Klub

Kazimierz Moskal: Liczy się zaangażowanie, a nie nazwisko

14.07.2019

14.07.2019

Kazimierz Moskal: Liczy się zaangażowanie, a nie nazwisko

Kwestia wyjściowej jedenastki na piątkowy mecz z Lechią Gdańsk ciągle nie jest przesądzona – przyznał Kazimierz Moskal, trener ŁKS-u, po wygranym 3:0 sparingu z Koroną Kielce. Szkoleniowiec łodzian w rozmowie z dziennikarzami był uśmiechnięty, co nie przeszkodziło mu jednak w umiejętnym tonowaniu nastroju.

Wynik jednoznacznie wskazuje, która drużyna była lepsza w sobotni wieczór. Pamiętajmy jednak o tym, że w lidze dochodzi jeszcze jeden czynnik, który jest bardzo ważny. Co innego gra o punkty, a co innego mecz towarzyski. Jak zawsze powtarzam jednak, że w każdym spotkaniu chcemy wygrać i to widać po zawodnikach, którzy nie odpuszczają nawet w gierce treningowej. A to na pewno nas bardzo cieszy – nie krył trener Moskal. – Jeśli chodzi o absencję Pirulo, to na piątkowych zajęciach pod sam koniec zderzył się on z Adamem Ratajczykiem i spuchło mu kolano. Od poniedziałku powinien jednak już normalnie ćwiczyć. Tak samo, jak i pozostali zawodnicy, których dzisiaj zabrakło – dodał opiekun ełkaesiaków.

– Ostatnio wspominałem w szatni chłopakom o meczu reprezentacji siatkarzy. Oglądałem do drugiej w nocy ich bój z Iranem, bo też byłem zafascynowany tym, co wyprawiali na boisku. Jeszcze miesiąc temu większość tych nazwisk nic nikomu nie mówiła, a tymczasem teraz ci chłopcy walczą z najlepszymi aż miło patrzeć. To potwierdza, że w sporcie nie grają nazwiska, a najważniejsza jest forma i zaangażowanie w to, co się robi. My też chcemy iść tą drogą – przyznał również szkoleniowiec ŁKS-u. Trener „Rycerzy Wiosny” zaprzeczył przy okazji, że skład na mecz z Lechią będzie taki sam jak na sprawdzian z Koroną. – Już sam fakt, że nie mogli zagrać Pirulo, Guima i Wojtek Łuczak, wiele mówi. Rywalizacja o każde miejsce w jedenastce jest bardzo duża i ci zawodnicy, którzy pojawili się w drugiej połowie potyczki z kielczanami, naprawdę też wnieśli wiele dobrego w naszą grę. Pokazali fajną piłkę i trzeba mieć to na uwadze – zakończył trener Moskal.