
– To, co na papierze nie ma znaczenia. Wszystko zweryfikuje boisko – mówią piłkarze Skry Częstochowa, którzy w niedzielę w ramach 2. kolejki Fortuna 1 Ligi zmierzą się w Łodzi z ełkaesiakami.
Beniaminek nie narzeka na brak emocji już na początku swojej pierwszej od wielu lat przygody z zapleczem ekstraklasy. W premierowej serii spotkań zespół z Częstochowy odwiedził Kielce. Teraz w Łodzi sprawdzi formę ełkaesiaków.
„To, co na papierze nie ma znaczenia”
Skra Częstochowa przegrała w ubiegły weekend pierwszy mecz na zapleczu ekstraklasy, ale wstydu swoim sympatykom nie przyniosła. W Kielcach zespół spod Jasnej Góry stracił dwa gole, więc teraz zrobi zapewne wszystko, żeby z drugiego wyjazdu wrócić do Częstochowy w lepszych humorach.
– W pierwszej połowie zapłaciliśmy frycowe. Uczyliśmy się w tym czasie pierwszej ligi – skomentował inauguracyjne spotkanie Skry trener beniaminka Jacek Rokosa. Jego piłkarze nie przestraszyli się Korony i teraz zapowiadają, że nie przestraszą się także ŁKS-u.
– ŁKS to duża firma, ale nie ma się co bać. Trzeba wyjść na boisko i zagrać jak równy z równym. To, co na papierze nie ma znaczenia. Wszystko zweryfikuje boisko, więc powalczymy o trzy punkty – zapowiada Mikołaj Kwietniewski, pomocnik Skry i były reprezentant Polski do lat 20.
Dodajmy, że zespół z Częstochowy w Kielcach wystąpił w następującym składzie: Nikodem Sujecki – Rafał Brusiło, Oskar Krzyżak, Mariusz Holik, Łukasz Winiarczyk, Krzysztof Napora (58, Mikołaj Kwietniewski), Szymon Szymański, Marcin Stromecki, Piotr Nocoń, Dawid Niedbała, Maciej Mas (65, Kamil Wojtyra).
Posiłki z rezerw
W przerwie letniej do zespołu naszego najbliższego rywala dołączyło wielu zawodników występujących w poprzednim sezonie w niższych ligach. Lista jest długa, obejmuje kilkanaście nazwisk i znajdują się na niej zawodnicy m.in. z rezerw Legii Warszawa, Górnika Zabrze i Zagłębia Lubin, a także Marcin Stromecki, który z Górnikiem Łęczna najpierw wywalczył awans do pierwszej ligi, a ostatnio także do ekstraklasy.
Z Częstochową pożegnali się m.in. bramkarz Mikołaj Biegański (teraz Wisła Kraków), Radosław Gołębiowski (Widzew), Titas Milašius (Podbeskidzie) i Lucjan Klisiewicz (Puszcza Niepołomice), a także trener Marek Gołębiewski, który ławkę trenerską Skry zamienił na ławkę trenerską rezerw Legii.
Początek niedzielnego meczu o godz. 18. Przede wszystkim zapraszamy na trybunę, a ci, którzy tego dnia nie będą mogli być z nami na Stadionie Władysława Króla mogą obejrzeć spotkanie ze Skrą w aplikacji IPLA i przy tej okazji wesprzeć nasz klub, jeśli skorzystacie z tego linku: TUTAJ.