Przede wszystkim to starcie kandydatów do awansu, ale i pojedynek dwóch wielce zasłużonych dla swoich miast i polskiego futbolu drużyn. Krótko rzecz ujmując: piątkowy mecz ŁKS-u z Wartą zapowiada się szalenie interesująco i przegapić po prostu go nie wypada.
Przebudzenie Rycerzy Wiosny?
Konia z rzędem temu, kto zdołałby przewidzieć taki koncert gry ełkaesiaków w Elblągu. To, co dotychczas nie chciało funkcjonować zmieniło się jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki w doskonale naoliwioną maszynerię, która rywalowi nie pozostawiła żadnych złudzeń. A zatem można!
ŁKS strzelił pięć goli (do tamtej kolejki zdobył ich w sumie dwadzieścia pięć), nie stracił żadnego, co zaś najważniejsze w każdym elemencie piłkarskiego rzemiosła był od Olimpii lepszy.
Oczywiście to nie szczęście, ani przypadek, dalecy też jesteśmy aby w tej rewelacyjnej dyspozycji ełkaesiaków w Elblągu dopatrywać się ingerencji niebios (choć wyglądało to tak, jakby duch Staszka Barana i spółki natchnął tego dnia spadkobierców „Rycerzy Wiosny”). ŁKS to po prostu zespół z dużym potencjałem piłkarskim, który wreszcie zdołał to udowodnić na boisku.
Teraz czas na powtórkę, tym bardziej że szlagier, że pełne trybuny, że walka o awans, początek weekendu i transmisja telewizyjna. Warto wreszcie sprawić radość sympatykom piłki odwiedzającym stadion przy al. Unii 2. Poznaniacy zajmują drugie miejsce w tabeli z przewagą punktu właśnie nad ŁKS-em, który jednak rozegrał do tej pory o jeden mecz mniej od „Zielonych”. Jeśli ełkaesiacy wygrają, na co z pewnością ich stać, przeskoczą piątkowego rywala i wrócą na pozycję wicelidera.
Rewolucji w składzie nie przewidujemy (bo i jak przewidywać ją po takim meczu), niemniej pewnym jest, że z powodu kartek zabraknie w wyjściowym składzie Bartosza Widejki, jego zaś miejsce na lewej stronie defensywy prawdopodobnie zajmie Kamil Rozmus.
Rywal z najwyższej drugoligowej półki
Piątkowy mecz powinien być intrygującym widowiskiem także ze względu na klasę rywala. Warta zdołała tej wiosny ograć lidera z Jastrzębia, w jej kadrze nie brakuje interesujących zawodników (ot, chociażby warto zwrócić uwagę na Artura Marciniaka i znanego w Łodzi Przemysława Kitę), co więcej to zespół, który na wyjazdach gra bezkompromisowo.
Z jedenastu dotychczas rozegranych spotkań w delegacji poznaniacy wygrali sześć, ponieśli pięć porażek i tylko raz podzielili się punktami. Jednocześnie to też najlepsza po GKS-ie Jastrzębie i obok ŁKS-u wyjazdowa obrona ligi (tylko dziewięć straconych goli), choć skuteczność ekipy z Wielkopolski pozostawia nieco do życzenia, bo do tej pory strzelili warciarze na obcych boiskach tylko trzynaście goli. W sumie w lidze zdobyli ich do tej pory 34, na co złożyły się trafienia aż piętnastu zawodników. Warta groźna jest więc przede wszystkim jako kolektyw.
Lubili „czwórki”
A jak to w przeszłości bywało? W meczach ŁKS-u z Wartą w Łodzi nigdy nie brakowało emocji i przede wszystkim goli. Dość powiedzieć, że w pięciu z dwudziestu w sumie rozegranych przy al. Unii Lubelskiej 2 pojedynków strzelili łodzianie trzy lub więcej bramek (najwyższe zwycięstwa to 4:0 w 1931, 4:1 w 1935 i 4:1 w 1994 roku). Trafiały się w historii tych starć i w Łodzi, i w Poznaniu takie rezultaty jak 5:3, 6:2 (tu akurat dla Warty) oraz remisy 3:3 i 4:4.
Po raz ostatni ełkaesiacy pokonali Wartę na własnym boisku prawie dziewięć lat temu, 19 sierpnia 2009 roku, a jedynego gola w tamtym pojedynku zdobył dla gospodarzy Adrian Świątek. W piątek jednakże możemy mówić o chęci zrewanżowania się poznaniakom, bowiem to oni w ostatnim rozegranym w Łodzi meczu zainkasowali komplet punktów zwyciężając ŁKS 2:0 drugiego września 2012 roku.
Będzie się działo!
Piłkarska uczta przy drugoligowym co prawda, ale suto zastawionym stole rozpocznie się o godz. 17.30 i jesteśmy pewni, że i tym razem nie zawiodą kibice, głośnym i kulturalnym dopingiem niosąc ełkaesiaków do zwycięstwa.
Zachęcamy, aby w miarę możliwości pojawić się na obiekcie wcześniej, zachęcamy aby pojawić się na nim w białej koszulce i biało-czerwono-białym szaliku.
Przy okazji polecamy gorąco dedykowaną kibicom futbolu fanZoneforBet, czyli strefę kibica, w której od godziny 15:30 będziecie mogli wziąć udział w licznych konkursach z nagrodami, spróbować swoich sił na bramce celnościowej, przy stole z piłkarzykami, czy na Xboxach.
Kasy biletowe w piątek otwarte będą od godziny 12.00 (do zakończenia pierwszej połowy). To też ostatnia szansa na nabycie karnetów na rundę wiosenną, których cena oczywiście zostanie pomniejszona ze względu za dwa rozegrane już w tym roku mecze przy al. Unii 2.
28. kolejka II ligi / ŁKS Łódź – Warta Poznań / Piątek (27 kwietnia) / 17:30
Przypuszczalne składy:
Autor: Remek Piotrowski