Aktualności

Zabrakło tylko tego. ŁKS – Chrobry 0:1

-2
22 / 04 / 2022

fot. Łukasz Grochala / Cyfrasport

W 29. kolejce Fortuna 1 Ligi piłkarze ŁKS-u przegrali 0:1 z Chrobrym Głogów. Na medal spisali się kibice, którzy w meczu otwarcia stadionu Króla pobili rekord frekwencji. W piątek wspierało nas ponad 18 tysięcy widzów.

Marzyliśmy od lat. Ziściło się w piątkowy wieczór. Na trybunach 18 tysięcy (rekord frekwencji w województwie łódzkim w XXI wieku). Na boisku piłkarze ŁKS-u i Chrobrego, a wcześniej strefa kibica, występy muzyków, wielu niezwykłych gości i legendy ŁKS-u. Władysław Król był człowiekiem ponoć niezwykle skromnym, więc pompa z jaką witaliśmy stadion jego imienia być może onieśmieliłby najwybitniejszego sportowca Łodzi, lecz co do tego, że i on, i jego klub, i w końcu także kibice tego klubu zasłużyli na ten piękny stadion, wątpliwości nie powinien mieć nikt, kto był z nami tego wieczoru. Niestety, zabrakło tego, na co wszyscy liczyliśmy, czyli korzystnego wyniku naszej drużyny.

fot. Radosław Jóźwiak / Cyfrasport

Początek meczu nie należał do najłatwiejszych tak dla jednych, jak i drugich i niewykluczone, że piłkarze potrzebowali nieco czasu, żeby przyzwyczaić się do całej niezwykłej tego dnia oprawy meczu. Ełkaesiacy podkręcili tempo na początku drugiego kwadransa, w czym spory udział miał zwłaszcza Antonio Dominguez, bo to on przyprawił przyjezdnych o szybsze bicie serca, najpierw trafiając piłką po strzale z rzutu wolnego w słupek, a następnie dwukrotnie dośrodkowując futbolówkę na pole karne, co pozwoliło Oskarowi Koprowskiemu oddać groźny, chociaż niecelny strzał głową.

ŁKS coraz częściej odzyskiwał piłkę na połowie rywala i atakował dalej. W 23. minucie, po jednym z takich właśnie odbiorów przy narożniku boiska, na bramkę strzeżoną przez Rafała Leszczyńskiego popędził Pirulo. Hiszpan zaskoczył defensywę Chrobrego, nie zdecydował się bowiem na zagranie do żadnego z kolegów, zamiast tego huknął z ostrego kąt – niestety, nad poprzeczką. Niedługo po tym piłka wpadła w końcu do bramki, lecz zanim Ricardinho wykorzystał podanie Bartosza Szeligi, na spalonego dał się złapać Michał Trąbka, który zresztą całą tę akcję doskonałym prostopadłym podaniem zainicjował, więc i tym razem skończyło się tylko na strachu gości.

Przed przerwą nie doczekaliśmy się goli. Po zmianie stron dopingowani przez 18 tysięcy tysięcy kibiców łodzianie nadal szukali szansy na przechytrzenie skoncentrowanej przede wszystkim na defensywie drużynie z Głogowa, lecz zawodzili w decydujących momentach – precyzji brakowało albo przy strzale, albo przy ostatnim podaniu. Na bramkę Rafała Leszczyńskiego uderzali (m.in. po akcjach Javiego Moreno) – Antonio Dominguez (dobrze interweniował bramkarz), Michał Trąbka (zablokowany przez obrońcę) i Ricardinho (obok słupka), który chwilę wcześniej nie sięgnął piłki na piątym metrze zagranej przez Jana Kuźmę.

W 66. minucie pierwszy raz tak groźnie tego wieczoru odgryźli się przyjezdni. Mieliśmy szczęście, po piłka po płaskim strzale Mateusza Bochnaka z linii pola karnego odbiła się od słupka i opuściła pole gry. Pięć minut później uratował nas świetnie ustawiony Marek Kozioł, który złapał futbolówkę po strzale głową Roberta Mandrysza z kilku zaledwie metrów. Od tego momentu goście poczynali sobie coraz śmielej i w 87. minucie dopięli swego – po składnej akcji i podaniu Dominika Piły zwycięską bramkę dla Chrobrego zdobył Jaka Kolenc.

Piłkarze ŁKS-u przegrali 0:1 z Chrobrym Głogów. W następnej serii spotkań ełkaesiacy zmierzą się na wyjeździe z Arką Gdynia, a we wtorek 3 maja na stadionie Króla odbędą się derby Łodzi.


29. kolejka Fortuna 1 Ligi / ŁKS Łódź – Chrobry Głogów 0:1 (0:0)

  • Bramka: 0:1 Jaka Kolenc (87)
  • Żółte kartki: Rozwandowicz, Kuźma – Michalec, Tupaj
  • Sędzia: Jarosław Przybył (Kluczbork)
  • Widzów: 18 008

Składy:

  • ŁKS: Marek Kozioł – Bartosz Szeliga (77, Mateusz Bąkowicz), Maciej Dąbrowski, Oskar Koprowski, Adam Marciniak, Maksymilian Rozwandowicz (46, Javi Moreno), Antonio Dominguez (77, Mateusz Kowalczyk), Michał Trąbka (69, Stipe Jurić), Pirulo, Kelechukwu Ibe-Torti (46, Jan Kuźma), Ricardinho. Trener: Marcin Pogorzała.
  • Chrobry: Rafał Leszczyński – Marcel Ziemann, Oliver Práznovský, Michał Michalec, Paweł Tupaj, Mateusz Bochnak (90, Eryk Pieczarka), Jaka Kolenc, Robert Mandrysz, Michał Rzuchowski, Dominik Piła (90, Michał Ilków-Gołąb), Mikołaj Lebedyński. Trener: Ivan Đurđević.


Sponsorzy główni

Sponsorzy

Partner strategiczny

Partnerzy

Partnerzy

Partnerzy

Partnerzy

Partner techniczny

Partner medyczny