Aktualności

Z problemami na boisku lidera. Zapowiedź meczu z Bruk-Bet Termaliką

5
04 / 12 / 2020

fot. Radosław Jóźwiak / Cyfrasport

W Niecieczy lider zmierzy się z wiceliderem. Szlagier 16. kolejki Fortuna 1 Ligi rozpocznie się w sobotę o godz. 12.40.

Mecz lidera z wiceliderem Fortuna 1 Ligi zapowiada się niezwykle ciekawie nie tylko ze względu na miejsca zajmowane przez oba zespoły na zapleczu ekstraklasy. Bruk-Bet Termalica i ŁKS nie lubią rozstawać się z piłką, co daje nadzieję na interesujące widowisko, choć ostatnio przewodząca pierwszoligowemu peletonowi dwójka ciut zaniemogła – lider dwa ostatnie mecze tylko zremisował bezbramkowo, natomiast zmagający się z problemami zdrowotnymi ŁKS czeka na zwycięstwo od 14 listopada.

Na tyle, na ile pozwoli sytuacja

W Niecieczy na ławce trenerskiej ŁKS-u zabraknie trenera Wojciecha Stawowego, który w trakcie wtorkowego spotkania z Miedzią Legnica został ukarany czerwoną kartką.

– Nie przypominam sobie takiej sytuacji, choć oczywiście zdarzało się w przeszłości, że nie zgadzałem się z decyzjami sędziów i niekiedy wyrażałem to w sposób niewłaściwy. Nie będzie mnie na ławce, ale będę z drużyną. W sobotę na pewno godnie zastąpią mnie Marcin Pogorzała, Roland Thomas i Jacek Janowski  – powiedział przed meczem z liderem trener Wojciech Stawowy i zaznaczył, że ta jego „absencja” nie będzie problemem, bo „zawodnicy wiedzą, co mają robić”.

W sobotę ełkaesiacy będą musieli sobie poradzić nie tylko bez swojego szkoleniowca, ale i kilku piłkarzy, których ze starcia z liderem Fortuna 1 Ligi wyeliminowały albo kartki, albo problemy zdrowotne. Zabraknie m.in. pauzującego z powodu nadmiaru żółtych kartek Samuela Corrala oraz narzekających na problemy zdrowotne Łukasza Sekulskiego, Carlosa Morosa Gracia i kontuzjowanego Jana Sobocińskiego, który właśnie w Niecieczy dwa lata temu zadebiutował w barwach łódzkiego klubu i w tym pierwszym meczu dla „Rycerzy Wiosny” zdobył również premierowego gola dla ŁKS-u.

Niestety, lista nieobecnych może się niestety wydłużyć, o czym szkoleniowiec łodzian wspomniał na przedmeczowej konferencji prasowej.

– Żyjemy w takiej, a nie innej rzeczywistości związanej z sytuacją zdrowotną na świecie i z niej właśnie wynikają te dodatkowe absencje zawodników – powiedział przed meczem z liderem trener Wojciech Stawowy. Szkoleniowiec oczywiście nie mógł podać konkretnych nazwisk piłkarzy ze względu na „kwestię związaną z ujawnianiem danych osobowych”, ale wyjaśnił przy tej okazji, że spekulacje, wedle których „coś dzieje się nie tak” z zawodnikami ŁKS lub „ktoś z ŁKS-u będzie odchodził” są wyssane z palca. – Jedyne, co nam obecnie przeszkadza to kwestie zdrowotne – dodał szkoleniowiec łodzian.

Sztab szkoleniowy ŁKS-u będzie więc musiał dokonać kilku zmian i to zarówno w defensywie, jak i ofensywie. W przypadku pozycji numer „9” problem mają rozwiązać inni kreatywni zawodnicy, którzy zdaniem trenera Wojciecha Stawowego są w stanie pomóc zespołowi z przodu. Co natomiast z defensywą?

– Postawimy na taki duet środkowych obrońców, na jaki pozwoli nam życie. Nie zamierzam jednak biadolić z tego powodu ani zasłaniać się naszymi problemami zdrowotnymi – powiedział przed meczem z liderem trener Wojciech Stawowy, który zdaje sobie sprawę z problemów jego zespołu w defensywie, ale i wierzy, że praca wykonywana na treningach przyniesie efekt.

