali pokazowe mecze w tenisie na… lodzie. – „Gra ta uprawiana jest zagranicą przez nieliczne kluby i wymaga od zawodników dobrego opanowania jazdy na lodzie” – donosiła w 1930 roku „Ilustrowana Republika”.

fot. NAC / Józef Hebda – po wojnie w barwach ŁKS – wygrał finał mistrzostw Polski. Tutaj na zdjęciu z lat 30.

Król i królowa

Najlepszym tenisistą ŁKS-u przed wojną był… Władysław Król. Wybitny piłkarz i hokeista odnosił sukcesy także na korcie, czego dowodem są dwa wicemistrzostwa Łodzi wywalczone w 1937 i 1938 roku. Za najlepsze tenisistkę należałoby uznać Helenę Pajchlową, która barwy łódzkiego klubu reprezentowała aż 36 lat.

Dla elit

Sekcja tenisa w Łódzkim Klubie Sportowym należała przed wojną do najbardziej… eleganckich, więc interesowała prominentnych urzędników miasta lub oficerów Wojska Polskiego zasiadających w zarządzie klubu. – „Odpłatne pobieranie lekcji u takiej sławy jak Władysław Król było w dobrym tonie, a przy okazji meczów tenisowych panie mogły przecież zaprezentować nową sukienkę lub kapelusz sprowadzony prosto z Paryża” – napisali Mariusz Goss i Monika Pawlak w książce „100 lat ŁKS”.

Ełkaesiacki finał

W pierwszym finale mistrzostw Polski w tenisie po drugiej wojnie światowej spotkali się dwaj… zawodnicy ŁKS-u. Józef Hebda pokonał wtedy Władysława Skoneckiego. To największy sukces w historii ełkaesiackiego tenisa, chociaż obaj panowie reprezentowali nasz klub krótko.

fot. NAC / Tenisista Władysław Skonecki. Tutaj na zdjęciu z lat 30. Po wojnie także on reprezentował krótko barwy ŁKS.

Srebrna Maria

W pierwszej połowie lat 50. w ŁKS-ie pojawiła się Maria Dowborówna. W 1957 roku zdolna tenisistka zdobyła mistrzostwo Polski juniorek, a pięć lat później wicemistrzostwo Polski seniorek. To wtedy, w drodze do finału, ełkaesianka pokonała przedwojenną finalistkę Wimbledonu czyli słynną Jadwigę Jędrzejowską.

J-23 znowu nadaje

Wspomniana wcześniej tenisistka zaliczyła też epizod filmowy. Tenisistka ŁKS-u pojawiła się w czwartym odcinku serialu opowiadającym o przygodach Hansa Klossa – „Café Rose” – w którym „J-23” zostaje wysłany przez Abwehrę do Stambułu celem zlikwidowaniu angielskiej siatki wywiadowczej. W nakręconej na kortach w Parku Poniatowskiego scenie Maria Dowbor-Lewandowska wciela się w tenisową rywalkę serialowego Christopoulisa, czyli Edmunda Fettinga.


Źródła:

  • 80-lecie Łódzkiego Klubu Sportowego (1908-1988), Łódź 1988.
  • 100 lat ŁKS. Dzieje klubu 1908-2008, GiA, Katowice 2008.
  • Łódzki Klub Sportowy: 1908 – 1933, Łódź 1933.

Opracował: Remek Piotrowski