Drużyna

Mistrzostwo wyrysowane kreską ełkaesiaka

30.06.2020

30.06.2020

Mistrzostwo wyrysowane kreską ełkaesiaka

Towarzyszył legendzie „Rycerzy Wiosny” od początku, a jego charakterystyczna kreska utrwaliła na łamach gazet oraz pocztówek najbardziej utytułowaną drużynę w historii naszego klubu. I chyba nie mogło być inaczej skoro na świat przyszedł w 1908 roku. W poniedziałek minęła 112. rocznica urodzin Edwarda Ałaszewskiego.

Przypominaliśmy niedawno, że to on powiedział kiedyś: „piłkarz w akcji jest jak baletnica, ciągle inny, ciągle w ruchu”. I tak go plastyczność tego piłkarskiego baletu ujęła, że postanowił utrwalać ją na swoich rysunkach. Zanim został jednym z najlepszych w Europie karykaturzystów i złotym medalistą III Międzynarodowej Wystawy Humoru Sportowego i Karykatury w Ankonie z powodzeniem występował na sportowych arenach.

Przed wojną grał w piłkę nożną, koszykówkę, świetnie spisywał się na pływalni i korcie tenisowym, a z siatkarską drużyną ŁKS-u dwukrotnie sięgnął na początku lat 30. po mistrzostwo Polski. Wystąpił też w czterech ligowych meczach naszej drużyny piłkarskiej i już wówczas zdradzał nieprzeciętne talenty artystyczne. Po wojnie jego charakterystyczna kreska gościła przez wiele lat na łamach popularnych czasopism na czele ze „Sportem”, „Trybuną Ludu” i  „Przeglądem Sportowym”. Wydawał albumy. Ilustrował książki.

Co dla nas najważniejsze, na dziesiątkach rysunków Edward Ałaszewski przedstawił sylwetki sportowców ŁKS-u, którzy w tym właśnie czasie osiągali największe sukcesy, w latach 50. stanęli na każdym stopniu ligowego podium, dorzucili do tego jeszcze Puchar Polski i słynny mecz w Zabrzu, podczas którego narodzili się „Rycerze Wiosny”.

Z tej właśnie okazji w 1958 roku stworzył specjalną serię rysunków przedstawiającą złotych medalistów mistrzostw Polski. Oczywiście na tym nie skończyła się jego kariera.

Mieszkający już wówczas w Warszawie rysownik musiał zresztą odczuwać w związku z tym niemałą satysfakcję, bo każdy wiedział, że popularny „Ała” to łodziak i oczywiście ełkaesiak. Na pierwszym meczu ŁKS-u pojawił się w wieku pięć lat, a gdy skończył „pięćdziesiątkę” drużyna Władysława Soporka, Leszka Jezierskiego i Wiesława Jańczyka sięgała właśnie po pierwszy w historii klubu tytuł mistrzowski. Z tej właśnie okazji w 1958 roku stworzył specjalną serię rysunków przedstawiających złotych medalistów mistrzostw Polski. Oczywiście na tym nie skończyła się jego kariera. Rysował dalej. W połowie lat 70. otrzymał wspomniany wcześniej złoty a i srebrny medal na międzynarodowej wystawie rysunków satyrycznych w Ankonie.

Ełkaesiakiem był nie tylko z przyzwyczajenia. Jacek Bogusiak, kustosz tradycji Łódzkiego Klubu Sportowego, wspomniał, że już po wojnie, kiedy ŁKS przyjeżdżał do stolicy na mecze z Legią, Edward Ałaszewski najpierw zapraszał swoich przyjaciół do znajdującego się w Warszawie „Baru Łódzkiego”, który zwykle żył sprawami Łodzi i ŁKS-u właśnie, a potem już na samym meczu zasiadał z kibicami gości. Zmarł w 1983 roku w Warszawie.


Autor: Remek Piotrowski