Lider rozpoczyna piłkarską wiosnę, więc kto żyw śpieszy w niedzielę na stadion Króla. W 19. kolejce Fortuna 1 Ligi piłkarze ŁKS-u zmierzą się z GKS-em Tychy. Początek meczu o godz. 12.40. To również ostatnia szansa na zakup karnetu na rundę wiosenną.
Doczekaliśmy się! Trzy miesiące temu podopieczni trenera Kazimierza Moskala żegnali się z jesienią w Katowicach pięcioma golami, stawiając tym samym kropkę nad „i”. Lepszych od łodzian na zapleczu ekstraklasy zwyczajnie nie było w ostatnim półroczu, więc teraz zrobimy wszystko, co w naszej mocy, żeby wypracowany kapitał systematycznie powiększać. Oczywiście wiosną będzie jeszcze trudniej, w końcu na mecze z liderem żadnego z rywali nie trzeba dodatkowo motywować, lecz ełkaesiacy zapewniają, że są w stanie sprostać presji, o czym mówił m.in. na przedmeczowej konferencji prasowej Bartosz Szeliga, były zawodnik GKS-u Tychy.
Budzimy się z zimowego snu. pic.twitter.com/rQuFxrRkCY
— ŁKS Łódź (@LKS_Lodz) February 10, 2023
Niepokonany od dziesięciu kolejek lider Fortuna 1 Liga niedzielnym meczem właśnie z GKS-em Tychy rozpocznie wiosenną kampanię i co tu dużo kryć, apetyty mamy duże – na gole, na punkty, na kolejne zwycięstwa. Drużyna przygotowywała się zimą w spokoju, rozegrała pięć meczów sparingowych i pod względem kadrowym powinna być równie silna jak jesienią, bo żaden z kluczowych zawodników zespołu nie opuścił klubu zimą. Do zespołu dołączyli wybrani zawodnicy z trzecioligowych rezerw (w tym Jan Łabędzki) oraz Michał Mokrzycki i Milan Spremo (ten ostatni nie zagra w niedzielę, bo pauzuje za czerwoną kartkę, którą sędzia ukarał Serba jeszcze w jesiennych rozgrywkach ligi Bośni i Hercegowiny).
Kazimierz Moskal (trener ŁKS-u): Na dziś mam gotowy skład na niedzielę, ale to nie oznacza, że ta sama jedenastka ma zagwarantowany występ w kolejnych spotkaniach.
Ełkaesiacy zmierzą się w niedzielę z 11. w tabeli GKS-em Tychy, który do strefy barażowej traci tylko pięć punktów, więc z pewnością nie zamierza składać wiosną broni. Zespół trenera Dominika Nowaka przygotowywał się do nowej rundy m.in. na zgrupowaniu w Wałbrzychu i rozegrał zimą pięć spotkań sparingowych (zwycięstwa 3:2 nad Puszczą Niepołomice, 3:1 nad Ślęzą Wrocław i 3:2 nad KKS-em Kalisz; bezbramkowy remis ze Skrą Częstochowa i porażka 1:3 z GKS-em Katowice).
Dominik Nowak (trener GKS-u Tychy): Musimy być bardzo skoncentrowani na swoich zadaniach. Mocno wierzę w ten zespół. Wykonaliśmy zimą kawał dobrej roboty. To, czy byśmy rozpoczynali wiosnę meczem z liderem czy z ostatnim zespołem ligi nie ma teraz dla nas większego znaczenia.
GKS to dziś młody zespół, dość powiedzieć, że prowadzi w rankingu Pro Junior System. Zimą z zespołu odszedł Jan Biegański (trafił do Lechii Gdańsk), a poza nim z Tychami pożegnali się Gracjan Jaroch, Kamil Kargulewicz i Tomáš Malec. W ich miejsce pojawili się m.in. Kacper Skibicki, Jakub Tecław i Radosław Tuleja. W Łodzi na pewno nie zobaczymy również Macieja Mańki (obrońca pauzuje za nadmiar żółtych kartek), a pod znakiem zapytania stoi występ Miłosza Pawlusińskiego (młodzieżowy reprezentant Polski nabawił się urazu).
W piętnastu dotąd rozegranych ligowych pojedynkach pomiędzy tymi zespołami ŁKS odniósł pięć zwycięstw, trzykrotnie z kompletu punktów cieszyli się tyszanie, a siedem pozostałych spotkań zakończyło się podziałem punktów. Na początku sezonu w Tychach ŁKS wygrał 1:0 po golu Pirulo.
Niedzielne spotkanie, które sędziuje Grzegorz Kawałko (arbiter będzie miał do dyspozycji VAR) rozpocznie się o godz. 12.40. Cały czas trwa sprzedaż biletów, więc jeśli jeszcze nie macie wejściówki, nie zwlekajcie. Poza tym to ostatni dzwonek, żeby zakupić karnety (ich sprzedaż zakończy się w właśnie w niedzielę). Bilety oraz karnety można zakupić online (TUTAJ) lub w kasach przy al. Unii, które będą czynne w niedzielę od godz. 10 (warto wybrać się po bilety jak najwcześniej, żeby uniknąć kolejek).
Tym, którzy tego dnia nie będą mogli być z nami polecamy transmisję radiową naszego patrona medialnego, czyli Radia Łódź, transmisję w Polsacie Sport lub w aplikacji Polsat Box Go (w modelu subskrypcyjnym na platformie Polsat Box Go lub w formule PPV w centrum meczowym STATSCORE). Część środków ze sprzedaży dostępów do transmisji Polsat Box Go zasili budżety pierwszoligowców. Skorzysta więc i ŁKS, o ile przejdziecie na stronę meczu łodzian za pośrednictwem tych linków: