Drużyna

Ostatni sparing. ŁKS – Znicz Pruszków 3:0

23.07.2021

23.07.2021

Ostatni sparing. ŁKS – Znicz Pruszków 3:0

Piłkarze ŁKS-u wygrali 3:0 ze Zniczem Pruszków w ostatnim sparingowym meczu przed rozpoczęciem nowego sezonu. Gole dla ełkaesiaków w spotkaniu z drugoligowcem zdobyli Adrian Klimczak, Stipe Jurić i Ricardo Guima.

Ostatni taki sprawdzian formy łodzian przez inauguracją pierwszoligowego sezonu upłynął pod znakiem przewagi ŁKS-u, bo wyjąwszy z tego nieliczne i bardzo przy tym nieśmiałe próby ataków w wykonaniu gości, gra toczyła się na połowie drugoligowca i zazwyczaj pod dyktando ełkaesiaków. Podopieczni trenera Mariusza Misiury zagrozili bramce Marka Kozioła tylko raz, ale ełkaesiaków wybawiła z opresji przytomna interwencja bramkarza ŁKS-u.

W 40. minucie doświadczony golkiper spisał się bez zarzutu, ale nie da się ukryć, że przed przerwą pracy miał niewiele i częściej niż rękoma czy nogami, operował na boisku głosem, a to co rusz podpowiadając coś kolegom, a to zagrzewając ich do walki. Nic w tym zresztą dziwnego, bo znacznie więcej działo się przecież po drugiej stronie boiska.

Na bramkę przyjezdnych uderzali z dystansu Maksymilian Rozwandowicz (trzykrotnie), Antonio Dominguez, bardzo aktywny od pierwszej minuty Pirulo oraz Adrian Klimczak. Szczęścia zabrakło też Pirulo, który przegrał pojedynek z bramkarzem oraz dwukrotnie Stipe Juriciowi – najpierw jego strzał zablokował obrońca (warto odnotować świetnie wyprowadzony przez Pirulo kontratak), natomiast kilka minut później po akcji zainicjowanej przez Mikkela Rygaarda i Adriana Klimczaka napastnik z Bałkanów niecelne strzelił głową.

Trener Kibu Vicuña stwierdził kilka dni temu, że ten właśnie element, wiążący się z finalizacją akcji, należy do najtrudniejszych w futbolu, więc i nad tym aspektem łodzianie zamierzali wedle zapowiedzi szkoleniowca nadal dużo pracować. Przed przerwą jeszcze się nie udało, ale w drugiej połowie wspomniana praca przyniosła szybko dwa gole.

Trafienia Adriana Klimczaka i Stipe Juricia dzieliło zaledwie kilkadziesiąt sekund i łączyły dwie ładne asysty autorstwa Michała Trąbki (a nie jak wcześniej podaliśmy jedna), przy których strzelcy mieli ułatwione zadanie, chociaż oczywiście w decydującym momencie i oni musieli wykazać się precyzją.

Z godnych odnotowania akcji łodzian warto wspomnieć również m.in. o tych, po których na bramkę Znicza uderzali Bartosz Szeliga i Piotr Janczukowicz. Najbliższy szczęścia był chyba ten ostatni, lecz dobitka „wyplutej” sekundę wcześniej przez bramkarza piłki trafiła w nogi obrońcy. W piątek młody napastnik musiał się zadowolić rolą asystenta, bo to właśnie po jego świetnym podaniu wynik w końcówce spotkania ustalił Ricardo Guima.

Zakończony trzybramkowym zwycięstwem sparing ze Zniczem Pruszków był ostatnim takim sprawdzianem formy łodzian przed inauguracją rozgrywek Fortuna 1 Ligi. W trakcie przerwy letniej ŁKS wygrał ze Stalą Mielec (2:0), KKS-em Kalisz (3:1) i Zniczem Pruszków (3:0), zremisował z Koroną Kielce (2:2) i przegrał ze Stalą Rzeszów (1:4). W piątek 30 lipca w ramach 1. kolejki Fortuna 1 Ligi ełkaesiacy zmierzą się na wyjeździe z GKS-em Tychy.


Mecz sparingowy (Akademia ŁKS) / ŁKS Łódź – Znicz Pruszków 3:0 (0:0)

  • Bramki: 1:0 Adrian Klimczak (62), 2:0 Stipe Jurić (63), 3:0 Ricardo Guima (86)

Składy:

  • ŁKS: Marek Kozioł – Bartosz Szeliga, Maciej Dąbrowski (81, Jakub Tosik), Adam Marciniak, Adrian Klimczak (78, Mateusz Bąkowicz), Maksymilian Rozwandowicz (81, Ricardo Guima), Pirulo (66, Javi Moreno), Antonio Dominguez, Mikkel Rygaard (45, Michał Trąbka), Piotr Gryszkiewicz (78, Kelechukwu Ibe-Torti), Stipe Jurić (71, Piotr Janczukowicz). Trener: Kibu Vicuña.
  • Znicz (wyjściowa jedenastka): Jurczak – Bochenek, Baran, Lewczuk, Drobnak, Stanikowski, Kaliniec, Pomorski, Barnowski, Machalski, Gabrych. Trener: Mariusz Misiura.