Klub

Lubią gdy jest ciekawie. Dziś ŁKS – Sandecja!

14.10.2022

14.10.2022

Lubią gdy jest ciekawie. Dziś ŁKS – Sandecja!

fot. Borys Gogulski / Cyfrasport

Gdzie będzie Wam lepiej w piątkowy wieczór niż na stadionie Króla. W 14. kolejce Fortuna 1 Ligi piłkarze ŁKS-u zagrają z Sandecją Nowy Sącz, a w tych meczach zawsze pada dużo goli. Pierwszy gwizdek o godz. 20.30. Bilety wciąż w sprzedaży.

Piłkarze ŁKS-u i Sandecji lubią w Łodzi tworzyć bardzo ciekawe piłkarskie spektakle, w których dotąd nie brakowało nigdy ani emocji, ani goli. W meczach tych drużyn w al. Unii oglądamy średnio aż cztery bramki na mecz, co w połączeniu z tym, co pokazały drużyny w swoich ostatnich ligowych pojedynkach, zwłaszcza po przerwie (ŁKS odrobił w Krakowie dwa gole straty, Sandecja wygrała 2:1 z Chojniczanką) zapowiada kawał „meczycha”.

Będzie na czym oko zawiesić, tym bardziej że poprawiła się sytuacja zdrowotna w naszej drużynie. Od początku tygodnia zajęcia z kolegami wznowili m.in. Kelechukwu Ibe-Torti (zdobył gola w ostatnim meczu z Sandecją) i Bartosz Szeliga. Decyzję w sprawie ich ewentualnego występu podejmie oczywiście sztab trenerski na czele z Kazimierzem Moskalem po konsultacji z klubowymi lekarzami i specjalistami z kliniki ESSE dla zdrowia, podobnie zresztą jak podejmie ją w sprawie obsady bramki. Dawid Arndt jest już zdrowy i dziś o miejsce pomiędzy słupkami rywalizuje ze świetnie ostatnio dysponowanym Aleksandrem Bobkiem. Zabraknie Mateusza Kowalczyka.

Kazimierz Moskal (trener ŁKS-u): Skład wyjściowy będzie podporządkowany celom na to spotkanie. Oczywiście trudno, żebyśmy w takim meczu, gdy gramy u siebie, stawiali na defensywę.

W Nowym Sączu humory po rozstrzygnięciach poprzedniej kolejki też wyraźnie lepsze, bo Sandecja wygrała wreszcie pierwszy ligowy mecz w sezonie i chociaż nadal zamyka pierwszoligową tabelę, traci teraz do miejsca nad kreską tylko trzy „oczka”. Warto przy tym zauważyć, że chociaż podopieczni trenera Stanislava Vargi nie wygrywali dotąd na wyjazdach, rzadko też tam przegrywali (3 porażki i aż 6 remisów), urywając punkty m.in. GKS-owi w Katowicach, Arce w Gdyni czy Wiśle w Krakowie.

W Łodzi w kadrze meczowej gości z powodu kartek zabraknie Damira Sovsica i Michała Walskiego. Chorwat wystąpił w bieżących rozgrywkach w dziewięciu spotkaniach, natomiast 25-letni pomocnik rozegrał w tym sezonie dwanaście meczów (wszystkie od pierwszej do ostatniej minuty) i jest najskuteczniejszym zawodnikiem Sandecji. Będzie natomiast Matúš Putnocký. Doświadczony bramkarz, znany z występów m.in. w Lechu Poznań i Śląsku Wrocław, dołączył do Sandecji w tym tygodniu i być może to właśnie słowacki golkiper stanie naprzeciwko Pirulo i spółki.

Piątkowy mecz będzie trzynastym ligowym starciem ŁKS-u z Sandecją. Wszystkie rozegrano na zapleczu ekstraklasy. Łodzianie wygrali sześć spotkań (w tym oba w ubiegłym sezonie – 1:0 i 3:2), tylko dwa starcia zakończyły się podziałem punktów, a w pozostałych czterech górą byli nowosądeczanie.

  • W każdym domowym meczu z Sandecją piłkarze ŁKS-u zawsze co najmniej raz trafiali do siatki.
  • ŁKS wygrał z Sandecją sześć ostatnich domowych meczów.
  • Szalę zwycięstwa w dwóch ostatnich meczach z Sandecją łodzianie przechylili na swoją stronę w doliczonym czasie gry.

Dzisiejsze spotkanie, które sędziuje Damian Kos (arbiter będzie miał do dyspozycji VAR) rozpocznie się o godz. 20.30. Cały czas trwa sprzedaż biletów, więc jeśli jeszcze nie macie wejściówki, nie zwlekajcie. Bilety można zakupić online (TUTAJ) lub w kasach przy al. Unii, które będą czynne od godz. 15.

Tym, którzy tego dnia nie będą mogli być z nami polecamy transmisję radiową naszego patrona medialnego, czyli Radia Łódź, transmisję w Polsacie Sport lub w aplikacji Polsat Box Go (w modelu subskrypcyjnym na platformie Polsat Box Go lub w formule PPV w centrum meczowym STATSCORE). Część środków ze sprzedaży dostępów do transmisji Polsat Box Go zasili budżety pierwszoligowców. Skorzysta więc i ŁKS, o ile przejdziecie na stronę meczu łodzian za pośrednictwem tych linków: