Piłkarze ŁKS-u rozpoczęli w poniedziałek przygotowania do meczu z Puszczą Niepołomice. Tym razem lider ma nieco mniej czasu, bo spotkanie z drużyną trenera Tomasza Tułacza zaplanowano już na najbliższy piątek.
Za nami mecz z trzecim przed 21. kolejką Chrobrym Głogów. Przed nami mecz z trzecią w tabeli po 21. kolejce Puszczą Niepołomice. W sobotę łodzianie zaserwowali nam kapitalne widowisko, drugi raz w tym sezonie zdobyli w jednym meczu aż pięć goli, do tego powiększyli do dziewięciu punktów przewagę nad strefą barażową, którą otwiera obecnie właśnie najbliższy rywal ełkaesiaków.
Ten mikrocykl treningowy będzie krótszy niż dwa ostatnie poprzedzające ligowy mecz, bo z zespołem trenera Tomasza Tułacza zmierzymy się w Niepołomicach już w piątek. W niedzielę regenerowaliśmy się po starciu z Chrobrym, a już dziś (tj. w poniedziałek) nasi piłkarze spotkali się na boisku i tak będzie również we wtorek, środę i czwartek (jedna jednostka treningowa dziennie). W czwartek po zajęciach drużyna wyruszy do Niepołomic, gdzie następnego dnia o godz. 20.30 rozpocznie mecz z Puszczą.
Trenujemy niemal w komplecie. W treningach z zespołem wciąż nie mogą brać udziału Artemijus Tutyškinas oraz Mieszko Lorenc (ten drugi rozpoczął już proces rehabilitacji). W piątek żaden z naszych zawodników nie pauzuje z powodu kartek, co więcej nie powiększyło się też grono zagrożonych taką przymusową pauzą (tu wciąż Maciej Dąbrowski z 7 żółtymi kartkami i Dawid Kort z 3 żółtymi kartkami).
Dodajmy, że również w Puszczy nie ma kartkowiczów, do tego na ławkę trenerską wróci najdłużej w Polsce pracujący szkoleniowiec na szczeblu centralnym, czyli Tomasz Tułacz. Doświadczonego trenera zabrakło na wspomnianej ławce w trakcie meczów Puszczy z Ruchem Chorzów i Chojniczanką (kara zawieszenia na dwa mecze za otrzymanie czerwonej kartki w spotkanie ze Stalą Rzeszów), więc mamy do czynienia z sytuacją analogiczną do tej z poprzedniej kolejki (trener Chrobrego Marek Gołębiewski również wrócił na ławkę na mecz z ŁKS-em).