W 16. kolejce grupy I trzeciej ligi piłkarze rezerw ŁKS-u pokonali na wyjeździe Pilicę Białobrzegi. Zwycięstwo 3:1 zapewniły gole Macieja Radaszkiewicza, Grzegorza Glapki i Błażeja Radwanka. To już siódmy w tym sezonie komplet punktów niepokonanej od blisko dwóch miesięcy drugiej drużyny Łódzkiego Klubu Sportowego.
Powiedzieć, że zespół trenera Marcina Matysiaka w drugiej części rundy jesiennej radzi sobie doskonale, to nic nie powiedzieć. Niepokonani już od ośmiu kolejek łodzianie znów zgarnęli komplet punktów (już siódmy w tym sezonie), tym razem nie dając szans 12. w tabeli przed tą kolejką Pilicy.
W piątek w Białobrzegach groźnie pod bramką strzeżoną przez Wiktora Koptasa zrobiło się już w 5. minucie. Javier Moreno przymierzył z rzutu wolnego i gdyby nie świetna interwencja golkipera, Hiszpan zdobyłby kolejnego gola w trzeciej lidze, z kolei po chwili, po długim podaniu Ricardo Goncalves do Nascimento i przytomnym odegraniu Grzegorza Glapki, tuż obok słupka uderzył Adrian Czypicki.
Ełkaesiacy nie rezygnowali i w 21. minucie dopięli swego. W przedmeczowej zapowiedzi napisaliśmy, że w Białobrzegach ze względu na kartki zabraknie Macieja Radaszkiewicza. Oczywiście, była to pomyłka, napastnik (tylko trzy takie upomnienia na koncie) mógł zagrać w meczu z Pilicą i całe szczęście, bo właśnie on potężnym uderzeniem z rzutu wolnego otworzył wynik spotkania, zdobywając już ósmego gola w tym sezonie (0:1).
Co więcej, oprócz bramki już cztery minuty później snajper dopisał sobie do bilansu również piękną asystę. W 25. minucie Maciej Radaszkiewicz popędził na bramkę prawym skrzydłem, a gdy dobiegł do końca boiska, zawrócił odbijając tym razem w stronę linii pola karnego, skąd popisał się precyzyjnym podaniem do pozostawionego bez opieki na szóstym metrze Grzegorza Glapki, który pewnym strzałem podwyższył prowadzenie (0:2).
W końcówce pierwszej połowy przed stratą trzeciego gola gospodarzy uratowała poprzeczka (strzelał głową Aleksander Ślęzak) i podobnie wyglądał początek drugiej części piątkowego spotkania – ŁKS kontrolował sytuację, Grzegorz Glapka i Javier Moreno nękali defensywę Pilicy, a gdy – po drugiej stronie boiska – miejscowym udało się w końcu przeprowadzić składną akcję, albo zawodziła ich precyzja, jak po godzinie gry Konrada Rudnickiego, albo przekraczali przepisy (sędzia nie uznał gola dla gospodarzy, bo w 64. minucie jeden z zawodników Pilicy powalił Michała Kołbę zanim piłka wpadła do siatki).
Nadal więcej działo się pod bramką Wiktora Koptasa. W 70. minucie oko w oko z golkiperem gospodarzy stanął Maciej Radaszkiewicz i chociaż tym razem górą okazał się bramkarz, tak zresztą jak chwilę po tym, gdy napastnik raz jeszcze huknął z rzutu wolnego, w 73. minucie znów wyciągał piłkę z bramki, bo wprowadzony chwilę wcześniej na boisko Błażej Radwanek wykorzystał świetne dośrodkowanie z rzutu rożnego Adriana Czypickiego i z bliskiej odległości zdobył trzeciego gola. W doliczonym czasie gry honorową bramkę dla miejscowych zdobył Oskar Wojtysiak, który dobił strzał Aleksandra Stawiarza.
Piłkarze ŁKS II Łódź wygrali 3:1 z Pilicą Białobrzegi, zdobyli siódmy komplet punktów w tym sezonie i z 25 punktami na koncie mają szansę znów poprawić po tej serii spotkań swoją lokatę w trzecioligowej tabeli. Za tydzień, na zakończenie tegorocznych zmagań, podopieczni trenera Marcina Matysiaka zmierzą się na boisku ośrodka treningowego Akademii ŁKS z Olimpią Zambrów.
16. kolejka III ligi (grupa I) / Pilica Białobrzegi – ŁKS II Łódź 1:3 (0:2)
Składy: