O zbliżającym się pojedynku ełkaesiaków ze Zniczem w Pruszkowie, o rywalu i jego historii, a także o dwóch dotychczas rozegranych ligowych spotkaniach ŁKS-u z „żółto-czerwonymi”.
Spadkowicz z zaplecza ekstraklasy spisuje się w tym sezonie w kartkę. Z jednej strony Znicz potrafił na własnym boisku zdobyć komplet punktów w meczach z GKS-em Bełchatów i Gryfem Wejherowo, z drugiej – przegrał ze Stalą Stalowa Wola i zamykającą tabelę drugiej ligi Gwardią Koszalin. Z meczu na mecz pruszkowianie spisują się jednak coraz lepiej i z pewnością w piątek będą bardzo groźni.
Wytrwali
Powstały w latach 20. klub z Pruszkowa zarówno w dwudziestoleciu międzywojennym, jak i przez długi okres już po zakończeniu drugiej wojny światowej borykał się z problemami finansowymi, niemniej determinacja miejscowych działaczy i kibiców spowodowała, że klub nie tylko nie upadł, ale w dwudziestym pierwszym wieku znalazł się nawet na zapleczu ekstraklasy.
W pierwszej lidze (dawnej drugiej lidze) zespół z Pruszkowa występował w sumie przez cztery sezony (2007/2008, 2008/2009, 2009/2010 i 2016/2017), z kolei w rozgrywkach Pucharu Polski największy sukces odnieśli piłkarze Znicza w edycji 2014/2015 dochodząc do 1/4 finału, a po drodze pokonując Odrę Opole, Termalicę Bruk-Bet Nieciecza, Zagłębie Lubin i Stal Rzeszów. Dopiero w ćwierćfinale lepszy od pruszkowian okazał się wówczas Lech Poznań.
Nie tylko Robert Lewandowski
Oczywiście najsłynniejszym zawodnikiem w historii Znicza Pruszków jest obecna gwiazda Bayernu Monachium i kapitan reprezentacji Polski Robert Lewandowski, który zabłysnął w zespole naszego piątkowego rywala w sezonach 2006/2007 i 2007/2008 zdobywając w sumie aż 37 goli i sięgając po koronę króla strzelców najpierw trzeciej, a potem drugiej ligi.
Piłkarzami Znicza byli również: Jacek Gmoch (słynny trener rozpoczął przygodę z piłką w Pruszkowie), Igor Lewczuk, Radosław Majewski (wychowanek Znicza), a i związani w przeszłości także z Łódzkim Klubem Sportowym: Maciej Terlecki, Piotr Klepczarek (ten urodzony w 1984 roku), Patryk Kubicki, Marcin Smoliński, Paweł Hajduczek, Paweł Zawistowski, Adrian Kasztelan i Przemysław Kita.
Warto dodać, że Piotr Klepczarek, Marcin Smoliński i Patryk Kubicki, którzy kiedyś bronili barw ŁKS-u, dzisiaj są zawodnikami Znicza i mają szansę pojawić się na boisku w piątek.
Trzecie starcie
Piątkowy mecz będzie dopiero trzecim ligowym spotkaniem ŁKS-u ze Zniczem. Drużyny po raz pierwszy spotkały się 6 października 2009 roku w Łodzi na zapleczu ekstraklasy i to gospodarze, w barwach których wystąpili m.in. Bogusław Wyparło, Tomasz Hajto, Marcin Adamski i Krzysztof Mączyński pokonali rywala 3:0 po dwóch bramkach Adriana Świątka i jednej Damiana Nawrocika.
W rewanżu rozegranym w Pruszkowie 16 maja 2010 roku górą również byli „Rycerze Wiosny” i to pomimo tego, że już w 20. minucie sędzia usunął z boiska Adriana Woźniczkę. Zwycięstwo 1:0 zapewnił szczęśliwy strzał w końcówce spotkania Pavola Baláža, a w ostatniej minucie arbiter pokazał jeszcze jedną czerwoną kartkę, tym razem dla występującego w Zniczu Piotra Klepczarka, który swoją drogą kilka miesięcy później został zawodnikiem ŁKS-u.
Raport kartkowy
Pięciu piłkarzy „Rycerzy Wiosny” ma na swoim koncie dwa ostrzeżenia. Po dwie żółte kartki zobaczyli w tym sezonie Kamil Juraszek, Jakub Kostyrka, Patryk Bryła, Filip Burkhardt i Ievgen Radionov, ale oczywiście żaden z nich nie jest jeszcze zagrożony przymusową pauzą w jednym spotkaniu.
W zespole z Pruszkowa uważać natomiast powinien Kamil Włodyka, którego sędziowie ukarali żółtą kartką już trzykrotnie, a zatem ewentualna kara w meczu z ŁKS-em (czego oczywiście piłkarzowi nie życzymy) oznaczać będzie, że w 9. kolejce pomocnik nie zagra.
Z świetle jupiterów
Mecz Znicza z ŁKS-em ostatecznie rozpocznie się w piątek o godzinie 19:00, a zatem zostanie rozegrany przy sztucznym oświetleniu. ŁKS ostatnio rzadko grywał w takich warunkach, chociaż, o ile nas pamięć nie myli, po raz ostatni w świetle jupiterów przyszło ełkaesiakom rywalizować nie tak dawno temu, bo 17 maja 2017 roku na stadionie Widzewa.
8. kolejka II ligi Znicz Pruszków – ŁKS Łódź / piątek (8 września), godz. 19:00
Remek Piotrowski