Wypowiedzi po ŁKS – Cracovia

„Początek wpłynął na obraz całego meczu”. Po meczu ŁKS-u z Cracovią na pytania dziennikarzy odpowiedzieli trenerzy obu zespołów – Jacek Zieliński i Marcin Pogorzała oraz obrońca ŁKS-u, Marcin Flis.

Jacek Zieliński (trener Cracovii): Po meczu z Pogonią Szczecin chcieliśmy w dwóch kolejnych spotkaniach wyjść z tej całej sytuacji z twarzą. Udało się, wygraliśmy najpierw w Łęcznej w Pucharze Polski, teraz w Łodzi, choć oczywiście tamta porażka będzie się za nami jeszcze trochę ciągnęła. Dziś nie było łatwo, ŁKS jest dobrym zespołem, ale szybko zdobyliśmy dwa gole, a po przerwie kontrolowaliśmy przebieg spotkania. Zwycięzców się nie sądzi, za kilka dni nikt nie będzie pamiętał o stylu w jakim odnieśliśmy zwycięstwo.

Marcin Pogorzała (trener ŁKS-u): Dwa poprzednie ligowe mecze wyglądały pod wieloma względami mniej więcej tak, jakbyśmy sobie to wyobrażali. A dziś trudno nawet skomentować to, w jaki sposób rozpoczęliśmy mecz. Ten początek wpłynął na obraz całego spotkania. Brakowało nam ruchu i większej agresji m.in. na defensywnym pomocniku Cracovii. A nawet jeśli udało się nam odebrać piłkę i przeprowadzić kontrę, niewiele z nich wynikało.

Oprócz szkoleniowców głos zabrał również obrońca ŁKS, Marcin Flis.

Marcin Flis (piłkarz ŁKS-u): Przegraliśmy ten mecz pierwszą połową. Po zmianie stron próbowaliśmy coś zmienić, wyglądało to nieco lepiej, ale i tak nie na tyle, aby zaliczyć ten mecz do udanych. Chcieliśmy dziś stanąć nieco niżej i być bardziej agresywni od środka boiska niż to faktycznie wyglądało. Pozwalaliśmy rywalowi na bardzo dużo. Do tego ciężko nam zdobyć bramkę, a bez nich będzie nam bardzo ciężko. Musimy prezentować się dużo, dużo lepiej.