Klub

A przed balem będzie mecz! Z Odrą na koniec

03.06.2023

03.06.2023

A przed balem będzie mecz! Z Odrą na koniec

fot. Łukasz Grochala / Cyfrasport

W sobotę na stadionie Króla pożegnamy się z zapleczem ekstraklasy. Tam po prostu trzeba być! W 34. kolejce Fortuna 1 Ligi pewni już awansu do ekstraklasy piłkarze ŁKS-u zmierzą się z Odrą Opole. Początek o godz. 17.30, ale my zachęcamy, żeby pojawić się na trybunach wcześniej i przywitać mistrzów I ligi już na rozgrzewce.

Już bez nerwów, za to ze sportowym zacięciem i szerokim uśmiechem na twarzy. W sobotni wieczór czeka nas to, co w tym sezonie najpiękniejsze, czyli fetowanie wielkiego sukcesu w postaci awansu do ekstraklasy – kibice, nie mamy co do tego żadnych wątpliwości, uczczą tę wiekopomną chwilę gorącym dopingiem i świetną zabawą na trybunach; piłkarze – dobrą grą na boisku.

Lider samotnie mknie w stronę mety i już teraz wiemy, że nikt nie zdoła go na tych ostatnich metrach dogonić. Zanim jednak wzniesiemy po końcowym gwizdku okazały puchar i rozpocznie się wielka feta, trzeba będzie dać kilkunastu tysiącom kibiców jeszcze trochę radości. Poza tym, chociaż dziś to oczywiście sprawa całkiem drugorzędna, warto byłoby też spróbować zrewanżować się Odrze za ubiegłoroczną wysoką porażkę (też zresztą w końcówce sezonu).

Ełkaesiacy przygotowywali się do finału sezonu w komplecie, w dodatku żaden z nich nie będzie pauzował za kartki. Trener Kazimierz Moskal chce ten mecz wygrać, więc odpuszczania na pewno nie będzie. To ostatnia w tym sezonie okazja, żeby spotkać się na stadionie Króla, podziękować piłkarzom za awans i przeżyć niezapomniane emocje. Chwila jest szczególna, więc zachęcamy wszystkich kibiców, żeby tego dnia zająć miejsca wcześniej niż zwykle i przywitać mistrzów pierwszej ligi już na rozgrzewce.

Kazimierz Moskal (trener ŁKS-u): Postaramy się wystąpić na „galowo”, bo to też forma nagrody dla piłkarzy, którzy zapracowali na awans do ekstraklasy. Będziemy chcieli wygrać.

Nasz sobotni rywal zapewnił sobie w ubiegłej kolejce (też zresztą remisując swoje spotkanie 1:1) pierwszoligowy byt i chociaż z pewnością kończący się sezon nie sprawił kibicom z Opola tyle radości, ile ten poprzedni (rok temu o tej porze Odra przygotowywała się do meczów barażowych o awans do ekstraklasy), z pewnością naszym sobotnim gościom spadł kamień z serca. Tutaj także nie ma kartkowiczów, więc w teorii trener Adam Nocoń będzie mógł skorzystać niemal ze wszystkich zawodników (nie zagra Tomáš Mikinič, u którego – jak informuje oficjalna strony Odry – po meczu z Ruchem Chorzów stwierdzono zwichnięcie dwóch zębów oraz dwa złamania kości twarzoczaszki).

Sobotnie spotkanie będzie 50. ligową konfrontacją ŁKS-u z Odrą. Bilans wychodzi na remis (ŁKS i Odra odniosły po 19 zwycięstw, a pozostałych 11 pojedynków zakończyło się podziałem punktów). W poprzednim sezonie dwukrotnie lepsza okazała się drużyna z Opola, natomiast w rundzie jesiennej bieżących rozgrywek w Opolu lepsi o bramkę okazali się łodzianie (wygrana 2:1 po golach Kamila Dankowskiego i Stipe Juricia).

  • ŁKS wygrał pierwszych siedem ligowych meczów z Odrą. Tę imponującą serię rozpoczął w 1956 roku zwycięstwem 5:1, a zakończył w 1960 wygraną 2:1.
  • Ełkaesiacy są niepokonani na własnym boisku od 15 spotkań.
  • Najskuteczniejszym ełkaesiakiem w meczach z Odrą jest Jerzy Sadek (7 goli).

Sobotnie spotkanie, które sędziuje Łukasz Karski (arbiter będzie miał do dyspozycji VAR) rozpocznie się o godz. 17.30 (ale przyjdźcie na stadion znacznie wcześniej). Bilety na mecz ŁKS-u z Odrą można jeszcze zakupić za pośrednictwem internetowego systemu sprzedaży (bilety.lkslodz.pl), a w dniu meczu – jeśli nie zostaną do tej pory wyprzedane – także w kasach biletowych znajdujących w al. Unii Lubelskiej (w godz. 12-18.30). Jeszcze raz zachęcamy fanów ŁKS-u, żeby pojawili się na trybunach wcześniej. Informacje na temat dekoracji i fety z okazji awansu znajdziecie TUTAJ.

Kibicom ŁKS-u, którzy nie będą mogli być z nami, polecamy transmisję radiową naszego patrona medialnego, czyli Radia Łódź, transmisję w Polsacie Sport Premium 4 (cały mecz), w Polsacie Sport (tutaj w trybie multiligi) lub aplikacji Polsat Box Go (w modelu subskrypcyjnym na platformie Polsat Box Go lub w formule PPV w centrum meczowym STATSCORE). Część środków ze sprzedaży dostępów do transmisji Polsat Box Go zasili budżety pierwszoligowców. Skorzysta więc i ŁKS, o ile przejdziecie na stronę meczu łodzian za pośrednictwem tych linków: