„Pierwsza połowa słabsza w naszym wykonaniu, w drugiej byliśmy lepsi”. Po wieńczącym 26. kolejkę Fortuna 1 Ligi meczu Górnika Łęczna z ŁKS-em na pytania dziennikarzy odpowiedzieli trenerzy obu zespołów.
Kazimierz Moskal (trener ŁKS-u): Zdawaliśmy sobie sprawę z tego, że przyjeżdżamy na ciężki teren. Pierwsza połowa pod dyktando Górnika, który był agresywny i stworzył sobie kilka groźnych sytuacji. Nie mogliśmy przed przerwą złapać rytmu gry. W drugiej połowie moim zdaniem byliśmy lepsi, pomimo tego, że gospodarze mieli rzut karny na 2:0 i tutaj trzeba sobie jasno powiedzieć, że ten remis i punkt zawdzięczamy Olkowi Bobkowi, który obronił nie tylko jedenastkę, ale i dobitkę.
Ireneusz Mamrot (trener Górnika): Duży niedosyt. Do momentu rzutu karnego to był chyba jeden z najlepszych meczów Górnika odkąd jestem w tym klubie. W pierwszej połowie dobrze operowaliśmy piłką, mogliśmy lepiej wykończyć niektóre sytuacje. W drugiej odsłonie ŁKS nieco nas przyćmił. Zremisowaliśmy z zespołem, który prawdopodobnie za dwa miesiące awansuje do ekstraklasy.