Drużyna

10. kolejka: Z „Pasami” w sobotę

29.09.2023

29.09.2023

10. kolejka: Z „Pasami” w sobotę

fot. Łukasz Grochala | Cyfrasport

Mecz dwóch wielkich firm, nudy na pewno nie będzie. W 10. kolejce PKO BP Ekstraklasy ŁKS zagra na stadionie Króla z Cracovią. Początek meczu o godz. 15. Bilety nadal w sprzedaży!

Ostatni remis z wiceliderem i wtorkowy awans do kolejnej rundy Fortuna Pucharu Polski na pewno nieco rozbudziły apetyty piłkarzy i kibiców ŁKS-u, więc warto te pozytywne fluidy wykorzystać w sobotę przy okazji starcia z 11. w tabeli Cracovią. Oba zespoły potrzebują ligowego zwycięstwa, remis specjalnie żadnego z nich nie urządza, co może być zapowiedzią interesującego widowiska, bo do tego, że emocji na stadionie Króla nie zabraknie, już chyba wszystkich w tym sezonie przyzwyczailiśmy.

Zespół trenera Jacka Zielińskiego obiecująco rozpoczął sezon, ale ostatnio przytrafiło mu się kilka niepowodzeń. W pięciu ostatnich kolejkach popularne „Pasy” zanotowały trzy remisy i dwie porażki, tydzień temu wysoko, bo aż 1:5 przegrały u siebie z Pogonią Szczecin, do tego w dwóch poprzednich meczach (wspomniane starcie z Pogonią i wygrane pucharowe spotkanie z Górnikiem Łęczna) straciły łącznie aż osiem goli. W Łodzi zamierzają się zrehabilitować, więc należy spodziewać się rywala bardzo zmotywowanego.

Krakowianie po meczu w Łęcznej nie wrócili do Krakowa. Prosto z Lubelszczyzny udali się do Łodzi, w związku z czym, jak informuje krakowska prasa, ta wyjazdowa ekipa „Pasów” liczyła wielu zawodników. Nie zabrakło w niej choćby Michała Rakoczego, który ze względu na kartki nie mógł zagrać w spotkaniu pucharowym, natomiast trudno sobie wyobrazić, aby nie wybiegł na boisko w sobotę. Wiele wskazuje na to, że na stadionie Króla Kaya Tejana i spółkę czeka też wiele pojedynków z Kamilem Glikiem. Były gracz m.in. Torino i AS Monaco, reprezentant Polski, uczestnik mistrzostw świata i Europy, dołączył niedawno do drużyny Jacka Zielińskiego, więc jest to jeszcze jeden powód, żeby zobaczyć sobotni mecz na żywo.

Jacek Zieliński (trener Jagiellonii): Na mecz w Pucharze Polski wyszliśmy niemal w optymalnym składzie. Chcemy w nim zajść jak najdalej, ale teraz naszym priorytetem jest mecz z ŁKS-em.

Wiele sobie obiecujemy po meczu z Cracovią. ŁKS, wcześniej miewał kłopoty m.in. z wykończeniem swoich akcji ofensywnych, a zatem pięć goli w dwóch ostatnich meczach (2:2 z Jagiellonią Białystok i 3:2 w Fortuna Pucharze Polski z KKS-em 1925 Kalisz) napawają umiarkowanym optymizmem, tym bardziej że na listę strzelców drugi raz w tym sezonie wpisał się Kay Tejan i właśnie m.in. na niego zapewne będzie liczyć łódzka publiczność, a ewentualne pojedynki Holendra z Kamilem Glikiem powinny być ozdobą sobotniego spotkania.

W meczu z Cracovią kolegom nie będzie mógł pomóc Stipe Jurić, który nadal pauzuje za czerwoną kartkę w meczu z Rakowem. Z tego samego powodu na ławce trenerskiej naszego zespołu zabraknie Kazimierza Moskala (ukarany czerwienią w trakcie spotkania z Jagiellonią), który tym razem zajmie miejsce na trybunach, więc w rolę pierwszego szkoleniowca wcieli się trener Marcin Pogorzała.

Sobotnie spotkanie będzie 63. ligowym starciem ŁKS-u z Cracovią. Łodzianie odnieśli 20 zwycięstw, 25 razy lepsi okazali się krakowianie, a 17 spotkań zakończyło się podziałem punktów. ŁKS nie przegrał pięciu ostatnich meczów z Cracovią w Ekstraklasie, co więcej aż cztery wygrał, w tym dwa ostatnie, gdy pod wodzą trenera Kazimierza Moskala pokonał Cracovię w 2019 roku – 2:1 z Krakowie i 1:0 w Łodzi.

Mecz, który sędziuje Bartosz Frankowski rozpocznie się o godz. 15. Bilety nadal są w sprzedaży online (bilety.lkslodz.pl) i w kasach (w dniu meczu czynne od godz. 10). Kibicom ŁKS-u, którzy nie będą mogli być z nami, polecamy transmisję radiową naszego patrona medialnego, czyli Radia Łódź, transmisję w Canal+ Sport lub Canal+ Online (zachęcamy też do zakupu pakietu Canal+ za 39 zł miesięcznie przez trzy miesiące przez ten LINK, dzięki czemu wesprzecie ŁKS).