– W ostatnich czterech spotkaniach popełnialiśmy indywidualne błędy w grze obronnej, co wpływało na wynik. Zdawałem sobie sprawę z tego, że taki moment może kiedyś przyjść. Piłkarze są tylko ludźmi, każdy popełnia błędy. Ważne, żeby szybko je wyeliminować i nie powtarzać ich w kolejnych meczach. Mam nadzieję, że będzie widać w naszej grze dyscyplinę i przede wszystkim odpowiedzialność – powiedział Wojciech Stawowy.

Lider nie grał w środę

Bruk-Bet Termalica solidnie zapracowała w tym sezonie na pozycję lidera, wszakże w czternastu dotąd rozegranych spotkaniach podopieczni trenera Mariusza Lewandowskiego potknęli się tylko raz (porażka z Arką Gdynia), zanotowali dwa remisy, natomiast w pozostałych jedenastu meczach zgarnęli komplet punktów.

Te dwa remisy, o których wspomnieliśmy padły w dwóch ostatnich meczach z udziałem lidera Fortuna 1 Ligi. Najpierw bowiem podopieczni trenera Mariusza Lewandowskiego wywieźli punkt z Niepołomic, natomiast w ubiegłą sobotę podzielili się punktami z GKS-em Tychy. Zaplanowane  na  środę spotkanie 15. kolejki Fortuna I ligi z Odrą w Opolu nie zostało rozegrane ze względu na zły stan boiska.

– Każda taka zmiana wpływa na zespół, więc będziemy musieli pomyśleć jak zmodyfikować pewne elementy przygotowania do meczu z ŁKS-em – powiedział kilka dni temu trener Mariusz Lewandowski, który w ostatnim meczu czyli bezbramkowo zremisowanym starciu z GKS-em Tychy postawił na następujących zawodników: Tomasz Loska – Marcin Wasielewski (75, Mateusz Grzybek), Jonathan de Amo, Piotr Wlazło, Marcin Grabowski, Samuel Štefánik, Adam Radwański, Patrik Mišák, Michal Hubínek, Paweł Żyra, Roman Gergel (87, Kacper Śpiewak), Martin Zeman (65, Patryk Czarnowski).

W Niecieczy, gdzie w sobotę odbędzie się mecz ŁKS-em, popularne „Słonie” imponują przede wszystkim doskonałą skutecznością w grze defensywnej. W dziewięciu domowych spotkaniach piłkarze z województwa małopolskiego stracili tylko cztery gole – tego ostatniego blisko miesiąc temu, w wygranym 2:1 spotkaniu z Górnikiem Łęczna.

Lider nie zawodzi w defensywie, co więcej groźny jest również z przodu. Dodajmy, że najskuteczniejszy zawodnik Bruk-Bet Termaliki w tym sezonie (Roman Gergel) to wicelider klasyfikacji pierwszoligowych strzelców. Słowak zdobył już 9 goli, choć akurat w czterech ostatnich spotkaniach cieszył się z bramek kolegów, bo sam po raz ostatni trafił do siatki 7 listopada we wspomnianym meczu z Górnikiem Łęczna.

Sędziuje Sebastian Jarzębak

W sobotę piłkarze ŁKS-u zmierzą się z Bruk-Bet Termaliką po raz szósty w lidze (lub siódmy, jeśli liczyć przegrany przez łodzian walkowerem mecz w 2013 roku). Ełkaesiacy wygrali dwa spotkania, zespół z Niecieczy również zgarnął dwa komplety punktów (w tym jeden walkowerem), natomiast dwa pozostałe spotkania zakończyły się podziałem punktów. W bramkach 10:8 dla Termaliki.

Sobotnie spotkanie, które zostanie rozegrane bez udziału publiczności rozpocznie się o godz. 12.40. Sędziuje Sebastian Jarzębak (prowadził w tym sezonie derbowe starcie ełkaesiaków z Widzewem), któremu na liniach będą pomagać Zbigniew Szymanek i Wojciech Szczurek. Transmisję telewizyjną z meczu ŁKS-u z Bruk-Bet Termaliką Nieciecza przeprowadzi stacja Polsat Sport. Spotkanie można obejrzeć również za pośrednictwem aplikacji Ipla.



Sponsorzy główni

Sponsorzy

Partner strategiczny

Partnerzy

Partnerzy

Partnerzy

Partnerzy

Partner techniczny

Partner medyczny