Zgrupowanie w social mediach

Piłkarze ŁKS-u zakończyli zgrupowanie w Woli Chorzelowskiej, a my przez dziewięć dni nie odstępowaliśmy ich na krok. Efekty tej pracy widzieliście w naszych social mediach, a duża w tym zasługa naszych kibiców z Patronite, bo dzięki ich wsparciu możemy realizować materiały stawiając przy tym na wysoką jakość. Zresztą, zobaczcie sami!

W trakcie zgrupowania w Woli Chorzelowskiej odkrywaliśmy kulisy pracy naszego zespołu, przyglądaliśmy się temu jak ełkaesiacy trenują, jak spędzają wolny czas, jak się regenerują i jak się integrują. Nie zabrakło rozmów i transmisji z meczów sparingowych, a wszystko to oczywiście dla Was czyli #DlaŁKSu.

#1 Wszystko zaczęło się 1 lipca, gdy wyruszyliśmy z Łodzi. Tego dnia odbył się pierwszy trening w ośrodku Rado Resort i wtedy też dołączył do nas Antonio Majcenić, poza tym pogawędziliśmy chwilę z Michałem Mokrzyckim i trenerem bramkarzy Michałem Zapartem, który tuż przed zgrupowaniem rozpoczął nowy, bardzo ważny rozdział swojego życia. No i dowiedzieliśmy się, dlaczego latem należy pamiętać o odpowiednim nawodnieniu.

Już na początku zgrupowania Marta Olżewska, czyli nasza rzeczniczka prasowa, przeprowadziła ciekawą rozmowę z Mateuszem Kupczakiem, nowym zawodnikiem ŁKS-u i przy okazji też jednym z najbardziej doświadczonych ligowców w naszym zespole. Pomocnik ŁKS-u opowiedział nam m.in. o grze na pozycji defensywnego pomocnika i zdradził dlaczego zdecydował się do nas dołączyć.

#2 Kolejne dni w Woli Chorzelowskiej upłynęły piłkarzom przede wszystkim na szlifowaniu formy (o tym opowiedział nam więcej m.in. Łukasz Włodarek, II trener pierwszego zespołu), a nam m.in. na poszukiwaniu drona, który tradycyjnie na chwilę gdzieś się nam zawieruszył, co bardzo zmartwiło psycholożkę drużyny, Annę Olkiewicz.

W trakcie zgrupowania nadarzyła się też okazja, żeby porozmawiać z Mateuszem Wysokińskim, jeszcze jednym nowym piłkarzem ŁKS-u, który z przejściem do naszego klubu wiąże duże nadzieje.

#3 Trzeci odcinek naszego vloga upłynął pod znakiem hiszpańskiej corridy i challengowych zmagań dwóch Mateuszów – Kupczaka i Wysokińskiego. Swoje trzy grosze wtrącił też Husein Balić.

Wszyscy dawali z siebie maksimum, co można zobaczyć nie tylko w naszych vlogach, ale także na zdjęciach autorstwa Wojciecha Pakulskiego z media teamu, który wraz z Martą Olżewską i Kamilem Haładajem pracował dla Was w Woli Chorzelowskiej.

#4 Na koniec też było galancie, bo odkryliśmy kulisy gry terenowej (nie zabrakło wyzwania historyczno-geograficznego), przedstawiliśmy tutorial „Jak zostać Francuzem?” oraz przeżyliśmy ełkaesiacki półfinał EURO 2024 w… memory. W rolach głównych: Ryszard Robakiewicz, Adrien Louveau i Pirulo.

Wszyscy są wyjątkowi, bo są z ŁKS-u.

Ryszard Robakiewicz, asystent trenera ŁKS-u

Oczywiście crème de la crème każdego zgrupowania są mecze sparingowe. Te z udziałem ełkaesiaków mogliście obejrzeć na żywo w ŁKS TV.

Poczynania ełkaesiaków w Woli Chorzelowskiej mogliście śledzić dzięki naszym mediom społecznościowym, więc na Facebooku, X, Instagramie i przede wszystkim kanale ŁKS TV na YouTube działo się bardzo dużo.

W dniach 1-9 lipca zasięg naszych materiałów na Facebooku wyniósł 309 tys. (~ 273 tys. od osób nieobserwujących nasz profil), odnotowaliśmy 215 919 wyświetleń 3-sekundowych materiałów i mieliśmy ponad 30 tys. interakcji z naszą zawartością (liczba polubień lub reakcji, zapisań, komentarzy, udostępnień i odpowiedzi). Z kolei na Instagramie mieliśmy blisko 50 tys. zasięg, a nasze materiały zgromadziły ponad 20 tys. interakcji. Za to na X (dawny Twitter) liczba wyświetleń wpisów w serwisie wyniosła 446,7 tys., multimediów ~50 tys., a filmów 46,5 tys. Ponadto w tym okresie nasz kanał ŁKS TV uzyskał 51 739 wyświetleń, czas oglądania (w godzinach) wyniósł 7,5 tys., daliście nam 2084 kciuków w górę pod filmami, przybyło 221 subskrybentów.

Transmisje meczów w ŁKS TV i nasze inne materiały, w tym vlogi oraz rozmowy z piłkarzami, zostały zrealizowane m.in. dzięki wsparciu naszych Patronów z portalu Patronite. Przy tej okazji bardzo dziękujemy za Wasze zaangażowanie i prosimy o więcej. Zresztą, żeby zostać Patronem ŁKS-u wystarczy bardzo niewiele (np. 10 zł), a każdy próg wiąże się z atrakcyjnymi nagrodami. Jak widzicie, wasze zaangażowanie na Patronite wpływa na jakość materiałów. A to ważna sprawa #DlaŁKSu.