Klub

Piotr Pyrdoł: Przyjemnie jest się pakować na zagraniczne zgrupowanie z ŁKS-em

07.02.2019

07.02.2019

Piotr Pyrdoł: Przyjemnie jest się pakować na zagraniczne zgrupowanie z ŁKS-em

W Łodzi mamy dobre warunki do trenowania, ale po miesiącu zajęć na sztucznej nawierzchni nie możemy się już doczekać treningów i gier kontrolnych na naturalnej murawie. Z racji tego perspektywa #ŁKSwSide wywołuje w nas ogólny entuzjazm  – przyznaje Piotr Pyrdoł, pomocnik Łódzkiego Klubu Sportowego.

Do wylotu na zgrupowanie do Turcji zostały już dosłownie godziny. Wszystko już spakowane?

Nie, jeszcze nie. Czekamy na ostatnie wytyczne od kierownika, które dostaniemy po piątkowym sparingu z Polonią Środa Wielkopolska. Ale większość rzeczy faktycznie jest już przyszykowana i tylko czeka na załadowanie do walizki.

Dla części z obecnych zawodników ŁKS-u będzie to pierwsze zagraniczne zgrupowanie w karierze. Wyczuwa się w związku z tym w szatni tzw. reisefieber?

Aż tak to nie. Nie ma mowy o żadnym przejęciu czy zdenerwowaniu z tego powodu. Jest raczej radość z tego, że właśnie mamy kolejny dowód na to, jak nasz klub fajnie się rozwija. Możemy się tylko z tego cieszyć, że przez najbliższe prawie dwa tygodnie będziemy mieli okazję trenować na trawiastych boiskach, jakie czekają na nas w Side.

Zanim jednak wsiądziecie do samolotu lecącego do Turcji zagracie jeszcze jeden sparing – z trzecioligową Polonia Środa Wielkopolska. Ten mecz, podobnie jak i sparingi z Elaną Toruń oraz GKS-em Bełchatów, zostanie rozegrany w ośrodku przy ulicy Minerskiej. Nie macie już trochę dosyć grania i trenowania na sztucznej nawierzchni?

Wiadomo, że naturalna trawa jest dużo lepsza niż sztuczna, ale klimat mamy, jaki mamy, i pewnych rzeczy nie przeskoczymy. Myślę, że pod względem ogólnych warunków do budowania formy na wiosnę nie mamy co narzekać i wiele klubów chciałoby być taki ośrodek treningowy, jakim już teraz dysponuje ŁKS. Dlatego nie pozostaje nam nic innego, jak w piątek znów pokazać się z jak najlepszej strony i potwierdzić, że przygotowania idą zgodnie z planem. W spotkaniu z Polonią chcemy połączyć dobry wynik z pokazaniem dobrej gry.

W minioną niedzielę mierzyliście z rywalem z ekstraklasy. Dużo uwag mieli trenerzy po grze kontrolnej z Zagłębiem Sosnowiec?

Trochę ich było, ale sądzę, że lepiej, abyśmy zachowali je dla siebie. Nie chcemy ułatwiać zadania przeciwnikom, którzy będą próbowali rozszyfrować naszą drużyną w rundzie wiosennej. Najważniejsze, że każdy z nas wie, co musi poprawić w pierwszej kolejności.

Ten ostatni tydzień przed wylotem do Antalyi jest dla Was jeszcze bardziej intensywny niż zwykle, bo poza treningami braliście udział w szkoleniu dotyczącym psychologii sportu. Jakie wrażenia?

Pani prowadząca zajęcia była dobrze przygotowana, było też trochę śmiechu i dużo ciekawostek, więc całość oceniam na plus. Jestem przekonany, że każdy z zawodników zdobyte informacje wykorzysta na swój własny sposób, więc takie sesje na pewno nie okażą się czasem straconym. Wartościowych porad nigdy za wiele, a przecież wiadomo, że we współczesnym futbolu bardzo wiele zależy również od odpowiedniego przygotowania mentalnego.