Lider się nie zatrzymuje! W 31. kolejce grupy I trzeciej ligi piłkarze rezerw ŁKS-u pokonali 2:0 Legię II Warszawa po golach Ricardo Goncalves do Nascimento i Bartosza Biela.
Jesienią podopieczni trenera Marcina Matysiaka zadziwili wszystkich, wygrywając na wyjeździe z drugą drużyną Legii Warszawa aż 7:0 i chociaż rezerwy wicemistrzów Polski zapewne przyjechały do Łodzi z chęcią zrewanżowania się za tamto niepowodzenie, drugi raz w tym sezonie okazały się bezradne w starciu ze świetnie dysponowanymi ełkaesiakami.
Już w 11. minucie ŁKS objął prowadzenie. Grzegorz Glapka popisał się dokładnym dośrodkowaniem piłki na pole karne, z czego skrzętnie skorzystał Ricardo Goncalves do Nascimento. Po strzale głową pomocnika gospodarzy bramkarz Paweł Szajewski niewiele mógł zrobić, więc cieszyliśmy się z kolejnego świetnego otwarcia zawodów w wykonaniu łodzian.
Ełkaesiacy mądrze rozgrywali piłkę i zmyślnie regulowali tempo swoich akcji, jednocześnie na niewiele pozwalając rywalowi. Ta kontrola nad spotkaniem pozwoliła naszym piłkarzom stwarzać kolejne groźnie zapowiadające się sytuacje. Bliski swojego drugiego gola był Ricardo Goncalves do Nascimento (przegrał pojedynek oko w oko z golkiperem wojskowych), swoje szanse mieli też Dawid Kort (tu znów po zagraniu Grzegorza Glapki) i Jakub Piotrowski.
W 40. minucie rezerwy ŁKS-u podwyższyły prowadzenie. Dośrodkowaną z bocznych sektorów boiska piłkę przejął w polu karnym Legii Bartosz Biel, zaspali trochę w tej sytuacji defensorzy gości, łamiąc przy okazji linię spalonego, co nasz zawodnik wykorzystał z zimną krwią, precyzyjnym strzałem umieszczając futbolówkę w siatce. Lider prowadził do przerwy 2:0.
Po zmianie stron nadal wyglądało to dobrze, nawet jeśli łodzianie nieco rzadziej zagrażali bramce strzeżonej przez Pawła Szajewskiego. Chyba najgroźniejszą sytuację w tej części zawodów stworzyli miejscowi po kontrze zainicjowanej przez Jana Łabędzkiego, podaniu Bartosza Biela i bardzo groźnym strzale Grzegorza Glapki, po którym piłka poszybowała tuż obok słupka bramki. Po drugiej zaś stronie boiska ataki Legii rozbijała łódzka defensywa albo bardzo czujny między słupkami bramki Michał Kołba.
Piłkarze ŁKS II Łódź pokonali 2:0 rezerwy Legii Warszawa, utrzymując tym samym pozycję lidera grupy I trzeciej ligi. Do końca rozgrywek pozostało trzy kolejki. W następnej serii spotkań podopieczni trenera Marcina Matysiaka zmierzą się na wyjeździe z Wartą Sieradz.
31. kolejka III ligi (grupa I) / ŁKS II Łódź – Legia II Warszawa 2:0 (2:0)