Na urodziny Łodzi nie wypada wpaść z pustymi rękami. W sobotę piłkarze ŁKS-u spróbują z tej okazji sprezentować łodzianom trzy ligowe punkty, o które zagramy w ramach 3. kolejki Fortuna 1 Ligi ze Skrą Częstochowa.
Kilka minut po wygranym w ubiegłą niedzielę wyjazdowym meczu z GKS-em w Tychach trener Kazimierz Moskal pogratulował swoim zawodnikom, ale i od razu przypomniał podopiecznym o „sportowej pokorze” i co za tym idzie, tak ważnej w kontekście ligowych rozgrywek koncentracji na kolejnych celach.
Pokrzepieni ostatnim powodzeniem, ale i bardzo skoncentrowani zamierzają więc nasi „Rycerze Wiosny” przekuć ostatni sukces w coś znacznie bardziej trwalszego, a że w najbliższą sobotę świętujemy 599. urodziny Łodzi, sam mecz poprzedzi zaś piknik rodzinny zorganizowany z tej właśnie okazji, lepszego sposobu niż ambitnej walki o komplet ligowych punktów nie sposób tu sobie wyobrazić.
Kazimierz Moskal (trener ŁKS-u): Zespół potrzebuje czasu na zgranie. Na to, żeby automatyzmy zaczęły działać, bo w zespole pojawiło się kilku nowych zawodników. Chcemy teraz trochę inaczej grać, więc to wymaga cierpliwości.
Ełkaesiacy przystąpią do sobotnich zawodów w niemal najsilniejszym składzie (zabraknie tylko Adama Marciniaka), więc pod tym względem trener Kazimierz Moskal nadal ma duży komfort. Na zdrowie swoich piłkarzy i przede wszystkim ich dyspozycję nie narzeka też chyba Jakub Dziółka. Ekipa spod Jasnej Góry jest w tym sezonie niepokonana, w spotkaniach z beniaminkami z Chorzowa i Chojnic zdobyła już cztery punkty i dotąd nie straciła jeszcze bramki.
Zapowiada to niemałe emocje, tym bardziej że przyzwyczajona do gry na obcych boiskach Skra (swoje domowe spotkania nadal rozgrywa w Bełchatowie) potrafi napsuć krwi najlepszym dobrą organizacją gry w defensywie. W kadrze drużyny z Częstochowa znajduje się dwóch byłych ełkaesiaków (Piotr Pyrdoł i Przemysław Sajdak), a odpowiedzialny za szkolenie bramkarzy Jacek Janowski zasiądzie na ławce trenerskiej.
Sobotnie spotkanie będzie dopiero trzecim ligowym starciem tych drużyn (poprzednie dwa też rozegrano w Łodzi). W ubiegłym sezonie najpierw ze zwycięstwa cieszyli się ełkaesiacy (3:2), a rewanż zakończył się bezbramkowym remisem.
Dzisiejsze spotkanie, które sędziuje Dominik Sulikowski (arbiter będzie miał do dyspozycji VAR) rozpocznie się o godz. 15. W al. Unii 2 warto jednak spotkać się znacznie wcześniej, bo już dwie godziny przed pierwszym gwizdkiem w strefie obok stadionu Króla wystartuje piknik rodzinny z okazji 599. urodzin naszego miasta. W programie wiele atrakcji dla młodszych i starszych (o pikniku czytaj TUTAJ), więc dzwońcie do rodziny oraz znajomych i o godz. 13 widzimy się na miejscu.
Tym, którzy tego dnia nie będą mogli być z nami na meczu ŁKS-u ze Skrą polecamy transmisję radiową naszego patrona medialnego, czyli Radia Łódź lub transmisję w aplikacji Polsat Box Go (w modelu subskrypcyjnym na platformie Polsat Box Go lub w formule PPV w centrum meczowym STATSCORE). Część środków ze sprzedaży dostępów do transmisji Polsat Box Go zasili budżety pierwszoligowców. Skorzysta więc i ŁKS, o ile przejdziecie na stronę meczu łodzian za pośrednictwem tych linków: