W piątkowy wieczór piłkarze ŁKS-u zmierzą się na wyjeździe z Puszczą Niepołomice. Początek meczu 22. kolejki Fortuna 1 Ligi, który zobaczycie na kanale Polsat Sport Extra lub w aplikacji Polsat Box Go, o godz. 20.30.
Idzie świetnie i oby tak dalej. Niepokonana już od pół roku, czyli od trzynastu kolejek, drużyna trenera Kazimierza Moskala, zagra o kolejne ligowe punkty w Niepołomicach, gdzie o jakąkolwiek zdobycz nigdy nie jest łatwo, a rozgrywane tam spotkania ŁKS-u z Puszczą zawsze należą do wyjątkowo zaciętych. Lider nadal utrzymuje trzypunktową przewagę nad drugim w tabeli Ruchem Chorzów, a co chyba jeszcze ważniejsze – aż dziewięciopunktową nad strefą barażową, w której wśród czterech zespołów znajduje się właśnie Puszcza.
Szkoleniowiec ŁKS-u spodziewa się w piątek jednego z najtrudniejszych spotkań w tym sezonie oraz agresywnego, dobrze zorganizowanego, a do tego grającego odważnie rywala. Nie wykluczył też zmian w składzie, bo jak powiedział na przedmeczowej konferencji prasowej, tutaj wiele zależy zawsze od rywala i tego, jak jego zawodnicy prezentują się w trakcie mikrocyklu treningowego. Szczegółów nie znamy, natomiast wiemy, że w meczu z Puszczą na pewno nie zagrają Artemijus Tutyskinas i Mieszko Lorenc. Na szczęście żaden z ełkaesiaków nie musi w piątek pauzować z powodu kartek.
Kazimierz Moskal (trener ŁKS-u): Ważne, żebyśmy nie popadli w euforię i nie zapomnieli o pokorze, bo przed nami być może jeden z najtrudniejszych meczów w lidze. Bez względu na to, o co gra Puszcza, spotkania w Niepołomicach są zawsze wymagające.
Puszcza kapitalnie spisywała się w rundzie jesiennej, stając się w drugiej połowie 2022 roku jedną z największych niespodzianek ligi. Zespół trenera Tomasza Tułacza długo utrzymywał się w ścisłej czołówce, a i nadal jest jej blisko, bo obecnie zajmuje czwarte miejsce z realnymi szansami na włączenie się do walki o bezpośredni awans do PKO BP Ekstraklasy. Waleczna drużyna trenera Tomasza Tułacza (najdłużej pracujący szkoleniowiec w Polsce na szczeblu centralnym) na własnym boisku przegrała tylko jeden mecz i straciła zaledwie 7 goli (najlepszy ex aequo z Podbeskidziem wynik w lidze).
Kamil Zapolnik (piłkarz Puszczy): Wszyscy w Puszczy marzymy po cichu o awansie do ekstraklasy. Te marzenia są poparte aktualną sytuacją, więc myślę, że na najbliższe trzy-cztery miesiące to jest priorytet.
Żaden z zawodników z Puszczy nie pauzuje za kartki, poza tym do składu po pauzie kartkowej wraca kapitan Jakub Serafin (ze względu na urazy szkoleniowiec naszego rywala nie mógł od początku wiosny skorzystać z kilku zawodników). Na boisku zobaczymy też zapewne sprowadzonego tuż przed zamknięciem okienka transferowego Kamila Zapolnika, który w poprzedniej kolejce wpisał się na listę strzelców w zremisowanym 1:1 spotkaniu w Chojnicach (oprócz niego do zespołu dołączyli zimą Roman Jakuba i Thiago). Na ławkę trenerską po karze zawieszenia na dwa mecze wróci ponadto wspomniany wcześniej trener Tomasz Tułacz, więc mamy do czynienia z sytuacją analogiczną do tej z poprzedniej kolejki (trener Chrobrego Marek Gołębiewski również wrócił na ławkę na mecz z ŁKS-em).
W siedmiu dotąd rozegranych ligowych pojedynkach ŁKS-u z Puszczą łodzianie odnieśli pięć zwycięstw, Puszcza raz cieszyła się z kompletu punktów (1:0 w 2019 roku w Łodzi) i raz padł remis (4:4 jesienią 2020 roku). W rundzie jesiennej bieżących rozgrywek ełkaesiacy wygrali 2:0 po golach Kamila Dankowskiego i Michała Trąbki.
Piątkowe spotkanie, które sędziuje Krzysztof Jakubik (arbiter będzie miał do dyspozycji VAR) rozpocznie się o godz. 20.30. Kibicom ŁKS-u polecamy transmisję radiową naszego patrona medialnego, czyli Radia Łódź, transmisję w Polsacie Sport Extra lub aplikacji Polsat Box Go (w modelu subskrypcyjnym na platformie Polsat Box Go lub w formule PPV w centrum meczowym STATSCORE). Część środków ze sprzedaży dostępów do transmisji Polsat Box Go zasili budżety pierwszoligowców. Skorzysta więc i ŁKS, o ile przejdziecie na stronę meczu łodzian za pośrednictwem tych linków: