Drużyna

Gole w debiucie

11.02.2021

11.02.2021

Gole w debiucie

fot. Łukasz Grochala / Cyfrasport

Piotr Janczukowicz dołączył we wtorek do długiej listy piłkarzy, którzy w swoim premierowym występie w barwach ŁKS-u zdobyli gola.

Najważniejszego gola (tu akurat w ligowym debiucie) w barwach ŁKS zdobył 87 lat temu Henryk Koczewski . Dlaczego to trafienie powinno się uważać za tak istotne? Otóż niewiele brakowało, a ełkaesiak zostałby jednym z dwóch najmłodszych strzelców w historii ekstraklasy. Niestety, na przeszkodzie stanęły… pechowe koszulki piłkarzy Warszawianki.

Henryk Koczewski (zdobył bramkę w wygranym 3:0 w 1934 roku meczu z Warszawianką) miał tamtego dnia zaledwie 16 lat i 52 dni, więc wraz z Włodzimierzem Lubańskim byłby najmłodszym w historii zdobywcą gola w ekstraklasie i zarazem najmłodszym zdobywcą gola dla ŁKS-u w elicie.

Na nieszczęście naszego piłkarza, statystycy nie uwzględniają Henryka Koczewskiego na liście najmłodszych autorów gola, bo tamten mecz z Warszawianką został powtórzony ze względu na to, że sędzia zmusił gości ze stolicy do gry w rezerwowych koszulkach, co nie było zgodne z ówczesnymi przepisami. Z tego, z dzisiejszego punktu widzenia absurdalnego powodu, mecz anulowano, później rozegrano go ponownie, a naszemu ełkaesiakowi odebrano zaszczytny rekord.

Pierwszy Durka

Takich debiutantów golem na koncie znajdziemy w historii Łódzkiego Klubu Sportowego bez liku. Pierwszą ligową bramkę dla łodzian zdobył w często przypominanym przez nas meczu z Turystami w 1927 roku Jan Durka. Był to przecież i premierowy występ słynnego ełkasiaka w lidze, i zarazem pierwszy gol w najwyższej klasie rozgrywkowej.

24 czerwca 1928 roku aż trzykrotnie w swoim debiucie w barwach ŁKS-u na listę strzelców w ligowym meczu ze Śląskiem Świętochłowice (łodzianie wygrali 8:3) wpisał się Józef Moskal, a jego niezwykły wyczyn powtórzy sześćdziesiąt lat później w starciu ze Stalą w Mielcu wtedy jeszcze napastnik a dziś już profesor Robert Kozielski (3:3 na inaugurację sezonu 1988/1989) – też wówczas debiutant, też strzelec aż trzech goli.

Przed wojną bramkę w ligowym debiucie w barwach ŁKS-u zdobyli Eugeniusz Tadeusiewicz (w 1929 roku w zremisowanym 3:3 meczu z Czarnymi Lwów), Eugeniusz Wisławski (w 1930 roku w wygranym 7:0 spotkaniu z Warszawianką), Henryk Herbstreit (w 1931 roku w zwycięskim 3:1 meczu z Legią Warszawa) i Bolesław Korporowicz (w 1938 roku w przegranym 1:4 meczu z Warszawianką).

Najpierw Baran

Po drugiej wojnie światowej swoje premierowe trafienia debiucie (w tym przypadku ligowym) w barwach Łódzkiego Klubu Sportowego zanotowali m.in. Stanisław Baran (w 1948 roku w przegranym pojedynku z Tarnovią), znany przede wszystkim z gry w Widzewie Jerzy Pawlikowski (w 1952 w zremisowanym 1:1 meczu z Polonią Bytom), Joachim Kubocz (w 1953 roku w zremisowanym 1:1 meczu z Garbarnią Kraków) czy Andrzej Milczarski (w 1973 roku w wygranym 2:1 meczu z Górnikiem Wałbrzych).

Wśród debiutantów z golem znajdziemy także Bogdana Maślankę, autora gola dla ełkaesiaków w zremisowanym w 1962 roku meczu z Gwardią Warszawa. Co ciekawe, piłkarz ten po zakończeniu kariery zajął się menadżerką, pomógł w finalizacji kilku ciekawych piłkarskich transferów, choć ten najsłynniejszy dotyczył… hokeja na lodzie i wyjazdu Mariusza Czerkawskiego do Szwecji, co oczywiście potem pomogło hokeiście dotrzeć do NHL.

Pod koniec czerwca 1988 roku gola w debiucie w barwach ŁKS-u, choć nie w lidze, zdobył szesnastoletni wówczas Tomasz Wieszczycki. Wychowanek łódzkiego klubu trafił do bramki rywala w meczu Pucharu Intertoto z niemieckim 1. FC Kaiserslautern. Wieszczycki pierwszego gola w lidze zdobył w swoim meczu numer dwa dla ŁKS-u, czyli starciu z Pogonią Szczecin (i to on jest oficjalnie najmłodszym zdobywcą gola dla łódzkiego klubu w ekstraklasie). Co ciekawe w tym wygranym 2:1 spotkaniu, pierwszą bramkę zdobył debiutujący w barwach ŁKS-u w lidze Adam Grad.

Lista zawodników ŁKS-u, którzy wpisywali się na listę strzelców w swoim pierwszym meczu w barwach łódzkiego klubu jest oczywiście dłuższa i znajduje się na niej wiele ciekawych nazwisk; wśród nich: Janusza Kaczówki (bramka w zremisowanym w 1992 roku meczu z Legią), Macieja Terleckiego (2:1 meczu w Poznaniu z Lechem w 1995 roku), Nigeryjczyka Sylvestra Okosuna (gol w wygranym 4:1 pojedynku w Zabrzu z Górnikiem) i Ensara Arifovicia (4:0 z Pogonią w 2006 roku). W tym samym spotkaniu do siatki rywala trafili też inni debiutanci – Grzegorz Kmiecik i Adrian Świątek.

Czterech

W obecnej kadrze ŁKS-u znajduje się czterech piłkarzy, którzy w debiucie wpisali się na listę strzelców. Tym pierwszym jest Jan Sobociński, który trzy lata temu w swoim pierwszym w lidze spotkaniu w barwach łódzkiego klubu trafił do bramki w zremisowanym 1:1 meczu z Bruk-Bet Termaliką Nieciecza; tym drugim – Łukasz Sekulski, który wiosną 2019 roku zdobył gola w wygranym 3:0 meczu z Wartą Poznań.

Nie sposób nie dodać, zwłaszcza po przedwczorajszych emocjach związanych z meczem łodzian w Pucharze Polski, że golem uświetnił swój pierwszy mecz w barwach ŁKS-u także Piotr Gryszkiewicz (w spotkaniu pierwszej rundy ze Śląskiem Wrocław) oraz Piotr Janczukowicz, który wczoraj też pokonał bramkarza Legii w swoim premierowym występie dla biało-czerwono-białych.

W zbliżającym się spotkaniu z GKS-em Tychy szansę na debiutancką ligową bramkę dla ŁKS-u poza Piotrem Janczukowiczem mają też Mikkel Rygaard i Ricardinho.