Klub

TOP 10 ŁKS rundy jesiennej

16.12.2020

16.12.2020

TOP 10 ŁKS rundy jesiennej

fot. Radosław Jóźwiak / Cyfrasport

Piłkarska jesień w wykonaniu ŁKS-u dostarczyła nam wielu ważnych wspomnień i nieudany finisz nie powinien zepsuć tego wrażenia. Sprawdźcie stworzony z Waszą pomocą subiektywny ranking dziesięciu najważniejszych momentów pierwszej rundy sezonu.

10. Co za akcja!

Piłkarze ŁKS-u w rundzie jesiennej popisali się wieloma efektownymi akcjami, które zdołali zamienić na gole, lecz jak na ironię losu tej najładniejszej, przeprowadzonej w meczu z Koroną Kielce, nie udało się „Rycerzom Wiosny” wykorzystać. Szkoda, choć z drugiej strony trójkowa akcja Hiszpanów z 66. minuty tamtego spotkania była tak efektowna, że wybaczamy nawet to minimalne pudło, bo właśnie dla takich piłkarskich „ciasteczek” kibice przychodzą na stadiony.

9. La zabawa

W wygranym 4:0 meczu z Chrobrym Głogów na listę strzelców wpisało się czterech piłkarzy z Hiszpanii. To pierwszy taki przypadek w historii występów łódzkiego klubu w rozgrywkach ligowych.

fot. Radosław Jóźwiak / Cyfrasport

8. Zabójczy kwadrans

W tym samym spotkaniu z Chrobrym Głogów piłkarze ŁKS-u do zdobycia trzech bramek potrzebowali niespełna kwadransa! Zabójcze dla gości czternaście minut rozpoczęła bramka Samuela Corrala (63. minuta), chwilę po tym do siatki trafił Carlos Moros Gracia (67. minuta), a w 77. minucie przyjezdnych pozbawił złudzeń Pirulo. To najszybciej wyprowadzone przez łodzian trzy ciosy w tym sezonie.

7. Dwa meloniki

W rundzie jesiennej aż dwóch piłkarzy ŁKS-u otrzymało od kustosza tradycji łódzkiego klubu, Jacka Bogusiaka, pamiątkowe meloniki, czyli nagrodę za już 56. (Łukasz Sekulski w meczu z Sandecją Nowy Sącz) i 57. (Antonio Dominguez w meczu z Puszczą Niepołomice) ligowego hat-tricka dla ŁKS-u.

fot. Radosław Jóźwiak / Cyfrasport

6. Dobry początek

Ełkaesiacy pierwszoligową kampanię zaczęli z wysokiego C. Wierzyliśmy, że łodzianie zdołają przywieźć z Opola komplet punktów, niewielu jednak spodziewało się tak wysokiego (4:0) zwycięstwa zespołu trenera Wojciecha Stawowego. Warto dodać, że było to jedno z trzech najwyższych inauguracyjnych zwycięstw łodzian w historii.

5. Gol – palce lizać!

Piłkarze ŁKS-u pod względem skuteczności nie mają sobie równych w lidze i doprawdy spośród tych aż 36 goli zdobytych w szesnastu meczach wybrać tę najładniejszą jest bardzo trudno. Jedni postawią na przykład na trafienia Pirulo lub Łukasza Sekulskiego z rzutów wolnych, inni na gola Michała Trąbki z meczu z Odrą lub soczyste uderzenie Adriana Klimczaka z derbów Łodzi. Większość z Was za najładniejszą bramkę uznała gola Antonio Domingueza w wyjazdowym spotkaniu z GKS-em Jastrzębie, bo w tym przypadku i odległość znaczna, i mocy nie zabrakło, i w końcu także chirurgicznej precyzji.

4. Karne z happy endem

Cztery gole, w tym dwa zdobyte w dogrywce, do tego wiele innych sytuacji podbramkowych, efektowne interwencje bramkarzy, niezłe tempo, wyrównujący gol dla ŁKS-u autorstwa Piotra Gryszkiewicza w 120 minucie i wygrana przez łodzian 4:1 seria rzutów karnych. W pierwszej rundzie Pucharu Polski działo się w al. Unii 2 niemało, co zaś najważniejsze, wszystko zakończyło się happy endem. Podopieczni trenera Wojciecha Stawowego wyrzucili za burtę rozgrywek Pucharu Polski ekstraklasowy Śląsk Wrocław, a że wygrali potem także z Unią w Janikowie, w nagrodę już w lutym zmierzą się z mistrzem Polski.

fot. Radosław Jóźwiak / Cyfrasport

3. „Tak jak mnie uczyłeś, Maksiu”…

O derbowej rywalizacji z Widzewem jeszcze będzie okazja wspomnieć w tym subiektywnym rankingu najważniejszych momentów piłkarskiej jesieni, ale specjalne miejsce powinna znaleźć w nim przedmeczowa mowa motywacyjna autorstwa trenera Wojciecha Stawowego. Co tu zresztą dużo mówić, posłuchajcie sami. Do dziś mamy ciarki.

2. Seria na medal

Ełkaesiacy odnieśli na początku sezonu siedem zwycięstw z rzędu i tym samym drużyna trenera Wojciecha Stawowego zapisała się w historii łódzkiego klubu niezwykłym osiągnięciem, bo takiej serii w pierwszych siedmiu spotkaniach nie zanotował wcześniej żaden inny zespół ŁKS-u. Do pobicia rekordu z 2010 roku (w sumie dziewięciu zwycięstw z rzędu, ale nie w pierwszych meczach) zabrakło w tym roku ełkaesiakom dwóch kompletów punktów. Dodajmy, że ŁKS skompletował dziesięć ligowych zwycięstw już po jedenastu meczach, co też jest najlepszym wynikiem w historii występów łodzian na szczeblu centralnym.

via GIPHY

1. Derby, bo co innego?

Derby Łodzi ze względu na okoliczności może już tak „gorące”, jak jeszcze dwadzieścia lat temu, ale i tak wśród fanów ŁKS-u wzbudziły jesienią najwięcej emocji. Bez względu na to, w jaki sposób sformułowalibyśmy pytanie o najważniejsze wydarzenie rundy jesiennej, i tak odpowiedzią na większość z nich będzie tamten rozegrany w połowie września pojedynek. Ełkaesiacy zagrali mądrze, odpowiedzialnie i skutecznie, dzięki czemu kilka godzin po zakończeniu spotkania usłyszeliśmy i przejmującą mowę prezesa Tomasza Salskiego do piłkarzy w autokarze, i szaloną radość oczekujących na powrót drużyny z meczu kibiców.

Dodajmy, że ŁKS pokonał lokalnego rywala 2:0, co jest może i skromnym, ale i tak najwyższym ligowym zwycięstwem ełkaesiaków na stadionie przy al. Piłsudskiego.